SCT w Warszawie to fikcja. Od 8 miesięcy nie wystawiono żadnego mandatu
Wprowadzenie Strefy Czystego Transportu w Warszawie wywołało wiele nerwowych dyskusji i obaw wśród kierowców. Po 8 miesiącach funkcjonowania trudno nie odnieść wrażenia, że zamiast Strefy Czystego Transportu mamy Strefę Czystej Fikcji. Od momentu jej uruchomienia Straż Miejska nie wystawiła ani jednego mandatu.

Spis treści:
Strefa Czystego Transportu to specjalnie wydzielony obszar, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin. W Europie ten sposób działa od lat, a w Polsce zadebiutował 1 lipca 2024 r., obejmując centralne dzielnice stolicy. Obawy kierowców nie były bezpodstawne, bo średni wiek samochodu osobowego w Polsce wynosi 16 lat. Oznacza to, że wiele pojazdów nie spełnia wymaganych restrykcji.
SCT miała poprawić jakość powietrza i zadbać o zdrowie mieszkańców, jednak rzeczywistość pokazuje, że przepisy są martwe, bo do tej pory nie ukarano żadnego kierowcy. Czy to oznacza, że właściciele starszych samochodów dobrowolnie przestali wjeżdżać do centrum Warszawy?
Straż Miejska monitoruje SCT zaledwie dwoma kamerami
Do SCT w Warszawie nie mogą wjechać auta z silnikiem benzynowym wyprodukowane przed 1997 r. oraz diesle starsze niż z 2005. Za egzekwowanie tych przepisów odpowiedzialna jest Straż Miejska, która od dłuższego czasu zmaga się z problemami kadrowymi. Miasto "godnie” zadbało o funkcjonariuszy, którzy obszar 37 kilometrów kwadratowych rejestrowali do końca 2024 r. przy użyciu jednej kamery. Wraz z nowym rokiem liczba urządzeń wzrosła do dwóch.
Jak działa kontrola wjazdu samochodów do SCT w Warszawie?
Na terenie SCT wyznaczono kilkanaście miejsc, które spełniają wymagania bezpieczeństwa oraz montażu kamer. Patrol straży miejskiej wybiera jedną z lokalizacji, rozstawia kamerę, a następnie funkcjonariusze obserwują obraz na monitorze. System połączony jest z bazą danych, dzięki czemu automatycznie odczytuje tablice rejestracyjne przejeżdżających pojazdów, a następnie analizuje i wskazuje, czy dany samochód mógł wjechać na obszar Strefy Czystego Transportu.
Te auta, które nie są uprawniane do wjazdu, oznaczane są kolorem czerwonym, co jest sygnałem do zatrzymania kierującego i przeprowadzenia kontroli. Weryfikacja ostateczna przeprowadzana jest na podstawie dowodu rejestracyjnego.
Nieuprawnione auta mogą wjechać do SCT
W tym miejscu pojawia się spory problem, ponieważ zgodnie z obowiązującymi w Warszawie przepisami, po obszarze SCT mogą poruszać się samochody niespełniające norm emisji spalin przez 4 dni w roku.
- Stworzenie bazy pojazdów nieuprawnionych do poruszania się po SCT przy użyciu zaledwie dwóch kamer, a następnie zatrzymanie tych, które wjadą do niej więcej niż 4 razy, graniczy z cudem. Straż Miejska, jako instytucja odpowiedzialna za egzekwowanie przepisów, powinna współpracować np. z Zarządem Dróg Miejskich i wykorzystywać istniejący monitoring miejski – w samej strefie działa ponad 200 kamer, które mogłyby wesprzeć kontrolę. Dodatkowo warto zaangażować pojazdy monitorujące Strefę Płatnego Parkowania Niestrzeżonego
Za załamanie wjazdu do SCT w Warszawie nie ukarano nikogo
Przez pierwsze sześć miesięcy funkcjonowania SCT zarejestrowano przy użyciu jednej kamery 64 430 pojazdów. Strażnicy ujawnili 740 aut nieuprawnionych, z czego 635 wjechały jednokrotnie, 84 dwukrotnie, 15 trzykrotnie, a dwa czterokrotnie. Dopiero piąty wjazd uznawany jest za wykroczenie, za które grozi kara grzywny do 500 zł.
Dwa samochody, które wjechały pięciokrotnie, oraz jeden pojazd, który wjechał sześciokrotnie, nie popełniły wykroczenia, ponieważ we wszystkich przypadkach zarejestrowanie przejazdu miało miejsce w ciągu czterech dni. Do popełnienia wykroczenia zatem nie doszło. Jedno auto kamera uchwycił aż ośmiokrotnie, jednakże był to błąd systemu.
Straż Miejska otrzymała drugą kamerę do kontrolowania pojazdów w SCT
W okresie od 1 stycznia do 3 marca 2025 r. strażnicy miejscy zarejestrowali niespełna 100 tys. pojazdów, ujawniając 777 aut nieuprawnionych do wjazdu na teren SCT. Wśród nich 739 pojazdów jednokrotnie, 34 dwukrotnie, a 4 trzykrotnie. Dodatkowa kamera pomogła znacznie zwiększyć kontrolę nad obszarem, bo tylko w dwóch pierwszych miesiącach skontrolowano więcej pojazdów niż przez całe drugie półrocze ubiegłego roku. Jedno się jednak nie zmieniło - żaden mandat nadal nie został wystawiony.
Przepisy Strefy Czystego Transportu są zbyt łagodne
- Przepisy istnieją, ale nie istnieje ich egzekwowanie. Powód jest prosty. Radni, którzy przyjęli uchwałę o strefie wprowadzili tak wiele różnego rodzaju zwolnień, że ryzyko zagrożenia karą jest minimalne
Dwie kamery oraz cztery możliwości wjazdu na teren SCT sprawiają, że prawdopodobieństwo otrzymania mandatu karnego za nieuprawniony wjazd jest bardzo niskie. Dodatkowo zakaz nie dotyczy mieszkańców Warszawy do 2027 r., a także osób powyżej 70. Roku życia.