Starego auta już nie zatankujesz. Tak walczą ze smogiem w mieście
Wprowadzanie stref czystego transportu w Polsce wywołuje olbrzymie kontrowersje. Tymczasem władze New Delhi rozpoczynają walkę ze starymi samochodami na poziomie, o którym u nas jeszcze nikt nie mówił. Metoda jest prosta i skuteczna - w stolicy Indii nie da się zatankować samochodu starszego niż 15 lat.

Spis treści:
W Polsce Strefę Czystego Transportu (SCT) udało się wprowadzić na razie w Warszawie, ale jest ona raczej fikcją niż rzeczywistością. Strefę próbuje wprowadzić Kraków, ale spotyka się z niezwykle mocnym oporem społecznym. Konsultacje społeczne zostały zdominowane przez przeciwników strefy, w efekcie wciąż nie wiadomo, jak SCT będzie wyglądać ani kiedy wejdzie w życie.
Jak New Delhi walczy ze starymi samochodami?
Tymczasem walkę ze smogiem radykalnie zaostrzają władze stolicy Indii, New Delhi. W aglomeracji miejskiej mieszkają 32 miliony ludzi, a zanieczyszczenie powietrza w tym mieście słynne jest na cały świat. Dlatego władze miejskie stopniowo zaostrzają przepisy.
W 2014 roku wprowadzono zakaz parkowania samochodów starszych nie 15 lat na ogólnodostępnych miejscach postojowych, co już dość mocno utrudniało życie właścicielom takich pojazdów. W 2018 roku przepisy zaostrzono, wprowadzając zakaz jazdy wszelkimi pojazdami z silnikami benzynowymi starszymi niż 15 lat i wysokoprężnymi starszymi niż 10 lat. Dotyczyło to również skuterów, motocykli i słynnych trzykołowych tuk-tuków.
Zakaz tankowania samochodów starszych niż 15 lat
Tak jak można się było spodziewać, w 32-milionej aglomeracji wyegzekwowanie przepisów okazało się niemożliwe, ale ryzyko przyłapania na łamaniu przepisów było praktycznie zerowe. Dlatego władze sięgnęły po środek ostateczny i wydały zakaz tankowania pojazdów starszych niż 15 lat. Wejdzie on w życie 1 kwietnia 2025 roku i nie - nie jest primaaprilisowym żartem.
Sprawdzaniem czy dany pojazd ma prawo pobrać paliwo, będzie zajmował się system wykorzystujący algorytmy sztucznej inteligencji. Kamery będą skanowały tablice rejestracyjne i na tej podstawie kontrolowały rok produkcji. Podobny system wykorzystujący kamery na stacjach paliw już działa w New Delhi, ale służy do wychwytywania pojazdów bez badania technicznego.
Konfiskata samochodu za próbę zatankowania
Jeśli ktoś zostanie przyłapany na tankowaniu zakazanego samochodu, będzie mu grozić grzywna wynosząca w przeliczeniu około 100 euro. Ponadto musi się liczyć z konfiskatą auta.
Czy nowe przepisy się sprawdzą? Teoretycznie właścicielom pozostanie sprzedanie auta poza New Delhi lub oddanie go na złom (za co dostaną 5 proc. zniżki na zakup nowego auta). W Indiach funkcjonują również dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych, a ich ładowanie na terenie New Delhii na publicznych stacjach jest darmowe.
Tyle tylko, ze podobnie jak w Polsce, różnice w cenie między samochodem 15-letnim a nowym są astronomiczne Stąd łatwo sobie wyobrazić, że kreatywność kierowców w omijaniu nowych przepisów może być całkiem spora. Najprostszą metodą będzie tankowanie do kanistrów poza graniami miasta, ale kto wie czy nie powstanie też czarny rynek paliwowy. Nie od dziś wiadomo, że jak jest popyt, to szybko pojawia się podaż.