USA. Adaptacyjne oświetlenie w końcu legalne

Oprac.: Maciej Flis-Flisiński

Przegłosowany właśnie w amerykańskim parlamencie "infrastructure bill", umożliwia producentom montaż adaptacyjnego oświetlenia w autach oferowanych w USA. Jest to jedna ze zmian, które wprowadza ten dokument. Rząd prezydenta Bidena chce również, by do 2030 roku przynajmniej 40 procent produkcji samochodów rodzimych marek stanowiły pojazdy elektryczne.

Montaż oświetlenia adaptacyjnego będzie w końcu możliwy na terenie Stanów Zjednoczonych.
Montaż oświetlenia adaptacyjnego będzie w końcu możliwy na terenie Stanów Zjednoczonych.Informacja prasowa (moto)

Reflektory adaptacyjne oświetlają drogę dostosowując się do warunków panujących na drodze. Zapewniają one maksymalny stopień oświetlenia, płynnie reagując na nadjeżdżające z naprzeciwka samochody, nie oślepiając ich kierowców. Działanie systemu możliwe jest dzięki wykorzystaniu czujników oraz kamer, które dostarczają informacji o ciągle zmieniającym się otoczeniu.

Samochody z oświetleniem adaptacyjnym od dawna oferowane są w Europie. Jednak przez przestarzałe prawo, a dokładnie przez federalną normę bezpieczeństwa pojazdów (Federal Motor Vehicle Safety Standard 108), wybór tej opcji na terenie Stanów Zjednoczonych był niemożliwy.

Ford - adaptacyjne światła 

Do tej pory wszystkie oferowane w USA samochody musiały mieć dedykowane światła mijania jak również światła drogowe. Nowe prawo dodaje specjalny zapis, umożliwiający wprowadzenie do sprzedaży samochodów z wspomnianymi reflektorami. Dokument pozwoli również na rozwój i włączenie do użytku nowych systemów bezpieczeństwa, które wiążą się bezpośrednio z wykorzystaniem adaptacyjnego oświetlenia.

Jak podaje Carbuzz, w ramach nowego prawa rządzący chcą, by koncerny motoryzacyjne rozwinęły również technologię, która pozwoli nie dopuścić do ruchu pijanych kierowców.

Dodatkowym aspektem, łączącym się z proekologiczną polityką prezydenta Bidena, jest wymuszenie na producentach zwiększenia udziału pojazdów elektrycznych w ogólnej liczbie wyprodukowanych samochodów. Do 2030 roku mają one stanowić przynajmniej 40 procent ogólnej liczby nowowyprodukowanych pojazdów.

Na wprowadzenie nowego prawa sekretarz transportu ma dwa lata. Jednak ze względów praktycznych prawdopodobnie zapisy dokumentu wejdą w życie znacznie szybciej.

***

Mercedes EQA na filmie 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas