Samochody na gaz jeżdżą aż odpadną koła. Smutna prawda o LPG

LPG Według najnowszych danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, w połowie kwietnia po polskich drogach poruszało się dokładnie 2 547 096 samochodów osobowych wyposażonych w instalację gazową. Dla porównania, w całej aktualizowanej części Centralnej Ewidencji Pojazdów (czyli tej nieuwzględniającej tzw. martwych dusz) figurowało w tym czasie 19 676 176 samochodów osobowych. Oznacza to, że aż 13 proc. ogółu samochodów, które rzeczywiście uczestniczą w ruchu drogowym w naszym kraju zasilanych jest gazem płynnym LPG. To ewenement na skalę całej Unii Europejskiej.

Obecnie średni wiek samochodu osobowego w aktualizowanej części państwowej bazy wynosi 15,7 roku. Oznacza to, że przeciętne polskie auto pochodzi z rocznika 2007.

Pojazdy z zamontowaną instalacją gazową są zauważalnie starsze. W ich przypadku średni wiek to aż 19 lat. Statystyczny polski samochód z instalacją gazową LPG pochodzi więc z rocznika 2004. Biorąc pod uwagę, że przeciętny żywot rynkowy jednej generacji samochodu osobowego trwa z reguły między 5 a 7 lat, śmiało można zaryzykować twierdzenie, że auta zasilane gazem płynny, są z reguły o pokolenie starsze niż średnia.

Przeszło trzy lata różnicy przekładają się rzecz jasna na średnie przebiegi. Jeśli wierzyć danym Centralnej Ewidencji Pojazdów - przeciętny samochód osobowy w naszym kraju (bazując na aktualizowanej części CEP) legitymuje się obecnie przebiegiem około 200,2 tys. km. Dla porównania, średni przebieg w przypadku statystycznego samochodu osobowego z instalacją gazową to ponad 232,5 tys. km.

Świadczy to oczywiście o słabej jakości danych trafiających do państwowej bazy m.in. przy okazji obowiązkowych danych technicznych czy kontroli drogowych. Wynika z nich bowiem, że auta wyposażone w instalację LPG - statystycznie - pokonują mniejsze roczne przebiegi niż auta zasilane benzyną czy olejem napędowym. Średnioroczny przebieg dla ogółu samochodów osobowych wynosi bowiem 12,7 tys. km, a w przypadku aut wyposażonych w LPG - 12,2 tys. km. 

Oczywiście dane mogą być prawdziwe i wynikać chociażby z niższego budżetu "na dojazdy" kierowców decydujących się na zakup auta z instalacją gazową. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w zdecydowanej większości wynikają jednak z powszechnie znanej maksymy według której odległość między Berlinem a Warszawą to "minus dwieście tysięcy kilometrów". 

Interesujące wnioski płyną też z analizy danych dotyczących obowiązkowych badań technicznych pojazdów. Jak ustaliła Interia.pl - biorąc pod uwagę ogół samochodów osobowych w aktualizowanej części CEP, w ubiegłym roku przeprowadzono 20 061 211 badań technicznych zakończonych wynikiem pozytywnym i zaledwie 488 485 takich, które zakończyły się wynikiem negatywnym. Uściślając - chodzi o wszelkiego rodzaju badania techniczne, czyli:

• okresowe (19 178 911 pozytywnych do 483 437 negatywnych),
• dodatkowe (494 895 pozytywnych do 3 416 negatywnych),
• co do zgodności z warunkami technicznymi (9 551 pozytywnych),
• polegające na ponownym sprawdzeniu usterek (329 888 pozytywnych do 1 618 negatywnych) ,
• odczyt wskazania drogomierza po wymianie (47 966 pozytywnych do 14 negatywnych).
  

W dużym uproszczeniu można więc przyjąć, że w stosunku do wszystkich samochodów osobowych z aktualizowanej części państwowej bazy danych, na 41 badań technicznych zakończonych wynikiem pozytywnym przypadało 1 z wynikiem negatywnym. Wyłączając z tej grupy ogół badań technicznych dotyczących aut z instalacją gazową okaże się, że na 1 auto, którego nie przeszło badania technicznego przypadały 43 samochody z wynikiem pozytywnym.

Takie same zestawienie obejmujące wyłącznie samochody z instalacją gazową daje zupełnie inne wyniki. Na 2 064 899 badań technicznych takich pojazdów:

• 1 995 909 zakończyło się wynikiem pozytywnym,
  
• 68 990 zakończyło się wynikiem negatywnym.
  

Na jedno auto odesłane przez diagnostę z kwitkiem przypadało więc "zaledwie" 29 samochodów, których stan nie budził zastrzeżeń na SKP. Różnica blisko 30 proc. pozwala wysnuć wniosek, że samochody zasilane LPG są z reguły w zdecydowanie gorszym stanie technicznym niż te, które nie zostały doposażone w instalację gazową.

To jasny sygnał dla osób, które rozważają zakup samochodu z instalacją gazową na rynku wtórnym. Znalezienie pojazdu w dobrym stanie technicznym może się okazać bardzo trudnym zadaniem. Jeśli priorytetem jest dla nas stan techniczny, radzimy zawęzić poszukiwania do aut benzynowych i "samodzielny" montaż instalacji gazowej.

Szansa na znalezienie pojazdu rokującego długą i bezproblemową eksploatację są w tym przypadku zdecydowanie większe.

Patrząc przez pryzmat pojazdów wyposażonych w instalacje gazowe ciekawie prezentują się też dane płynące ze stacji demontażu. Teoretycznie pierwsza dziesiątka najczęściej wyrejestrowywanych z powodu złomowania samochodów z instalacjami gazowymi niewiele różni się od pierwszej dziesiątki dotyczącej ogółu najczęściej złomowanych pojazdów, co wynika w dużej mierze z "efektu skali". Stąd najczęściej złomowanym autem z LPG był w ubiegłym roku Opel Astra, przed Volkswagenami - Golfem i Passatem.

Z drugiej strony w pierwszej dziesiątce najczęściej złomowanych aut z instalacjami gazowymi znajdziemy jeszcze takie pojazdy, jak Daewoo Lanos czy Renault Laguna I, których szczyt popularności w stacjach demontażu pojazdów dawno już minął. Wygląda więc na to, że instalacja gazowa nie tylko pozwala zredukować koszty tankowania o połowę - adnotacja LPG w cudowny sposób przedłuża też życie aut, które - przynajmniej ze statystycznego punktu widzenia - dawno już powinny odwiedzić stacje demontażu pojazdów.

Dziesiątka najczęściej złomowanych w 2022 roku aut wyposażonych w instalacje gazowe:

1. Opel Astra - 3805 zezłomowanych
2. Volkswagen Golf - 2396 zezłomowanych
3. Volkswagen Passat - 2265 zezłomowanych
4. Opel Vectra - 2024 zezłomowanych
5. Audi A4 - 1828 zezłomowanych
6. Fiat Seicento - 1683 zezłomowanych
7. Fiat Punto - 1661 zezłomowanych
8. Daewoo Lanos - 1592 zezłomowanych
9. Ford Focus - 1380 zezłomowanych
10. Renault Laguna - 1344 zezłomowanych.

***