Reklama

Mitsubishi ASX pierwszej generacji produkowano w latach 2010-2022. Przez ten czas sprzedano niemal 380 tys. egzemplarzy tego modelu. Teraz jego miejsce zajmuje druga generacja.

Mitsubishi ASX - nieznaczne zmiany względem pierwowzoru

Renault, Nissan i Mitsubishi współpracują w ramach aliansu. Umowa przewiduje, że w różnych rejonach świata dominującą rolę odgrywa każda z marek, dzięki czemu unika się wewnętrznej konkurencji. Europa to pole Renault, z kolei Mitsubishi ma działać przede wszystkim w Azji Południowo-Wschodniej i Oceanii.

To właśnie dlatego Mitsubishi ASX drugiej generacji jest kopią Renault Captur. Oparcie na francuskim pojeździe sprawiło, że ASX przestał być kompaktowym SUV-em i "skurczył się" do segmentu B. Nowa generacja ma 4 228 mm długości, 1 797 mm szerokości całkowitej i 1 573 mm wysokości. Rozstaw osi to 2 639 mm. Oznacza to więc, że ASX nowej generacji jest krótszy od swojego poprzednika i ma mniejszy rozstaw osi, ale jest delikatnie szerszy.

Zmiany wizualne zostały właściwie ograniczone do zastąpienia oznaczeń Renault symbolami Mitsubishi. Ponadto z przodu wymieniono grill. W wyniku tych zmian pojawił się jednak problem. Na tylnej klapie Captura znajdowało się logo Renault, skrywające kamerę cofania. Po jego usunięciu i zastąpieniu napisem Mitsubishi kamera została zbudowana w dużym i brzydkim, wystającym ponad powierzchnię blachy plastikowym elemencie. 

W Mitsubishi ASX klasyczne zegary lub wyświetlacz

Oczywiście kolosalnych zmian nie należy spodziewać się również w kabinie. Centralne miejsce zajmuje tutaj poziomy 7-calowy ekran multimediów, który może być zastąpiony przez 9-calowy pionowy wyświetlacz. Choć to za jego pośrednictwem sterujemy większością funkcji, pozostały jeszcze przyciski i pokrętła służące do obsługi klimatyzacji lub włączenia trybu elektrycznego (ale tryby jazdy obsługuje się już wyłącznie z poziomu ekranu). Przed kierowcą mogą pojawić się zarówno analogowe zegary, jak i cyfrowy wyświetlacz o przekątnej 7 lub 10 cali. Kierownica przyjemnie leży w dłoni, a materiały są stosunkowo dobrej jakości.

Jakie silniki w nowym Mitsubishi ASX?

Nowe Mitsubishi ASX oferuje cztery rodzaje napędu. Znajdziemy tutaj 90-konną odmianę benzynową o pojemności 1,0, współpracującą z 6-biegową skrzynią manualną. Samochód jest dostępny również z silnikiem benzynowym o pojemności 1,3 w układzie miękkiej hybrydy. Klienci mogą wybrać z dwóch wersji różniących się skrzynią biegów i mocą. W zestawie z 6-biegowym manualem auto oferuje 140 KM, a w wersji z 7-biegową dwusprzęgłową przekładnią automatyczną - 156 KM.

W gamie znajduje się również hybryda typu plug-in. Na ten układ napędowy składa się silnik benzynowy o pojemności 1,6 l oraz dwa silniki elektryczne zasilane przez akumulator o pojemności 10,5 kWh. Układ generuje 160 KM mocy systemowej. 

Mitsubishi ASX drugiej generacji oferowane jest również jako klasyczna hybryda. Jednostka benzynowa o pojemności 1,6 również współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi, a moc systemowa wynosi 140 KM. Całość współpracuje z automatyczną, hybrydową skrzynią biegów, posiadającą 2 przełożenia "elektryczne" i 4 "spalinowe". Dodatkowo hybrydowy ASX oferuje możliwość jazdy w trybie elektrycznym. 

Podczas pierwszy jazd testowych do naszej dyspozycji oddana została właśnie ta ostatnia odmiana napędowa.

Jak jeździ hybrydowe Mitsubishi ASX?

W wersji hybrydowej Mitsubishi ASX drugiej generacji rozpędza się od zera do 100 km/h w 9,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 170 km/h. Co prawda, te wartości mogą nie wydawać się zbyt imponujące dla SUV-a segmentu B, ale w praktyce okazują się wystarczające. Jeśli ustawimy tryb jazdy na sportowy, nie powinniśmy narzekać na brak dynamiki. Dłuższa trasa z pewnością może być bardzo przyjemna. 

Pewne wątpliwości można mieć jedynie do pracy skrzyni biegów. Nierzadko potrzebuje ona chwili, by zorientować się, że konieczna jest zmiana przełożenia.

O nasz komfort zadba dobrze zestrojone zawieszenie. Samochód dobrze wybiera nierówności i zapewnia stosunkowo komfortową podróż. ASX jest przy tym dość sztywny, oczywiście, jak na SUV-a segmentu B. 

W trybie sportowym układ kierowniczy jest czuły i szybko przekazuje polecenia kierowcy na koła. Co innego kiedy włączymy tryb jazdy ekologicznej. Wówczas zauważymy, że cały układ staje się dużo bardziej "miękki", a wprowadzenie w życie zamysłu kierowcy odnośnie zmiany lub delikatnej korekty kierunku ruchu chwilę trwa.

Mitsubishi ASX i Renault Captur są podobne, ale nie identyczne

Tym co wyróżnia nowe Mitsubishi ASX na tle swojego francuskiego bliźniaka, jest konstrukcja oferty. Potencjalni nabywcy japońskiego modelu mają do wyboru 4 wersje wyposażenia (Invite + Style, Invite + Style + Cold, Intense + Style + Cold i Instyle). Nie ma jednak możliwości indywidualnego doboru wyposażenia. 

Taka oferta sprawia, że proces produkcji jest znacznie prostszy, ponieważ auta są produkowane według ustalonego wzorca, a nie indywidualnego zamówienia klienta. Inną kwestią, która wyróżnia Mitsubishi są interesujące zobowiązania serwisowe, wśród których znajdują się 5-letnia gwarancja (do przebiegu 100 tys. km) oraz 5-letnia oferta pomocy drogowej w ramach Mitsubishi Motors Assistance. Dla porównania Renault Captur oferuje 4 odmiany wyposażenia, ale potencjalny nabywca może "doposażyć" swoje auto w różnego rodzaju elementy (np. indukcyjna ładowarka, podgrzewane przednie fotele) i pakiety. Z kolei gwarancja u francuskiego producenta to, w zależności od modelu, 2 lub 3 lata.

Trzymając się terminologii muzycznej, Mitsubishi ASX drugiej generacji jest swego rodzaju coverem. Jak na dobry cover przystało, nie jest to wyłącznie bezmyślne odtworzenie danego utworu, ale umiejętne przekształcenie go i dodanie elementów własnego stylu. Mitsubishi do stylistyki Captura i stosunkowo bogatej oferty układów napędowych dorzuca również sztywną ofertę wyposażeniową oraz ciekawą ofertę gwarancyjną. 

Zapewne, kiedy już poznamy ceny nowego ASX-a i sprzedaż ruszy, przekonamy się, jaką popularność zyska cover i jak będzie wyglądało porównanie go z "oryginalną twórczością", jaką była pierwsza generacja tego modelu.

***