Volkswagen zrobił zbyt wygodny samochód. W USA zakazano jego sprzedaży
Volkswagen musiał wstrzymać sprzedaż elektrycznego ID. Buzz w USA i wezwać do serwisu ponad 6 tysięcy sprzedanych w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych egzemplarzy tego modelu. Nie chodzi jednak o żadną usterkę mechaniczną. Powodem problemów okazała się – uwaga – zbyt wygodna tylna kanapa.

W skrócie
- Volkswagen musiał wstrzymać sprzedaż modelu ID. Buzz w USA z powodu wymagań NHTSA dotyczących bezpieczeństwa.
- Wzywa się do serwisu ponad 6 tysięcy egzemplarzy tego modelu sprzedanych w Ameryce Północnej.
- Problem dotyczy wymiarów foteli trzeciego rzędu, które mogą sugerować miejsce dla trzech pasażerów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Narzekacie na absurdalne regulacje wiążące nogi przedsiębiorcom w Unii Europejskiej? W USA nie jest wcale lepiej.
Amerykańska Krajowa Rada ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) zarzuciła Volkswagenowi złamanie wymogów określonych jako "standard bezpieczeństwa nr 208". Pod tajemniczym numerem znajdziemy wymagania dotyczące "ochrony pasażerów przed wypadkami".
Uściślijmy - ID. Buzz uchodzi za bardzo bezpieczną konstrukcję. Przykładowo - w europejskich testach NCAP samochód otrzymał maksymalną notę 5 gwiazdek. NHTSA zakwestionowała jednak wymiary foteli trzeciego rzędu, które - w opinii Amerykanów - mają wykraczać poza wyznaczone lokalnym prawem normy.
Volkswagen ID. Buzz z problemami w USA. To wina zbyt wygodnej kanapy
Volkswagen ID. Buzz oferowany jest za Oceanem w kilku wariantach. W zależności od życzenia nabywcy samochód może być sprzedawany z miejscami w układzie 2+3+2 lub w - bardziej komfortowej - odmianie 2+2+2. Ponieważ mamy do czynienia z elektrycznym minivanem o płaskiej podłodze na całej długości pojazdu, we wnętrzu udało się wygospodarować dużo przestrzeni. Dzięki temu, przeznaczona dla dwóch pasażerów kanapa tylnego rzędu ma niemal identyczne wymiary jak ta środkowa, na której zmieścić się mogą trzy osoby.
I właśnie to było powodem interwencji NHTSA. Uściślijmy - już samo określenie "kanapa trzeciego rzędu" jest w tym przypadku nadużyciem, bo w ID Buzz składa się ona w istocie z dwóch osobnych foteli. Nie znajdziemy tam ani środkowego pasa bezpieczeństwa, ani też zagłówka dla środkowego pasażera.
Mimo tego przedstawiciele NHTSA - w ramach toczącego się od lutego bieżącego roku postępowania - uznali, że jej wymiary przekraczają amerykańskie normy i mogą sugerować, że pomieści ona nie dwóch lecz trzech pasażerów.

A w takim przypadku osoba siedząca po środku (na łączeniu dwóch osobnych siedzisk!) narażona jest na poważne obrażenia w razie wypadku.
Niemiecki ID. Buzz za mądry dla Amerykanów? Volkswagen musi zmienić kanapę
Chociaż zarzuty NHTSA mogą wydawać się absurdalne, stanowisko Agencji zmusiło Volkswagena do ogłoszenia akcji przywoławczej i czasowego wstrzymania sprzedaży ID. Buzz na amerykańskim rynku.
W efekcie na przymusową ”naprawę” trafić musi 5637 egzemplarzy Volkswagena ID. Buzz sprzedanych do tej pory w USA i 771 egzemplarzy dostarczonych kanadyjskim nabywcom.
W dokumentacji opublikowanej przez NTHSA czytamy, że w ramach fabrycznej gwarancji Volkswagen zobowiązał się zamontować w pojazdach dodatkowe maskownice "ograniczające ilość miejsca" w trzecim rzędzie siedzeń do szerokości dozwolonej dla dwójki pasażerów.
Można się też spodziewać, że w kolejnych egzemplarzach sprzedawanych na terenie USA i Kanady zamontowane zostaną inne - przekonstruowane przez dostawcę (Faurecia) fotele trzeciego rzędu.