To może być koniec sprowadzania samochodów z USA. Idzie duża zmiana przepisów
Bieżący rok może być ostatnim, w którym bez większych problemów będzie można sprowadzić samochód używany z USA. Ministerstwo Infrastruktury pracuje bowiem nad nowymi przepisami, które zmienią zasady sprowadzania pojazdów spoza Unii Europejskiej. Wszystko przez... ciągniki z Białorusi.

W skrócie
- Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowymi przepisami dotyczącymi importu pojazdów spoza Unii Europejskiej, które mają znacznie utrudnić sprowadzanie aut używanych, szczególnie z USA.
- Powodem zmian jest chaos prawny związany z rejestracją białoruskich ciągników MTZ Belarus w Polsce i brak zgodności z unijnymi regulacjami dotyczącymi homologacji.
- Nowe zasady mają wejść w życie w pierwszym kwartale 2026 roku i obejmować także używane pojazdy, które będą musiały przechodzić bardziej złożoną i kosztowną procedurę dopuszczenia do ruchu.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Skąd się wziął problem z ciągnikami z Białorusi?
Białoruskie nowe ciągniki MTZ Belarus były rejestrowane w Polsce w oparciu o krajowe przepisy, które nie były zgodne z przepisami unijnymi. Następnie ciągniki, już zarejestrowane na terenie UE, trafiały do dealerów w innych krajach członkowskich.
Właśnie rejestracji sprowadzonego z Białorusi ciągnika dotyczyła pierwotna sprawa, którą zajmowały się Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Koszalinie i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie. Prokurator Rejonowy z Wałcza złożył w SKO w Koszalinie sprzeciw wobec decyzji starosty, który zezwolił na rejestrację ciągnika. SKO sprzeciw oddaliło, nie dopatrując się błędów w decyzji starosty. Prokurator jednak nie odpuścił i sprawa trafiła do WSA w Szczecinie. Ten sąd z kolei uchylił decyzję SKO i uznał że ciągnik zarejestrowano nielegalnie.
Od tego wyroku odwołał się z kolei "uczestnik postępowania", czyli spółka, która sprowadziła i zarejestrowała pojazd. W efekcie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA odrzucił odwołanie importera i podtrzymał wyrok WSA w Szczecinie, mówiący o tym, że ciągnik zarejestrowano z naruszeniem prawa.
Wyrok ten zapadł 4 grudnia ubiegłego roku, a ponieważ w istocie zrównał ciągniki rolnicze z innymi pojazdami, spowodował panikę w wydziałach komunikacji. Część starostw zaczęła odmawiać rejestracji pojazdów sprowadzonych spoza UE wskazując na braki w dokumentacji (np. brak europejskiej homologacji i certyfikatu zgodności - tzw. CoC).
Co to znaczy, że pojazd jest "nowy"?
Wszystko przez to, że polska i unijna definicja pojazdu "nowego" są różne. W Polsce za pojazdy nowe uważano samochody i ciągniki fabrycznie nowe, niezarejestrowane. Natomiast przepisy unijne za nowe pojazdy uważały pojazdy po raz pierwszy wprowadzone na teren Unii Europejskiej. A ponieważ sprowadzane do Polski ciągniki Belarus były już zarejestrowane na Białorusi (chociaż nadal w stanie fabrycznym) to w Polsce rejestrowano je jako używane. Tymczasem zgodnie prawem unijnym powinny przejść procedurą homologacyjną, jak pojazd nowy.
Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury starali załagodzić sprawę, przekonując dyrektorów wydziałów komunikacji, że zasady traktowania pojazdów spoza Unii jako nowych powinny być stosowane wyłącznie przy rejestracji ciągników rolniczych.
Ostatecznie jednak ministerstwo musiało zająć się powstałym bałaganem prawnym i uregulować zasady sprowadzania wszystkich pojazdów spoza Unii. Niestety, można to zrobić tylko w jeden sposób, de facto znacznie utrudniając sprowadzanie samochodów używanych.
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało nowe przepisy
Jak podaje resort, "głównym celem zmian jest uregulowanie na poziomie ustawy o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia, a także na gruncie Prawa o ruchu drogowym, zasad dopuszczania do ruchu drogowego w Polsce pojazdów sprowadzanych z Unii Europejskiej oraz spoza UE w kontekście regulacji wynikających z prawa unijnego w obszarze homologacji."
W projekcie ustawy określono, że "obowiązującą obecnie dla nowych pojazdów procedurą krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu zostaną objęte również używane ciągniki rolnicze sprowadzone z państw spoza UE. Projekt odnosi się również do dopuszczania w Polsce używanych pojazdów z krajów trzecich, innych niż ciągniki rolnicze, proponując poddanie je krajowemu dopuszczeniu indywidualnemu w ramach nowej procedury realizowanej przez uprawnionego diagnostę w stacji kontroli pojazdów, z włączeniem, w określonych sytuacjach, służby technicznej."
Jaka będzie procedura rejestrowania samochodów spoza UE?
Przede wszystkim więcej pracy będą mieli diagności, bo na mocy projektowanych przepisów to właśnie oni wystawiać mają "świadectwa krajowego indywidualnego dopuszczenia do ruchu pojazdu niebędącego nowym pojazdem". Chodzi oczywiście o sytuacje dotyczące samochodów homologowanych na rynek amerykański czy np. japoński, z których większość nie posiada homologacji europejskiej. Problem w tym, że cała procedura przypominać ma badania homologacyjne, a to oznacza wysokie koszty. Jak wysokie? Tego na razie nie wiadomo.
A jak będzie wyglądało badanie celem indywidualnego dopuszczenia do ruchu? W projekcie czytamy, że w pierwszym etapie uprawniony diagnosta dokona weryfikacji przedstawionych przez właściciela pojazdu dokumentów "w zakresie poziomu emisji zanieczyszczeń pod kątem zgodności z obowiązującymi w tym zakresie w Polsce warunkami lub wymaganiami technicznymi".
Diagnosta może nie wystarczyć. Co wtedy?
Tyle tylko, że auta homologowane na rynek amerykański czy japoński nie posiadają dokumentów określających europejskie emisje spalin. Co w takiej sytuacji?
Jak wyjaśnia ministerstwo infrastruktury, po przeprowadzeniu badania, w przypadku braku złożenia wraz z wnioskiem dokumentów w zakresie poziomu emisji zanieczyszczeń (...), jak również w przypadku innych wątpliwości dotyczących spełnienia przez pojazd warunków lub wymagań technicznych po przeprowadzonym badaniu, właściciel pojazdu będzie mógł zwrócić się do wyznaczonej przez Dyrektora TDT służby technicznej celem przeprowadzenia badania potwierdzającego spełnienie tych wymagań.
Dopiero wówczas będzie można uzyskać świadectwo krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu.
Świadectwo krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu niebędącego nowym pojazdem będzie mogło być wydane po pozytywnej weryfikacji przedłożonych dokumentów oraz uzyskaniu pozytywnego wyniku badania o charakterze homologacyjnym dokonanego przez uprawnionego diagnostę oraz w określonych sytuacjach – przez służbę techniczną – potwierdzających spełnienie wymagań określonych w ramach tej procedury
Jednym słowem - sprawdzenie samochodu spoza UE będzie znacznie bardziej skomplikowane i znacznie bardziej kosztowne, zapewne w wielu przypadkach całkowicie podważając sens takiej operacji.
Kiedy zaczną obowiązywać nowe przepisy?
A kiedy zacznie obowiązywać nowe prawo? Zgodnie z wykazem prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, nowe przepisy w zakresie pierwszej rejestracji w Polsce pojazdów spoza Unii Europejskiej miałyby zacząć obowiązywać w pierwszym kwartale 2026 roku.
Czy nowe przepisy obejmą pojazdy już sprowadzone?
W projektowanej ustawie wprowadzony został przepis stanowiący, że pojazdy zarejestrowane przed dniem wejścia w życie nowych regulacji będą uznawane w określonych przypadkach za spełniające warunki dopuszczenia do ruchu w RP.
Jeśli więc ktoś myśli o sprowadzeniu samochodu z USA, powinien raczej się pospieszyć.