Wyprzedaże samochodów 2024. Te marki dają duże rabaty

Pandemia sprawiła, że dostępność samochodów na rynku była ograniczona. Klienci musieli na nie czekać nawet kilka miesięcy. W związku z tym marki nie prowadziły różnego rodzaju wyprzedaży, ponieważ samochodów właściwie nie było. Teraz, przynajmniej jeśli chodzi o dostępność aut, rynek powoli wraca do normy. Wróciły również promocje. Niektórzy producenci oferują duże upusty.

Wyprzedaże samochodów. Można sporo zaoszczędzić

Jeszcze całkiem niedawno nowych samochodów właściwie nie było. Wszystko za sprawą problemów z dostępnością podzespołów i tym samym dostępnością aut. Doprowadzało to do sytuacji, kiedy po zamówieniu swojego wymarzonego modelu klient musiał czekać na jego odbiór wiele miesięcy. Na szczęście sytuacja powoli wraca do normy, a to oznacza, że wracają również wyprzedaże. Niektórzy producenci akcje swoje akcje prowadzą już od przełomu października i listopada. Inni natomiast jeszcze nie zaczęli. Tutaj właśnie przykładem może być Kia i Skoda (w przypadku tej drugiej będzie to wyprzedaż rocznika 2024). Obie marki wyprzedaż rozpoczną 8 stycznia.

Reklama

Zapewne w głowie wielu klientów rodzi się pytanie, czy rabaty są na tyle atrakcyjne, że warto się nimi zainteresować. Wielu producentów oferuje duże upusty na swoje auta. Sprawdziliśmy, jak duże. Z ofert kilkunastu najpopularniejszych w Polsce producentów samochodów wybraliśmy te, w których obniżki względem cen katalogowych szczególnie wyróżniają się na tle konkurencji. 

Ile można zaoszczędzić kupując Citroena?

Imponujące rabaty oferuje Citroen. Wyprzedażą rocznika objęte są takie modele jak C3 (w zależności od wybranej wersji jest to oszczędność do 17 430 zł), C3 Aircross (do 22 100 zł) czy C4 X (w 156-konnej odmianie elektrycznej rabat wynosi 42 400 zł). Największą obniżkę możemy jednak otrzymać za model C5 X z hybrydą typu plug-in o mocy 225 KM. Za topową odmianę wyposażeniową, Hypnos, klient zapłaci 200 460 zł zamiast 257 tys. zł. Oznacza to obniżkę wynoszącą 56 540 zł (arto jednak zwrócić uwagę, że najniższa cena z ostatnich 30 dni to właśnie 200 460 zł). W zamian otrzymamy m.in.:

  • podgrzewaną kierownicę
  • tempomat z ogranicznikiem prędkości
  • system czterech kamer 360 stopni
  • elektrycznie sterowaną klapę bagażnika
  • przednie fotele z funkcją wentylacji i masażu
  • 10-calowy ekran dotykowy

Sporych obniżek możemy spodziewać się również w przypadku modelu e-Spacetourer. Tutaj za odmianę XL (długość 5 306 mm) ze 136-konnym silnikiem elektrycznym w topowej wersji wyposażeniowej Business Longue rabat wynosi 51 070 zł (zamiast 340 500 zł zapłacimy 289 430 zł, cena z ostatnich 30 dni: 289 430 zł).

Wyprzedaż Toyoty - jakie rabaty?

Jeden z najpopularniejszych producentów w Polsce, Toyota, również przygotował specjalną ofertę wyprzedażową. Co ciekawe, największy rabat można otrzymać na... elektryka. Toyota bZ4X w topowej odmianie Executive zarówno z napędem na przód (204 KM), jak i na cztery koła (218 KM) kosztuje kolejno 242 900 zł oraz 256 900 zł. Dla porównania cena katalogowa to 284 900 zł (napęd na przód) i 298 900 (napęd na cztery koła). W obu przypadkach jest to cena niższa o 42 tys. zł. Ceny z ostatnich 30 dni podane przez importera to 269 900 zł w przypadku auta z napędem na przód i 283 900 zł dla wersji z napędem na cztery koła. Na wyposażeniu wspomnianej już wersji znajdziemy m.in.:

  • dwustrefową klimatyzację automatyczną
  • podgrzewaną kierownicę
  • elektrycznie otwieraną klapę bagażnika
  • ładowarkę indukcyjną
  • 12,3-calowy ekran multimediów

Na spore rabaty można liczyć również w przypadku modelu Mirai. Za topową odmianę wyposażeniową, Executive, zamiast katalogowych 338 900 zł zapłacimy 318 900 zł (rabat w wysokości 20 tys. zł). Na wysoki rabat możemy liczyć również decydując się na Toyotę Camry. W każdej wersji wyposażeniowej możemy liczyć na rabat, ale najwyższy jest on w przypadku topowej odmiany. Zamiast katalogowej ceny 203 900 zł klient musi zapłacić 183 tys. zł. To zaś oznacza oszczędność na poziomie 20 900 zł. Ze sporym rabatem możemy nabyć również model RAV4.

Spore rabaty na samochody Opla

Sporych rabatów można spodziewać się także w ofercie Opla. Na szczególnie duże obniżki można liczyć decydując się na Grandlanda. Decydując się egzemplarz z silnikiem benzynowym 1,2 o mocy 130 KM z sześciobiegową skrzynią manualną lub ośmiobiegowym automatem i w wersji wyposażeniowej GS (m.in. tempomat z funkcją ogranicznika prędkości, system wykrywania zmęczenia kierowcy, kamera cofania, 7-calowy ekran multimediów i 7-calowy wyświetlacz kierowcy) można uzyskać w cenie od 112 500 zł za wersję z manualem lub od 122 500 zł w przypadku odmiany z automatem. Względem cen katalogowych (kolejno 152 500 zł i 162 000 zł) oznacza to obniżki o 40 tys. zł. 

Na identyczną obniżkę możemy liczyć, jeśli wybierzemy wspomnianego benzyniaka z automatem lub auto ze 130-konnym silnikiem diesla o pojemności 1,5 współpracującym z ośmiobiegową skrzynią automatyczną w topowej odmianie Business Elegance. Tutaj zamiast katalogowych 165 100 zł i 174 100 zł zapłacimy 125 100 zł w przypadku benzyniaka i 134 100 zł za diesla. Na wyposażeniu (względem odmiany GS) znajdziemy dodatkowo m.in. tempomat adaptacyjny czy reflektory pikselowe IntelliLux LED. Z kolei w przypadku podstawowej odmiany wyposażeniowej, Business Edition benzyniaka z manualem lub automatem możemy nabyć za kolejno 107 700 zł (cena katalogowa 142 700 zł) oraz 117 200 zł (152 200 zł). To oznacza obniżki o 35 tys. zł Tutaj na wyposażeniu można znaleźć m.in. układ ostrzegania o pojeździe w martwym polu, kamerę cofania, system wykrywania zmęczenia kierowcy, 7-calowy ekran multimediów i 7-calowy wyświetlacz w miejscu zegarów czy podgrzewane przednie fotele z regulacją w sześciu kierunkach.

Sporego rabatu można spodziewać się również w przypadku Opla Mokki z napędem elektrycznym o mocy 136 KM niezależnie od wybranego wariantu wyposażenia można liczyć na obniżki wynoszące 33 tys. względem ceny katalogowej. W przypadku innych odmian napędowych można, w zależności od wersji wyposażenia, liczyć na obniżki w wysokości od 15 tys. do 20 tys. zł. Dużymi obniżkami objęte są również inne modele Opla – Astra, czy Corsa.

Taniej można kupić także Mazdę

Warto zainteresować się również ofertą Mazdy. Japoński producent przewidział specjalną ofertę na model CX-60 z roku modelowego 2023 w odmianie Prime Line. Klient może otrzymać "voucher na dodatkowe wyposażenie". W efekcie pozwala to na oszczędność wynoszącą 13 800 zł (zarówno dla 327-konnej hybrydy typu plug-in, jak i dla 200-konnego diesla z napędem na tył). Warto zaznaczyć, że zgodnie z obecnym konfiguratorem za odmianę Prime Line zapłacić trzeba 224 900 zł w przypadku diesla i 261 900 zł za hybrydę typu plug-in. 

To jednak nie wszystko Mazda oferuje również "vouchery" na CX-60 w odmianie Prime Line z rocznika 2022. W tym przypadku można liczyć na rabat w wysokości 36 700 zł dla hybrydy typu plug-in i 19 700 zł dla diesla. We wspomnianej już odmianie na wyposażeniu znajdziemy m.in.: 12,3-calowy zestaw zegarów, 12,3-calowy ekran multimediów, system dostępu bezkluczykowego czy tempomat. Oprócz tego możemy liczyć na rabat w przypadku zakupu Mazdy 2. W przypadku rocznika 2022 można liczyć na rabat w wysokości do 16 tys. zł, a dla rocznika 2023 - do 14 tys. zł.

Specjalna oferta Forda

Choć w tym wypadku do sporej oszczędności przyczynia się nie tylko tradycyjny rabat, to warto, właśnie ze względu na to, ile zostanie w kieszeni, zainteresować się również ofertą Forda. Najwięcej zaoszczędzimy decydując się na Kugę. Przykładowo wybierając odmianę z silnikiem benzynowym 1,5 o mocy 150 KM, manualną sześciobiegową skrzynią oraz w podstawowej odmianie wyposażeniowej Titanium zapłacimy 126 610 zł zamiast 155 710. Oznacza to obniżkę o 29 100 zł. Podobnymi rabatami objęte są wszystkie inne wersje w ofercie modelu. Oprócz rabatu cenowego jednak możemy również liczyć na premię za odkup wynoszącą 4 tys. oraz ubezpieczenie w cenie pojazdu. Dodatkowo marka oferuje również pakiet czterech lat ochrony (Ford Protect, gwarancja i serwis). Suma korzyści wynosi 39 tys. zł.

Taniej można nabyć również Forda Pumę. W tym przypadku ceny mogą być niższe o 21 tys. zł, a dodając do tego korzyści jak w przypadku Kugi, można liczyć na rabat w wysokości 29 tys. zł. Akcja obejmuje wszystkie wersje wyposażeniowe i napędowe oprócz podstawowej 125-konnej odmiany w wersji Titanium.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzedaż samochodów | nowe samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama