Nowy wymiar luksusu. Oto Mercedes-Maybach klasy S!
Na odbywających się równocześnie salonach motoryzacyjnych w Los Angeles i Guangzhou Mercedes oficjalnie zaprezentował klasę S w długo wyczekiwanej wersji Maybach.

Czym najbardziej ekskluzywna odmiana równi się od pozostałych pojazdów Sonderklasse?
Mercedes-Maybach S - bo tak właśnie brzmi oficjalna nazwa auta - powstał w oparciu o przedłużoną wersję "eski". Rozstaw osi mierzy 337 cm, czyli o 20 cm więcej niż w standardowej odmianie. Całe auto ma 5,45 m długości. Na tle przedłużonej klasy S auto wyróżnia się ciekawym zabiegiem stylistycznym. Tylne drzwi pozbawione zostały małych okienek, które przeniesiono na słupek C. Dzięki temu drzwi stały się krótsze o 6,6 cm co ułatwia korzystanie z nich na ciasnych parkingach.
Z tyłu zastosowano dwa niezależne fotele o ogromnym zakresie regulacji. Sam kąt pochylenia oparcia waha się między 19 a 43,5 stopnia. Wpółleżąca pozycja pasażerów nie jest wcale przypadkowa. Drzemce w czasie jazdy sprzyjać ma również wygłuszenie. Zdaniem konstruktorów nowy Mercedes-Maybach S jest najlepiej wygłuszonym pojazdem w historii motoryzacji!
O takich elementach wyposażenia, jak pikowana skóra, drewno czy chrom nie warto nawet wspominać. Pasażerowie mają do dyspozycji lodówkę, srebrne kieliszki do szampana, a nawet - w wersji S600 - perfumy Agarwood. Co ciekawe, by ze sobą rozmawiać pasażerowie nie muszą nawet na siebie patrzeć, czy podnosić głosu przy dużych prędkościach. Samochód wyposażono w specjalny system audio korzystający z rozlokowanych we wnętrzu mikrofonów. Te mają za zadanie "wychwycenie" wypowiadanych słów, które - za pośrednictwem wzmacniacza - emitowane są przez pokładowe głośniki.
Mercedes-Maybach klasy S








Bazowa wersja to Mercedes-Maybach S500. Źródłem napędu jest w jej przypadku benzynowy V8 rozwijający moc 455 KM i maksymalny moment obrotowy 700 Nm. W układzie przeniesienia napędu zastosowano dziewięciostopniową, automatyczną przekładnię 9G-Tronic. Osiągi mogą robić wrażenie. Auto przyspiesza do 100 km/h w 5 s i rozpędza się do - ograniczonej elektronicznie - prędkości maksymalnej 250 km/h. Początkowo oferowany będzie model z napędem na tylne koła. W połowie przyszłego roku w zadebiutuje również odmiana 4Matic.

Topowa wersja auta - S600 - napędzana jest benzynowym V12 rozwijającym 530 KM i 830 Nm. W tym przypadku moc przekazywana jest na tylne koła za pośrednictwem siedmiostopniowego automatu.
Co ciekawe, odmiana S600 charakteryzuje się identycznymi osiągami, jak S500. Sprint do 100 km/h trwa równe 5 s, prędkość maksymalna to - ograniczone elektronicznie - 250 km/h. Zauważalne różnice dotyczą jedynie zużycia paliwa. Wg danych pomiarowych producenta S500 zużywa średnio 8,9 l benzyny na 100 km. Auto z silnikiem V12 na pokonanie tego dystansu potrzebuje 11,7 l.
Ceny najbardziej ekskluzywnego modelu ze stajni Mercedesa nie zostały jeszcze podane do publicznej wiadomości. Zbieranie zamówień rozpocznie się w styczniu przyszłego roku.