Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4. Kamień milowy dla marki. A dla klientów?
Do gamy modelu Tonale dołącza wersja Plug-in. Jest najmocniejsza, a ponadto oferuje napęd na cztery koła. Producent zwraca z kolei uwagę, że to ważny krok na drodze do pełnej elektryfikacji jego oferty. Pytanie, czy Tonale w nowej wersji przekona do siebie kupujących?
Spis treści:
Gama modelu Tonale obecnie składa się z dwóch benzynowych silników z miękką hybrydą oraz jednego diesla. Alfa Romeo zapewnia jednak, że chce do 2027 zelektryfikować całą swoją ofertę. Jak deklaruje sam producent, ważnym krokiem w procesie elektryfikacji jest wprowadzenie na rynek modelu Tonale w wersji Plug-In.
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4. Jaki silnik?
Nowa odmiana modelu oferowanego przez włoskiego producenta nazywa się Plug-In Hybrid Q4 i ma być najbardziej sportową wersją w gamie Tonale. W teorii należy więc oczekiwać, że silnik benzynowy, będący częścią układu hybrydowego, ma taką samą lub nawet większą pojemność, co bazowy 1,5 l. Niestety, w tej wersji mamy do dyspozycji czterocylindrowy silnik o pojemności 1,3 l, ale który generuje 180 KM, a więc o 20 KM niż obecnie najmocniejsza wersja. Drugim elementem tego układu jest elektryczny silnik o mocy 90 kW (nieco ponad 122 KM). Litowo-jonowy akumulator o pojemności 15,5 kWh ma zapewniać elektryczny zasięg na poziomie ok. 80 km w cyklu miejskim. Jeśli korzystamy z ładowarki pokładowej o mocy 7,4 kW, naładowanie akumulatora "do pełna" ma trwać 2,5 godziny.
W efekcie cały układ (zespolony z 6-biegową skrzynią automatyczną) oferuje nam 280 KM, które pozwalają, zdaniem producenta, na rozpędzenie się od zera do "setki" w 6,2 sekundy i osiągnięcie prędkości maksymalnej na poziomie 206 km/h.
Zwróćmy jednak jeszcze uwagę na oznaczenie "Q4" w nazwie. Tonale Plug-In posiada napęd na cztery koła. Silnik spalinowy napędza przednią oś, a elektryczny tylną.
W Tonale, podobnie jak w innych modelach włoskiego producenta, znajdziemy system DNA, który umożliwia jazdę w jednym z trzech trybów Dynamic, Natural i Advanced Effiency.
Jak sprawdza się hybrydowa Alfa Romeo Tonale w czasie jazdy?
Pierwsze wrażenia zza kierownicy auta są bardzo pozytywne. Czuć, że samochód chce przyspieszać. Bardzo dobrze się zbiera i można, przy mocniejszym wciśnięciu gazu, poczuć docisk do oparcia fotela. Hybrydowe Tonale ewidentnie robi dobry użytek ze swoich 280 KM. Jeśli jednak zależy nam na zaoszczędzeniu energii, możemy włączyć funkcję e-Save, która wyłącza silnik elektryczny i pozwala poruszać się wyłącznie dzięki jednostce spalinowej. No i tu przychodzi pewne rozczarowanie. Mimo, że wciąż mamy do dyspozycji 180 KM, przyspieszanie nie przychodzi już tak lekko i nieco bardziej trzeba mierzyć siły na zamiary, szczególnie, jeśli planujemy wyprzedzić inny pojazd.
Jeśli więc nie kierowca hybrydowego Tonale nie cierpi na chorobę ołowianych stóp i porusza się ze stałą prędkością, a przy tym chce zaoszczędzić możliwości silnika elektrycznego, żeby użyć go w kluczowych momentach (takich jak np. wyprzedzanie) może skorzystać z e-Save. Ponadto samochód posiada system rekuperacji, który daje możliwość odzyskiwania energii elektrycznej w czasie hamowania. Z kolei funkcja E-Coasting pozwala na odzysk energii także wtedy, gdy zwalniamy, ale nie trzymamy stopy na pedale hamulca. Dwie ostatnie funkcje znane są już z miękkich hybryd Tonale.
Niemniej Tonale Plug-In prowadzi się znakomicie. Udział swój ma w tym z pewnością obciążenie silnikami obu osi. W efekcie masa jest dobrze rozłożona i nawet mimo średniego trzymania bocznego nie wypadamy z fotela. Mieliśmy jednak wrażenie, że układ kierowniczy jest w tej wersji zbyt miękki, co trochę gryzie mi się z tym, że ma ona stanowić odmianę oferującą najlepsze osiągi.
Hybrydowa Alfa Romeo Tonale w dwóch wersjach wyposażenia. Jest też odmiana specjalna
Wyposażenie Alfy Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 obejmuje m.in. dwustrefową klimatyzację, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, indukcyjną ładowarkę do telefonu czy system multimediów obsługiwany za pomocą ekranu dotykowego o przekątnej 10,25 cala. Przed kierowcą znajduje się z kolei ekran o przekątnej 12,3 cala. O tym, jakie jest auto w środku, pisaliśmy już w tekście obok.
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 oferowana będzie w dwóch wersjach wyposażenia - Ti (oferującej bardziej elegancki wygląd) oraz Veloce (nastawionej bardziej na sportowy charakter). W chwili premiery hybrydowe Tonale będzie oferowane również w odmianie SPECIAL EDITION. Znajdziemy tam czarne wykończenie napisu Tonale, napisu SPECIALE oraz aluminiowych łopatek zmiany biegów na kolumnie kierownicy.
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 raczej nie będzie tanie
Na chwilę obecną trudno powiedzieć, ile będziemy musieli zapłacić za Tonale w odmianie plug-in. Z racji, że ma stanowić najbardziej topową wersję modelu, należy liczyć się, że tanio nie będzie. Obecnie najdroższe w ofercie jest 160-konna benzyna w układzie miękkiej hybrydy w wersji Veloce. Trzeba zapłacić za nią 200 700 złotych.
Kto kupi Alfę Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4?
Alfa Romeo Tonale Plug-In Hybrid Q4 to w gruncie rzeczy bardzo porządny samochód, który potrafi połączyć w sobie praktyczność z dobrą zabawą. Inwestując w tę wersję, mamy do dyspozycji samochód, który oferuje nam dobre prowadzenie i osiągi oraz możliwość jazdy po nieutwardzonych drogach, dzięki napędowi na cztery koła. Niestety dobra zabawa i możliwość jazdy poza asfaltem są związane z koniecznością wspomagania się silnikiem elektrycznym.
Niemniej osoby, które dojeżdżają do pracy do miasta, a mieszkają w domu jednorodzinnym, nieco oddalonym od asfaltowej drogi i posiadają przy tym fotowoltaikę z pewnością skorzystają z możliwości hybrydowego Tonale. Z drugiej strony, do stania w korkach nie potrzeba 280 KM, a do jechania "koło za kołem" dobrym wyborem będzie także 130-konna wersja benzynowa, która z pewnością będzie znacznie tańsza od wersji hybrydowej.
Tonale Plug-In Hybrid Q4 trafi więc najprawdopodobniej do bardzo specyficznej grupy klientów, a kluczowym aspektem, który zadecyduje o jej wyborze będzie z pewnością cena. O ile Tonale jako hybryda plug-in faktycznie jest epokowym momentem w historii marki, to jej pojawienie się wcale nie musi namieszać w gamie modelu.
***