Urzędnicze "samozaoranie" w Warszawie. Zamiast rowerów kupią nowe auta

Rafał Trzaskowski nie będzie jeżdził rowerem. Ratusz odrzucił projekt obywatelski "Urzędnicy na rowery: Rafał Trzaskowski daje przykład"
Rafał Trzaskowski nie będzie jeżdził rowerem. Ratusz odrzucił projekt obywatelski "Urzędnicy na rowery: Rafał Trzaskowski daje przykład"Jan BieleckiAgencja SE/East News

Radny chciał, by ratusz sprzedał samochody. Kuriozalne tłumaczenia urzędników

  • rowery miejskie,
  • rowery cargo,
  • rowery tandem,
  • riksze dostosowane do przewozu dorosłych.
Dzięki projektowi szybciej powstaną te ścieżki rowerowe, które faktycznie są niezbędne do skomunikowania rowerowego Warszawy, a ponadto jest szansa na lepsze zrozumienie przez prezydenta i jego zastępców błędów w zarządzaniu miastem
- uzasadniał swój pomysł radny Kobyliński.

Urzędnicze "samozaoranie" - nie chcę rowerów bo to niebezpieczne

poruszanie się kierownictwa Urzędu rowerami w czasie np. niekorzystnych warunków atmosferycznych, w szczególności warunków na drogach, podnosi ryzyko utraty zdrowia lub życia w możliwej kolizji drogowej; korzystanie z samochodu mającego liczne atesty i certyfikaty bezpieczeństwa jest w tym kontekście rozwiązaniem znacznie korzystniejszym.

Warszawscy urzędnicy: zamiast rowerów, nowe samochody

konieczne byłoby podjęcie kroków zmierzających do podniesienia ogólnego stanu zdrowia i tężyzny fizycznej pracowników, niezbędnych do sprawnego i szybkiego poruszania się rowerem/rikszą.
Może zabraknąć prądu dla aut elektrycznych. Moto Flesz odc. 89INTERIA.PL