Mazda 3 - pierwsza jazda
Z zewnątrz wygląda bardzo dynamicznie. Podczas jazdy nowa Mazda 3 też pokazuje sportowy charakter – o ile nie wybierze się jednej z dwóch słabszych odmian.
Kiedy pierwszy raz pisaliśmy o nowej Maździe 3, określiliśmy ją mianem "jednego z lepiej wyglądających kompaktów". Tyle że wtedy auto znane było z kilku zdjęć. A między zdjęciami i rzeczywistością jest różnica.
Dziś, po pierwszych jazdach tym samochodem, można śmiało napisać, że to jeden z najlepiej wyglądających kompaktów. Ten typ tak ma - prezentuje się lepiej niż na fotografiach, nawet tych najlepszych.
Jest smukły, efektowny, elegancki i jedyne, co może w nim przeszkadzać, to długi przedni zwis. Paradoksalnie ma on poprawiać wygląd - dzięki niemu maska jest dłuższa.
Dwa zestawy
Efektowna i elegancka jest też deska rozdzielcza. I do tego ergonomiczna. Co ciekawe, dla auta przygotowano dwa zestawy wskaźników. W pierwszym pośrodku znajduje się analogowy prędkościomierz, w drugim jego miejsce zajmuje również analogowy obrotomierz, zaś prędkość wyświetlana jest cyfrowo w dwóch miejscach - w prawym dolnym rogu tarczy obrotomierza oraz na przezroczystym panelu wysuwającym się z osłony nad wskaźnikami. Tak czy inaczej, w Mazdach 3 przeznaczonych na japoński rynek prędkościomierz wyskalowano do 180 km/h - taka jest niepisana umowa między tamtejszymi producentami. I dotyczy ona nawet aut, którymi można pojechać dużo szybciej.
Boczne i środkowe wyprofilowanie przednich foteli nie pozostawia nic do życzenia. Ilość miejsca na głowę na tylnej kanapie jest odpowiednia. Na nogi - akceptowalna, ale nic więcej.
Jak się tym jeździ? Wersja z nową 1,5-litrową, 100-konną jednostką nie jest zbyt dynamiczna - to wolnossąca i wolno rozkręcająca się konstrukcja, w której nie ma mowy o przyjemnie dużej dawce mocy przy niskich obrotach, dostarczanej dzięki uprzejmości turbosprężarki. Odmiana z mocniejszym o 20 KM 2-litrowym silnikiem okazuje się niewiele lepsza. Dopiero żywiołowa, wspaniale brzmiąca, 165-konna jednostka 2.0 wydobywa z Mazdy 3 sportowy charakter.
A jest co wydobywać. Układ kierowniczy zachwyca precyzją, zwłaszcza że sama kierownica znakomicie leży w dłoniach. Zawieszenie jest przyjemnie twarde. Przyjemnie, nie uciążliwie.
Dużym plusem jest dobre wyciszenie kabiny. Pewnym mankamentem - nie najlepsza widoczność przez tylną szybę (na szczęście w bocznych lusterkach widać nadspodziewanie dużo). No, ale gdzieś trzeba "zapłacić" za posiadanie jednego z najlepiej wyglądających kompaktów.
Japońska architektura
Mazda zrezygnowała ze wspólnych platform na rzecz wspólnej architektury, czyli zestawu podzespołów. Platforma "3" jest więc inna niż w Mazdach CX-5 i 6. Architektura - ta sama.
Wersja hatchback trzeciego wcielenia Mazdy 3 trafi na polski rynek w październiku. Równie dobrze wyglądający sedan pojawi się pod koniec tego roku. Kombi nie ma dziś w planach. Podobnie jak wersji z napędem 4x4. Szkoda, bo proszę sobie to tylko wyobrazić: piękne kombi z mocnym silnikiem, sportowym podwoziem i 4x4...
Krzysztof Wojciechowicz
Mazda 3 w Polsce od 62 900 zł - MOTORYNEK