Xpeng i GAC z Europy. Chińczycy przejmą europejskie fabryki?
W słynnej fabryce Magna International w Grazu, skąd wyjeżdżają m.in. tak ikoniczni przedstawiciele europejskiej motoryzacji, jak BMW Z4 i Mercedes klasy G, ruszyła właśnie seryjna produkcja pierwszych samochodów chińskich marek. Z początkiem tygodnia rozpoczął się montaż dwóch modeli Xpenga - G6 i G9. Wkrótce na sąsiedniej linii ruszyć ma też produkcja samochodów chińskiej marki GAC.

W skrócie
- W fabryce Magna International w Grazu rozpoczęto seryjną produkcję elektrycznych SUV-ów chińskich marek Xpeng i GAC.
- Produkcja samochodów w Europie pozwala chińskim firmom omijać karne cła i kwalifikować się do lokalnych dotacji.
- Inwestycje chińskich producentów mogą wpłynąć na rynek pracy i strukturę przemysłu motoryzacyjnego w Unii Europejskiej.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Xpeng Motors podkręca tempo europejskiej ofensywy. Z początkiem tygodnia w fabryce Magna International w Grazu ruszyła seryjna produkcja dwóch modeli chińskiego producenta: Xpeng G6 i Xpeng G9. W obu przypadkach chodzi o rodzinne suvy z napędem elektrycznym. Wybierając na miejsce ich produkcji Austrię, Chińczycy omijają nie tylko karne cła nałożone na chińskie elektryki przez Komisję Europejską, ale też przepisy wykluczające z programów dopłat do samochodów elektrycznych auta, które nie są produkowane lokalnie.
Xpeng kontynuuje ofensywę
Xpeng rozpoczął europejską ekspansję w 2021 roku od sprzedaży swoich modeli na rynku norweskim. Obecnie samochody chińskiej marki obecne są już na 46 światowych rynkach.
Póki co europejskie wyniki sprzedaży nie są imponujące, bo w pierwszej połowie bieżącego roku na drogi Starego Kontynentu trafiło stosunkowo skromne 8 tys. pojazdów. Aż 67 proc. europejskich rejestracji stanowił model Xpeng G6, czyli bezpośredni rywal Tesli model Y.
Marka bardzo poważnie traktuje plany zdobycia europejskiego rynku. Ledwie kilka dni temu w Monachium ruszyło pierwsze europejskie centrum badawczo-rozwojowe Xpenga. To już dziewiąty tego rodzaju obiekt na świecie i pierwszy zlokalizowany na Starym Kontynencie (koncern posiada też podobne centra w Chinach i USA). Europejskie centrum projektowe działa pod hasłem "In Europe, With Europe" i będzie skupiało się na dostosowaniu oferty chińskiego producenta do gustów europejskich klientów.
Firma już dziś zapowiada, że w przyszłym roku chce wprowadzić do swojej oferty samochody oferujące autonomię poziomu 4. Nad usprawnieniem tego rozwiązania pracują dziś m.in. centra R&D Xpenga w Chinach, w Dolinie Krzemowej i w San Diego.
Polski debiut marki Xpeng odbył się w kwietniu bieżącego roku. Ceny Xpenga G6, czyli bezpośredniego rywala Tesli Model Y - drugiego najlepiej sprzedającego się nowego auta na świecie w 2024 roku - startują w Polsce z pułapu 194 900 zł za bazową odmianę z napędem na tylną oś. Wersja Long Range Pro z napędem na tył to wydatek 223 900 zł, a topowa odmiana AWD Performance PRO kosztuje od 247 900 zł.
GAC już w Polsce. Chińskie auta przyjadą z Austrii?
Xpeng nie jest jedynym chińskim producentem, który zdecydował się nawiązać współpracę z Magna International. Na dniach w Grazu ma też zostać uruchomiona produkcja samochodów maki GAC. W jej przypadku najprawdopodobniej chodzi o elektryczne modele Aion V i Hyptec HT, czyli konkurencję dla europejskich Volkswagena ID.3 i Skody Enyaq.
Oficjalny debiut marki GAC (czytamy jako "GAK" - to skrót od Guangzhou Automobile Group), w Polsce odbył się ledwie kilka dni temu, wraz z otwarciem pierwszego w kraju salonu w Warszawie. Mniejszy z modeli - Aion V - dostępny jest w dwóch wersjach wyposażenia: premium (178 900 zł) i Luxury (od 187 900 zł). GAC HT dostępny jest w Polsce w jednej odmianie - Elite - wycenionej na 222 900 zł.
Podane ceny nie obejmują dopłat z państwowego programu nasze auto, które - w zależności od rodzaju nabywcy i sposobu finansowania - wahają się od 18 750 zł (klienci indywidualni) do nawet 40 tys. zł (premia za niskie dochody i złomowanie pojazdu). W tym kontekście warto przypomnieć planowane przez polskie władze zmiany w programie dopłat NaszEauto. Rząd chce, by w niedalekiej przyszłości do dopłat kwalifikowały się wyłącznie samochody "dla których naliczony został podatek celny".
Produkcja w Grazu otwiera więc polskim klientom marek Xpeng i GAC możliwość starania się o dotację, nawet w przypadku zaostrzenia kryteriów programu nasze auto.
Karne cła działają. Chińczycy przenoszą produkcję do Europy
Uruchomienie linii montażowych chińskich marek w Magna International i otwarcie europejskiego centrum R&D Xpenga to dowód na odwracanie się biegunów światowej motoryzacji i skuteczność polityki celnej UE.
Uruchomienie fabryk chińskich samochodów w Europie to pożądany scenariusz z punktu widzenia pracowników branży motoryzacyjnej. Jedynie takie działania mogą uratować miejsca pracy w europejskim przemyśle motoryzacyjnym, który w sumie odpowiada nawet za 8 proc. PKB całej Unii Europejskiej.
Z drugiej strony obejście ceł sprawia, że chińskie samochody będą mogły być oferowane w Europie taniej, a to niesie zagrożenie dla obecnych europejskich potentatów motoryzacyjnych.
Chińczycy nie ukrywają, że w najbliższych latach chcieliby uzyskać około 10 proc. udziału w rynku nowych pojazdów w UE. W skali całej Unii oznacza to około miliona pojazdów, które nie zostaną wyprodukowane lokalnie, z których każdy wymaga przecież setek tysięcy części pokroju szyb, opon, wiązek elektrycznych, oblachowania itd. Ich produkcja poza Europą oznacza likwidację tysięcy miejsc pracy na Starym Kontynencie.
Chińskie inwestycje w UE dowodzą też odwracania się biegunów siły na światowym rynku motoryzacyjnym, Dokładnie ten sam schemat działania obowiązywał w latach dziewięćdziesiątych na rynku chińskim, gdzie - by móc oferować swoje produkty - europejscy giganci musieli wchodzić w kooperację z lokalnymi podmiotami. Tyle, że wówczas to Chińczycy liczyli na nowe miejsca pracy i pozyskanie kompetencji w zakresie budowy nowoczesnych pojazdów.