Zakopane podnosi opłaty za parkowanie, ale jednej grupy to nie dotyczy

Rada Miasta Zakopane postanowiła, że już wkrótce za parkowanie kierowcy zapłacą więcej. Z wyższych opłat zwolniona będzie natomiast jedna grupa.

Zakopane po raz kolejny w ciągu roku podnosi opłaty za parkowanie.
Zakopane po raz kolejny w ciągu roku podnosi opłaty za parkowanie.KAROLINA MISZTAL/REPORTEREast News

Droższe parkowanie w Zakopanem

Rada Miasta Zakopane zdecydowała, że od 1 lipca 2024 roku za parkowanie kierowcy zapłacą więcej - informuje portal gazetakrakowska.pl. Za postój w centrum miasta, czyli w tzw. podstrefie A, za pierwszą godzinę postoju trzeba będzie zapłacić 6 zł. Druga godzina będzie oznaczała koszt 7,2 zł, z kolei trzecia - 8,60 zł. Każda kolejna godzina oznaczać będzie kolejne 6 zł.

Podwyżki opłat za parkowanie w Zakopanem. Jednej grupy nie obejmą

Podwyżka nie obejmie jednak wszystkich. Z wyższych opłat za parkowanie zwolnieni będą ci mieszkańcy stolicy polskich Tatr, którzy posiadają tzw. Zakopiańską Kartę Mieszkańca. Za pierwszą godzinę postoju niezmiennie będą oni płacić 3 zł. To jednak nie wszystko. W dalszym ciągu będą oni pozostawić swoje auta za darmo na specjalnych miejscach przeznaczonych dla mieszkańców - pomarańczowych kopertach. Zakładając, że czas postoju nie będzie dłuższy niż 60 minut.

Kolejna podwyżka opłat w Zakopanem w ciągu roku

Warto zaznaczyć, że od poprzedniej podwyżki opłat za parkowanie nie minął nawet rok. Poprzednia zmiana cen weszła w życie 1 sierpnia 2023 roku. Zgodnie z nią pierwsze pół godziny parkowania kosztuje obecnie 2 zł (wcześniej 1 zł), pierwsza godzina to z kolei 5 zł (wcześniej 3 zł), druga 6 zł (wcześniej 3,50 zł), trzecia 7,20 zł (wcześniej 4,50 zł), a każda kolejna godzina - 5 zł (wcześniej 3 zł). Z wyższych cen za parkowanie zwolnieni byli właśnie mieszkańcy posiadający Zakopiańską Kartę Mieszkańca.

Wspomniany wyżej portal zwracał uwagę, że podwyżki cen najbardziej uderzają nie w turystów, ale w osoby, które mieszkają w okolicznych miejscowościach, a na co dzień przyjeżdżają do Zakopanego, np. do pracy.

Elektryczny bus na trasie do Morskiego Oka

O stolicy polskich Tatr jest ostatnio głośno za sprawą kwestii transportu do Morskiego Oka. W piątek 17 maja zorganizowane zostało posiedzenie okrągłego stołu w sprawie transportu konnego z udziałem minister klimatu i środowiska, Pauliny Hennig-Kloski oraz stron sporu. Wypracowano wówczas porozumienie, a jednym z jego punktów było uruchomienie testów pojazdu elektrycznego na trasie do Morskiego Oka. Zasilany prądem bus będzie tam kursował przez dwa tygodnie.

Auto, na które się zdecydowano, to Automet MiniCity Electric. Jest to autobus wyprodukowany przez firmę z Sanoka. Pojazd bazuje na podwoziu do zabudowy Mercedesa Sprintera. Może przewieźć do 16 osób, a jego zasięg to 200 km.

Hulajnogą wjechał pod samochód. 10-latek miał sporo szczęściaPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas