Toyota nie chce skreślać silników spalinowych. Ma ambitny plan

Podobnie jak inne marki, Toyota również pracuje nad rozwojem samochodów elektrycznych. W przeciwieństwie do wielu swoich konkurentów nie zamierza jednak porzucać silników spalinowych. Wręcz przeciwnie.

Toyota nie zamierza rezygnować z silników spalinowych. Zapewne działania marki będą związane m.in. z rozwojem układów hybrydowych.
Toyota nie zamierza rezygnować z silników spalinowych. Zapewne działania marki będą związane m.in. z rozwojem układów hybrydowych.Maciej OlesiukINTERIA.PL

Toyota rozwija samochody elektryczne. Ale nie tylko

Toyocie wielokrotnie wypominano, że w kwestii elektryfikacji swojej gamy nie nadąża za innymi graczami na rynku. Faktycznie, można odnieść wrażenie, że producent, który słynie ze swoich hybryd, dość opornie podchodzi do napędów czysto elektrycznych. Wszak w Europie oferowany jest póki co tylko jeden model na prąd. Japoński producent zapowiedział jednak, że do 2026 roku chce mieć w swojej europejskiej ofercie sześć elektryków. Ponadto pracuje nad rozwojem akumulatorów półprzewodnikowych, które mają oferować większy zasięg na jednym ładowaniu. Pracuje również nad napędem wodorowym. Działania mające na celu rozwijanie bezemisyjnej mobilności nie oznaczają jednak, że japoński producent zamierza zrezygnować z samochodów spalinowych. Wręcz przeciwnie.

Były szef Toyoty twierdzi, że nie trzeba rezygnować z silników spalinowych

Akio Toyoda, prawnuk założyciela japońskiej marki i jeszcze niedawno szef koncernu, stwierdził, że nawet w czasach, kiedy producenci skupiają się na samochodach elektrycznych, nie trzeba rezygnować z samochodów spalinowych. Jak informuje portal Automotive News Europe, w czasie Tokyo Auto Salon były szef koncernu stwierdził, że elektryczne samochody nie są jedynym sposobem na osiągnięcie neutralności pod kątem emisji dwutlenku węgla. Według niego napęd spalinowy i cele dotyczące emisji spalin można pogodzić, a ponadto pozostawienie w ofercie samochodów spalinowych pozwoli na ocalenie wielu miejsc pracy. Toyoda stwierdził, że w całym japońskim sektorze motoryzacyjnym jest obecnie zatrudnionych 5,5 mln osób. Według niego działania dotyczące uczynienia gamy bezemisyjną i tym samym zmierzanie do realizacji celów związanych z emisją dwutlenku węgla powinny przebiegać płynnie, by uniknąć wstrząsów w branży motoryzacyjnej.

Toyota nie chce skończyć z silnikami spalinowymi. Rozpoczyna nowy projekt

Toyoda zapowiedział również, że japońska marka rozpoczyna obecnie nowy projekt mający "na nowo promować rozwój silników". Oczywiście nie są to tylko puste słowa. Zielone światło inicjatywie dał już obecny szef koncernu, Koji Sato. Wielu osobom pomysły prawnuka założyciela japońskiej marki mogą wydawać się dość osobliwe i... zdaje on sobie z tego sprawę. "Może wydawać się, że idziemy pod prąd, ale to nieprawda" - stwierdził Toyoda. Według niego jest to "niezbędny krok w przyszłość". Szczegółów projektu nie podano, jednak można śmiało zakładać, że w swoich działaniach Japończycy będą uwzględniać możliwość zasilania silników spalinowych paliwami syntetycznymi. Wysoce prawdopodobne wydaje się również dalsze rozwijanie napędów hybrydowych.

Uderzenie w wyspę ronda w LubiniePolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas