Zainteresowanie autami elektrycznymi mocno spada. Znamy 3 główne powody

Choć w porównaniu z krajami Europy, federalne władze USA nie wprowadziły jeszcze obowiązującego zakazu sprzedaży samochodów spalinowych, poszczególne stany już nad takimi pomysłami pracują. Jak się okazuje, wielu kierowców po "przygodzie" z elektrykiem decyduje się na powrót do samochodów spalinowych.

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych to temat, który w ostatnich miesiącach elektryzuje mieszkańców Europy. Okazuje się, że podobne plany mają również władze wybranych stanów znajdujących się na terenie USA. 

Samochody elektryczne stoją u dealerów. Ile dni czekają na klienta?

Amerykanie jednak najwidoczniej niespecjalnie są zainteresowani autami na prąd. Potentat na rynku samochodów używanych w USA, iSeeCars podzielił się całkiem niedawno ciekawą analizą dotyczącą preferencji nabywców samochodów elektrycznych. Wynika z niej, że w skali roku czas potrzebny na znalezienie klienta na nowy samochód elektryczny wydłużył się blisko dwukrotnie. W lipcu 2022 roku nowy samochód na prąd czekał na nabywcę przez 25,2 dnia od momentu, kiedy trafił do dealera. W lipcu tego roku natomiast średni okres oczekiwania na nabywcę wynosi już 50 dni.

Reklama

Spadek zainteresowania autami elektrycznymi. Znamy 3 główne powody

Jak się okazuje, zainteresowanie samochodami elektrycznymi w USA na przestrzeni ostatnich lat spadło bardzo mocno. Według danych opublikowanych przez S&P Global Mobility w 2021 roku zakup samochodu elektrycznego rozważało 81 proc. planujących nabycie nowego auta. W tym roku natomiast poziom ten spadł do 52 proc. Z czego to wynika?

Agencja wskazuje trzy główne, doskonale znane, powody zniechęcające do zakupu samochodu elektrycznego. Chodzi tutaj o cenę (wciąż znacznie wyższą od spalinowych odpowiedników), słabo rozwiniętą infrastrukturę stacji ładowania i ograniczony zasięg. Zapewne nie raz spotkaliśmy się z głosami, że doświadczenie korzystania z samochodu elektrycznego całkowicie zniechęci nas do dalszej jazdy autem spalinowym. Jak to wygląda w przypadku Amerykanów?

Tylko połowa właścicieli elektryków kupiła kolejne auto na prąd

Z przeprowadzonej przez wyżej wspomnianą agencję analizy przywiązania klientów do źródła zasilania samochodu wynika, że w tym roku (dane do lipca) na ponowny zakup samochodu elektrycznego zdecydowało się blisko 3/4 obecnych właścicieli samochodów elektrycznych. Jeśli jednak odliczymy od tego właścicieli Tesli, poziom ten spada do 52,1 proc. Dość powiedzieć, że przywiązanie właścicieli aut Tesli do szeroko pojętej filozofii marki jest dobrze znane. Od 2022 roku deklarowane przez posiadaczy samochodów tego producenta przywiązanie do samochodów elektrycznych wynosi ponad 70 proc.

Spośród marek oferujących auta dla szeroko pojętej klasy średniej największą wiernością względem rodzaju napędu cieszy się Nissan. Ponad 63 proc. właścicieli samochodów elektrycznych tej marki zdecydowało się na zakup kolejnego auta na prąd. Wynik nieznacznie przekraczający 60 proc. uzyskał również Chevrolet. Bardzo słabo wypadł natomiast Ford z Mustangiem Mach-E. Zaledwie nieco ponad 37 proc. właścicieli modelu znowu wybrało samochód na prąd.

Całkiem nieźle natomiast wypada wskaźnik lojalności w segmencie samochodów luksusowych. Mercedes, Audi i Jaguar osiągnęły wynik na poziomie ok. 50 proc. (dane z lipca tego roku).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | zakup samochodu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama