"To był prosty błąd...". Wstrząsający film, który zapada w pamięć

Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądają ostatnie sekundy życia osoby, która zdaje sobie sprawę z faktu, że wypadku nie da się już uniknąć?

Jakie myśli plączą się wówczas po głowie i jak wyglądałaby ostatnia rozmowa pomiędzy kierowcami, którzy wzajemnie stają się dla siebie katami?

Tak przerażającą wizję postanowili przedstawić twórcy poruszającej kampanii społecznej zrealizowanej na zlecenie Agencji Transportu Nowej Zelandii. Jej przesłanie - "inni ludzie też popełniają błędy" ma uzmysłowić kierowcom, że na drodze nie wszystko zależy od nas samych...

Ta kampania jest całkowicie inna niż te, które znamy. Nie ma w niej szalejących, zagadanych czy korzystających z telefonu młodych kierowców. Nie ma mowy o 10 km/h, które ratują życie. Jest mowa o czym innym. O tym, że ty nie robisz przecież nic złego, jedziesz może najwyżej odrobinę za szybko. Ale ktoś inny popełnia błąd. Ktoś inny cię nie zauważa, to przecież zdarzyć się może każdemu. "It was a simple mistake", jak mówi jeden z kierowców, prosząc o wybaczenie... Ale czy dasz radę wybaczyć?

Reklama

Siedzicie? Jeśli tak, to koniecznie musicie to zobaczyć!

WIRTUALNY ALKOMAT ZNAJDZIESZ TUTAJ

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy