Tak wygląda polski Hummer z bliska. Wojsko otrzyma 400 takich aut
Już w przyszłym roku polskie wojsko otrzyma pierwsze egzemplarze zamówionych niedawno lekkich pojazdów rozpoznawczych LPR nas bazie Kii KLTV. Docelowo samochody, które śmiało nazwać można koreańskimi Hummerami, mają być składane w Polsce. To pierwszy krok do zastąpienia polskich Honkerów?
Spis treści:
"Era Honkrerów przechodzi do historii. Wprowadzamy sprawdzony pojazd, w jak najkrótszym czasie gotowy do wykorzystania przez wojsko" - podkreślił Mariusz Błaszczak - szef MON, gdy w sierpniu resort obrony poinformował o zawarciu umowy na dostawę "lekkich pojazdów rozpoznawczych o napędzie 4x4".
Na jej mocy do polskiego wojska trafić ma "blisko 400" lekkich pojazdów rozpoznawczych LPR w układzie 4x4, które będą polonizacją koreańskiej rodziny pojazdów KLTV opracowanych przez Kię.
Honker czy Hummer? Ważne że z Polski
W tym przypadku mowa o następcy Honkera jest pewnym nadużyciem - wozy KLTV mają raczej za zadanie wypełnienie luki między lekkimi samochodami o DMC do 3,5 tony pokroju Honkera i Forda Rangera, a ciężkimi konstrukcjami na bazie platformy WARAN 4×4. Mowa bowiem o lekko opancerzonych pojazdach, których masa własna dochodzi do 5,7 tony.
W tym kontekście koreański wóz stawiać można raczej w szranki z opancerzonymi odmianami amerykańskiego HMMWV zwanego potocznie Hummerem.
Następca Honkera czyli Kia z Polski?
Odniesienia do Honkera nie są jednak pozbawione podstaw. Wkrótce po ogłoszeniu wartego 1,2 mln zł kontraktu na zakup koreańskich wozów, Polska Grupa Zbrojeniowa chwaliła się, że:
Wóz już od pierwszych dostaw otrzyma nowe, unowocześnione nadwozie przygotowane na potrzeby polskiego projektu. W ciągu kolejnych lat Rosomak S.A. planuje stopniowe przenoszenie produkcji komponentów pojazdu do Polski.
Nie jest przecież tajemnicą, że w tego typu kontaktach transfer technologii często uzależniony jest od wielkości zamówienia. To właśnie planowane pozyskanie kompetencji w dziedzinie budowy tych pojazdów pozwala sądzić, że w przyszłości koreańskie auta mogłyby zastąpić wysłużone i niezbyt lubiane przez żołnierzy Honkery.
Wiadomo również, że Kia pracuje też nad lżejszą, nieopancerzoną wersję pojazdu wojskowego - ATV (all terrain vehicle), który stanowić może bezpośrednią konkurencję Honkera. Według wstępnych informacji bazą dla tych wozów ma być platforma topowego suva koreańskiej marki - Kii Mohave. Niewykluczone, że umowa na produkcje w Polsce KLTV to pierwszy krok do rozmów również w tym zakresie.
Koreański "Hummer" z fabryki Rosomaka
Umowa na dostawy wozów Kia KLTV podpisana została z konsorcjum firm Polska Grupa Zbrojeniowa S.A, która odpowiedzialna jest za prowadzenie dialogu z Koreańczykami, oraz Rosomak S.A. - zakładem, który pozyskać ma kompetencje w zakresie serwisowania i produkcji wozów.
W bazowej konfiguracji Kia KLTV waży 5,6 tony i zapewnia ochronę balistyczną na poziomie I wg STANAG 4569. Mieszczący od czterech do ośmiu żołnierzy pojazd wyposażony jest w system centralnego pompowania kół oraz system runflat umożliwiających jazdę po przestrzeleniu opon.
Wiadomo już, że w wersji dla polskich sił zbrojnych auta wyposażone zostaną w obrotnicę dachową pozwalającą stosować w nich wymiennie:
- karabin kalibru 7,62 mm,
- karabin kalibru 12,6 mm,
- granatnik 40 mm.
Koreański Hummer czyli KIA KLTV
Samochód napędzany jest wysokoprężnym silnikiem rozwijającym 225 KM (przy 3200 obr/min) i 500 Nm. Moc trafia na koła obu osi za pośrednictwem automatycznej, ośmiostopniowej skrzyni biegów. Kia KLTV osiąga prędkość maksymalną 130 km/h i legitymuje się zasięgiem około 640 km. Pojazd ma niezależne zawieszenie, ponad 40 cm prześwitu i potrafi brodzić do głębokości nawet 76 cm.
Pierwsze z blisko 400 zamówionych przez Polskę egzemplarzy Kii KLTV trafią do jednostek Wojska Polskiego już w przyszłym roku. Całość zamówienia ma zostać zrealizowana do 2030 roku.