Wzrost opłat za OC od nowego roku. Rekordowe wypłaty odszkodowań
Ceny polis obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych rosną nieprzerwanie od kilkunastu miesięcy. Tylko w roku 2024 koszt obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego był wyższa o jedną czwartą, licząc rok do roku. W przyszłym roku kierowców czekają kolejne podwyżki – zarówno cen OC jak i kar za brak ubezpieczenia.
Utrzymanie samochodu w Polsce kosztuje coraz więcej. Z danych opublikowanych przez Polską Izbę Ubezpieczeń wynika, że w stosunku do sytuacji sprzed roku ceny polis obowiązkowych ubezpieczeń OC pojazdów mechanicznych wzrosły aż o 28 proc. W trzecim kwartale bieżącego roku średnia cena rocznej polisy OC dla samochodu osobowego wynosiła 532 zł. To o 23 zł więcej niż rok wcześniej. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja nie ulegnie poprawie w najbliższych miesiącach. Wręcz odwrotnie - wkrótce kierowcy będą musieli jeszcze głębiej sięgnąć do kieszeni.
Kierowcy zapłacą więcej. Spada rentowność firm ubezpieczeniowych
Powodem problemów jest spadająca rentowność firm ubezpieczeniowych w segmencie OC. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, wciąż utrzymująca się inflacja prowadzi do wzrostu średniej wartości szkód, wyższych kosztów części zamiennych oraz robocizny w warsztatach. W ostatnich miesiącach średnia wartość szkody wzrosła o 10,9 proc., osiągając ponad 10,5 tys. zł, co oznacza wzrost o 1035 zł w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dodatkowo, prowadzona przez ubezpieczycieli wojna cenowa, mająca na celu zdobycie jak największej części rynku, doprowadziła do tego, że rok 2024 był pierwszym od dłuższego czasu, kiedy towarzystwa ubezpieczeniowe zanotowały stratę techniczną.
Obserwujemy stały wzrost kosztów szkód i to się nie zmieni w najbliższych miesiącach, bo rosną koszty części i usług. Ubezpieczyciele muszą to uwzględniać w swoich kalkulacjach, by spełnić ciążący na nich obowiązek zachowania równowagi między wypłatami odszkodowań a składkami. Trzeba się więc spodziewać kolejnych stopniowych wzrostów cen stawek OC komunikacyjnego.
Składki OC - gdzie jest najtaniej, gdzie jest najdrożej?
W 2024 roku, podobnie jak w roku poprzednim, mieszkańcy Pomorza, Mazowsza i Dolnego Śląska płacili najwięcej za ubezpieczenie OC, podczas gdy najniższe składki odnotowano w województwach podkarpackim, opolskim i świętokrzyskim. Obecnie różnica w cenie OC pomiędzy najtańszym województwem podkarpackim (średnio 540 zł) a najdroższym województwem pomorskim (średnio 759 zł) przekracza 40 proc. Wśród miast wojewódzkich najdroższy okazał się Gdańsk, gdzie średnia cena polisy OC wyniosła 883 zł. Z kolei najniższe stawki odnotowano w Opolu, gdzie średnia cena wyniosła 629 zł.
Rosną kary za brak OC. Spóźnialscy zapłacą ponad 9 tys. zł
Choć ceny obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego będą nadal rosły, brak ważnej polisy OC może skutkować znacznie wyższymi kosztami. W 2024 roku kary za brak OC zostały podwyższone dwukrotnie, co było związane ze wzrostem płacy minimalnej. Obecnie właściciel samochodu osobowego, który nie opłaci polisy przez ponad 14 dni, musi zapłacić karę w wysokości 8600 zł. Od stycznia 2025 roku kary te ponownie wzrosną. Maksymalna opłata za brak OC dla samochodu osobowego wyniesie 1870 zł przy przerwie do trzech dni, 4067 zł za brak polisy od czterech do 14 dni, oraz 9330 zł za okres dłuższy niż 14 dni. W przypadku samochodów ciężarowych kary będą jeszcze wyższe.
Mechanizm naliczania opłat opiera się na długości przerwy w ubezpieczeniu oraz rodzaju pojazdu. Dla samochodów osobowych kara wynosi równowartość dwukrotności płacy minimalnej. Właściciele ciężarówek, ciągników i autobusów muszą zapłacić równowartość trzykrotności płacy minimalnej, a w przypadku pozostałych pojazdów kara wynosi 1/3 płacy minimalnej.