Kierowcom został tydzień. Po 18 sierpnia kara do 12 tys. złotych
Do 18 sierpnia 2025 roku wszyscy przewoźnicy muszą wymienić tachografy na urządzenia drugiej generacji. Nowe przepisy w ramach unijnego pakietu mobilności pozwolą na zdalną kontrolę ciężarówek w czasie jazdy. Spóźnienie się z wymianą może kosztować nawet 12 tys. zł, a w skrajnych przypadkach - utratę możliwości wykonywania transportu międzynarodowego.

Do 18 sierpnia 2025 roku wszystkie firmy transportowe muszą wymienić tachografy na urządzenia drugiej generacji. To obowiązek wynikający z unijnego pakietu mobilności, który w ostatnich miesiącach wszedł w kolejną fazę wdrażania. Nowe przepisy mają usprawnić kontrolę czasu pracy kierowców, a przy okazji - ułatwić wykrywanie nieprawidłowości w ruchu międzynarodowym. Kto przegapi termin, musi liczyć się z dotkliwymi karami, sięgającymi w Polsce nawet 12 tys. zł.
Reforma w transporcie drogowym
Pakiet mobilności to zestaw unijnych regulacji, które krok po kroku zmieniają sposób funkcjonowania branży przewozowej w całej Europie. Przyjęto go w 2020 roku, a nowe zapisy wprowadzane są etapami. Ostatnia część przepisów zacznie obowiązywać w lipcu 2026 roku, jednak już teraz przewoźników czekają istotne obowiązki.
Najważniejszym z nich w 2025 roku jest wymiana tachografów - zarówno starszych modeli analogowych, jak i cyfrowych - na nowoczesne urządzenia drugiej generacji, tzw. smart tachografy.
Nowe urządzenia, nowy sposób kontroli
Smart tachografy pozwalają inspektorom sprawdzić pojazd bez zatrzymywania go na poboczu. Dzięki technologii DSRC i wbudowanej antenie możliwy jest natychmiastowy odczyt danych o prędkości, czasie jazdy czy ewentualnych błędach wskazujących na manipulacje. Informacje te trafiają do systemu Inspekcji Transportu Drogowego w ciągu sekundy, w wyznaczonych punktach kontrolnych.
Dla przewoźników oznacza to większą transparentność, ale też brak możliwości "naginania" przepisów.
Sierpniowy termin i twarde liczby
Główny Inspektorat Transportu Drogowego informuje, że ostateczny termin na montaż nowych tachografów to 18 sierpnia 2025 roku. Odwlekanie decyzji może skończyć się kosztownymi przestojami w pracy i poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Surowe kary w Polsce i za granicą
W naszym kraju kierowca, który narusza przepisy dotyczące czasu pracy, może otrzymać mandat od 100 do 500 zł. Właściciel firmy zapłaci nawet 2000 zł, a osoba odpowiedzialna za nadzór nad czasem pracy - 1000 zł.
Jeszcze poważniej wygląda sytuacja w przypadku braku wymiany urządzenia. ITD może nałożyć na przedsiębiorstwo karę sięgającą 12 tys. zł. W innych państwach UE stawki bywają jeszcze wyższe - nawet kilka tysięcy euro. W skrajnych przypadkach przewoźnik może stracić prawo do wykonywania przewozów międzynarodowych.
Lepiej działać wcześniej
Im bliżej sierpniowego terminu, tym większy będzie popyt na montaż nowych tachografów. To oznacza ryzyko kolejek i opóźnień. Wymiana urządzenia z wyprzedzeniem pozwala uniknąć problemów, a przede wszystkim - zabezpieczyć ciągłość pracy floty.