Samochody Donalda Trumpa. Bardzo lubi markę z USA, ale nie chodzi o Teslę
Oprac.: Maciej Olesiuk
Donald Trump, 47. prezydent Stanów Zjednoczonych, kojarzony jest z kontrowersyjnymi wypowiedziami i zamiłowaniem do luksusów. Nie każdy jednak wie, że jedną z pasji nowej głowy amerykańskiego państwa są samochody.
Spis treści:
Donald Trump od czasu objęcia pierwszej prezydentury w 2017 roku rzadko pojawiał się za kierownicą samochodu – podyktowane jest to m.in. procedurami bezpieczeństwa. Wcześniej było jednak inaczej. Amerykański biznesmen nie ukrywał nigdy swojego zamiłowania do motoryzacji i przez lata zgromadził imponującą kolekcję samochodów.
Jakie samochody ma Donald Trump? Biznesmen lubi luksusowe auta
Trump znany jest ze swojego ekstrawaganckiego gustu i zamiłowania do luksusu. Nie dziwi w związku z tym fakt, że lubi produkty marki znanej z bardzo luksusowych samochodów – Rolls-Royce’a. W prywatnym garażu Trumpa znaleźć można m.in. model Silver Cloud z 1956 roku czy Phantoma. Jeśli chodzi o cenę egzemplarzy należących do amerykańskiego producenta, trudno spekulować, ponieważ zgodnie z polityką brytyjskiej marki, specyfikację samochodu zna tylko jego właściciel.
Skoro przy luksusie jesteśmy, warto również wspomnieć o innym modelu, który również miał zapewniać luksus swojemu właścicielowi. W 2015 roku, a więc na krótko przed pierwszą wygraną Trumpa w amerykańskich wyborach, w jego garażu pojawił się Mercedes Maybach S 600. Model wyposażony jest w sześciolitrowy silnik V12 o mocy 530 KM. Egzemplarz biznesmena dodatkowo został wyposażony w kuloodporne szyby.
Czym jeździ Donald Trump? W garażu nie brakuje szybkich modeli
Nowy-stary amerykański prezydent lubi także szybkie samochody – w 2005 roku nabył Mercedesa SLR. Auto wyposażone jest w silnik V8 o pojemności 5,4 litra generujący 640 KM. Przekłada się to na czas do setki na poziomie 3,5 sekundy oraz prędkość maksymalną wynoszącą 350 km/h. W tamtych czasach za egzemplarz modelu trzeba było zapłacić minimum 455 tys. dolarów.
Oczywiście jak na bogatego biznesmena przystało, w garażu Trumpa znaleźć można również auta włoskich marek – Lamborghini i Ferrari. Trump wielokrotnie był widywany w niebieskim Lamborghini Diablo VT w zmodernizowanej wersji, produkowanej od 1993 roku. Samochód oferował napęd na cztery koła i napędzany był silnikiem 5,7 litra generującym 492 KM i 580 Nm momentu obrotowego. Na rozpędzenie się do 100 km/h potrzebował 4,1 sekundy. Prędkość maksymalna to z kolei 326 km/h.
Jeśli chodzi o Ferrari, to w latach 2007-2008 Trump wielokrotnie widywany był za kierownicą F430 F1 Coupe. Wyposażony w silnik V8 o pojemności 4,3 litra samochód rozpędzał się do 315 km/h. Amerykański prezydent nie jeździł jednak tym autem zbyt często i ostatecznie zdecydował się je sprzedaż. W 2017 roku Ferrari trafiło na aukcję – jego cena wynosiła 350 tys. dolarów.
Trump lubi amerykańską markę. Dostał od niej samochód
Donald Trump w swoich wypowiedziach zwraca uwagę na inwestowanie w amerykańskie firmy. Sam zamiłowaniem darzy jednego z producentów z USA. Nie chodzi jednak o Teslę (wydawałoby się to naturalne biorąc pod uwagę, że Musk wspierał Trumpa w kamapniii i stanie się członkiem jego administracji). W 1987 roku nawiązał współpracę z marką Cadillac, by stworzyć wyjątkową limuzynę. Cadillac Trump Golden Series było wyposażone w automatyczny minibar, sejf, telewizor, trzy telefony, faks czy niszczarkę do dokumentów. Wnętrze zostało z kolei wykończone drewnem oraz złotymi akcentami. Pierwotnie planowano stworzenie 50 egzemplarzy, ale ze względu na recesję gospodarczą na drogi wyjechały zaledwie dwie sztuki. Jedna z nich należy właśnie do Donalda Trumpa.
Współpraca biznesmena z amerykańską marką zaowocowała również przekazaniem Trumpowi modelu Allante – był to prezent od Cadillaca za przywiązanie obecnego amerykańskiego prezydenta. Kabriolet był produkowany w latach 1986-1993 i pierwotnie kosztował 60 tys. dolarów. Przywiązanie Trumpa do Cadillaca dało też wyraz w postaci jedynego SUV-a w kolekcji Republikanina – modelu Escalade.