Chiński producent samochodów zwalnia tysiące ludzi. Chodzi o elektryki

Spadek zainteresowania samochodami elektrycznymi zmusza chińskiego potentata do redukcji zatrudnienia. Pracę stracą tysiące osób budujące w Chinach Volkswageny, Audi, Chevrolety i Cadillaki.

SAIC Motor, jeden z najstarszych i największych koncernów motoryzacyjnych w Chinach, zaplanował masowe zwolnienia pracowników w trzech oddziałach - SAIC-Volkswagen, SAIC-GM oraz Rising Auto EV. 

SAIC Motor to jeden z największych producentów samochodów w Chinach

SAIC Motor to państwowy koncern motoryzacyjny, który produkuje samochody od niemal 70 lat. W 1984 r. wszedł we współpracę z Volkswagenem, dzięki czemu na chińskich drogach pojawił się model Santana, a w chińskiej fabryce - europejska technologia. W 1997 r. koncern nawiązał współpracę z General Motors, dzięki czemu w kraju pojawiły się pierwsze modele marek Buick, Chevrolet i Cadillac.

Reklama

SAIC planuje zwolnić tysiące pracowników

Jak donosi Reuters, powołując się na informacje uzyskane od dwóch osób zorientowanych w temacie, w związku ze stratą udziału w rynku koncern podjął decyzję o konieczności wprowadzenia zmian, które pozwolą firmie na poprawę konkurencyjności. Ciągła walka cenowa i coraz lepsze wyniki Tesli i BYD sprawiają, że SAIC traci na znaczeniu. Sprzedaż produktów koncernu w Chinach w pierwszych dwóch miesiącach tego roku spadła aż o 16 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku 2023. 

Według informacji uzyskanych przez Reuters, zmiany, o których mowa, oznaczają też redukcję zatrudnienia. Nieoficjalnie mówi się, że ze spółki SAIC-GM będzie musiało odejść aż 30 proc. pracowników, z oddziału Volkswagena - 10 proc., a z marki produkującej auta elektryczne - Rising Auto EV - aż połowa pracowników. Warto dodać, że koncern zatrudnia 200 tys. osób.

Oficjalne komunikaty SAIC - nie ma problemu

W oficjalnych wypowiedziach przedstawiciele SAIC i jego spółek-córek odmawiają bezpośredniego potwierdzenia tych doniesień. Przedstawiciel koncernu SAIC nazwał je spekulacjami. Przedstawiciel GM stwierdził, że twierdzenia o redukcji 30 proc. kadr są "niedokładne", a według przedstawiciela Volkswagena - doniesienia o redukcji 10 proc. - nieprawidłowe. 

Przedstawiciel SAIC nie odniósł się jednak do kwestii związanych z ocenianiem pracowników, do których również dotarł Reuters. Chodzi o nadawanie pracownikom ocen od A do D. Ocenieni na D mają dostawać wypowiedzenia. Osoby, które otrzymały ocenę C zostają postawione w "niekomfortowej sytuacji", która ma spowodować, że same zrezygnują z pracy. Podobno to rozwiązanie jest regularnie wykorzystywane w spółkach SAIC-VW i SAIC-GM. Ma ono sprawiać, że w raportach nie widać masowych zwolnień pracowników.

W Chinach zainteresowanie samochodami ciągle rośnie

Aktualnie co czwarty nowy samochód sprzedawany w tym kraju to elektryk. Jednak największy udział w tym "torcie" mają Tesla i BYD, a w walce o klienta znajdują się aż 94 marki. Dodatkowo, coraz częściej mówi się o tym, że udział zagranicznych marek w sprzedaży aut elektrycznych w Chinach w kolejnych latach będzie drastycznie malał. Firmy muszą więc szukać sposobu na zwiększenie opłacalności prowadzenia biznesu i zainteresowanie swoimi produktami szerszego grona klientów.   

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: BYD | chińskie samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy