Nowy Volkswagen Passat - wielka galeria zdjęć
Światowa premiera nowego Passata w Paryżu za nami. Przy okazji Volkswagen ujawnił więcej szczegółów na temat gamy silnikowej modelu.
Ósme pokolenie Passata nie kryje ambicji sięgających segmentu premium. W ubiegłym roku sprzedaż aut klasy średniej popularnych marek spadła w Europie o 22 proc. - właśnie ze względu na rosnącą popularność modeli premium, a także z powodu odpływu klientów w stronę SUV-ów. Sam Passat, mimo utrzymania tytułu klasowego lidera, zaliczył 20-proc. spadek popularności (156 tys. nabywców). Klientów ubyło mu nawet w rodzimych Niemczech (-23 proc.; 72 tys. egzemplarzy).
Volkswagen chce odwrócić ten trend, pozycjonując nowego Passata zdecydowanie bliżej rewiru zarezerwowanego dotąd dla Audi A4. I chociaż poszczególne elementy jego wyposażenia znamy już z aut konkurencji (choćby cyfrowy panel zegarów z Insignii czy LED-owe oświetlenie z Peugeota 508), to cały zestaw - choć opcjonalny - imponuje: wyświetlacz head-up, 12,3-calowy ekran wskaźników, asystent parkowania pozwalający na półautomatyczne parkowanie prostopadłe przodem, aktywny tempomat z funkcją jazdy w korku (poniżej 60 km/h kręci kierownicą w celu utrzymaniu pośrodku pasa ruchu, o ile kierowca trzyma obie ręce na wieńcu) czy asystent awaryjnego hamowania z funkcją rozpoznawania pieszych.
Powściągliwa, elegancka stylizacja Passata - utrzymana w stylu znanym z Golfa VII, z kilkoma mocniej zaakcentowanymi przetłoczeniami - skrywa bardziej obszerną niż dotychczas kabinę. Przy praktycznie niezmienionej długości (4767 mm długości, o 2 mm mniej od B7), Passat B8 jest szerszy, niższy i ma większy rozstaw osi kosztem krótszych zwisów. Jego nadwozie mierzy 1832 mm szerokości (+12 mm) i 1456 mm wysokości (-14 mm), a rozstaw osi - 2791 mm (+79 mm). Pojemność bagażnika sedana wzrosła o 21 l, do 586 l, a kombi - o 47 l, do 650 l (1780 l po złożeniu tylnej kanapy). Wewnątrz uwagę zwraca m.in. oświetlenie w kilku kolorach do wyboru oraz gniazdko 230V dla pasażerów drugiego rzędu siedzeń.
Passat to kolejny model koncernu VW zbudowany na modułowej platformie MQB. Dzięki zastosowaniu lżejszych materiałów i lepszym "upakowaniu" podzespołów, jego masa własna spadła względem poprzednika nawet o 85 kg. W połączeniu z bardziej aerodynamiczną karoserią przekłada się to ana sięgający 20 proc. spadek zużycia paliwa. W układzie jezdnym bez zmian - z przodu kolumny MacPhersona, z tyłu układ wielowahaczowy, aktywne amortyzatory w opcji. W układzie kierowniczym zastosowaną znana już z Golfa przekładnię o zmiennym przełożeniu.
Paleta silnikowa Passata B8 ma docelowo obejmować jednostki o mocy od 120 do 280 KM, standardowo łączone z systemem start-stop oraz 6-biegowymi skrzyniami manualnymi. Wyjątkiem są najmocniejsze odmiany benzynowa i wysokoprężna, seryjnie współpracujące ze zautomatyzowanymi, dwusprzęgłowymi przekładniami DSG (dla pozostałych wersji DSG będzie stanowić opcję). W ofercie znajdą się: benzynowe motory TSI o pojemnościach 1.4 (125 i 150 KM; ten drugi z systemem odłączania połowy cylindrów podczas spokojnej jazdy), 1.8 (180 KM) lub 2.0 (220 i 280 KM), a także turbodiesle TDI - 1.6 (120 KM) albo 2.0 (150, 190 i 240 KM; ten ostatni z dwiema turbosprężarkami oraz napędem na obie osie w standardzie). Po raz pierwszy dostępna też będzie 218-konna hybryda GTE (więcej informacji: Passat zużywający mniej niż 2 l/100 km).
Przypomnijmy, że nowego Passata można zamawiać już w polskich salonach. Pierwsze egzemplarze modelu dotrą do klientów w listopadzie br. (więcej informacji: cennik nowego VW Passata).
msob