Rząd zmienia przepisy. Będzie jeszcze trudniej o miejsce do parkowania
Rząd planuje znieść obowiązek budowy określonej liczby miejsc parkingowych w związku z budową budynków mieszkalnych. Polski Związek Film Deweloperskich uspokaja jednak, że sprawa dotyczy marginalnej liczby inwestycji. Czy kierowcy mają więc powody do obaw, że będzie jeszcze trudniej niż dziś znaleźć miejsce do zaparkowania?
Opublikowany został projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. Z projektu można wywnioskować, że rząd planuje uchylić dwa przepisy tzw. specustawy mieszkaniowej o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących. Które przepisy mają przestać obowiązywać?
Pierwszy z nich mówi, że w przypadku inwestycji powstającej w ramach specustawy, minimalna liczba miejsc parkingowych musi wynosić minimum 1,5-krotność liczby mieszkań. Drugi z przepisów, które mają zostać uchylone przewiduje natomiast, że dla inwestycji mieszkaniowej zlokalizowanej w obszarze zabudowy śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych jest co najmniej równa liczbie mieszkań, które zakłada inwestycja.
W mediach natychmiast pojawiły się głosy, że z powodu tych zmian, spadnie liczba miejsc postojowych, a wiadomo, jak duże są problemy z parkowaniem w miastach. Jednak w opinii Polskiego Związku Firm Deweloperskich zastosowanie wspomnianych przepisów jest w naszym kraju marginalne. PZFD wskazuje, że w Warszawie w trybie specustawy zrealizowano zaledwie dwie inwestycje dotyczące budynków wielorodzinnych. Zaznaczono również, że zmiany dotyczyć będą "jedynie działek, które nie są dziś przeznaczone pod budownictwo".
Chcą zakazać parkowania na chodnikach. Jest reakcja ministerstwa
To jednak nie koniec zmian. Zgodnie z projektem rada gminy w standardach urbanistycznych może określić liczbę miejsc postojowych dla danej inwestycji mieszkaniowej. Obecnie samorząd może określić liczbę miejsc, ale tylko pod warunkiem, że będzie ona większa niż wynika to z ustawy. To ma się zmienić i samorządy zyskają prawo zmniejszania liczby postojowych. To budzi uzasadnione obawy, bo deweloperzy często, również w dużych miastach, mają dobre stosunki z samorządami. Nietrudno więc wyobrazić sobie, że władze lokalne zaczną powszechnie zmniejszać liczbę wymaganych do wybudowania miejsc postojowych, co tylko spotęguje problemy z parkowaniem.
W Ocenie Skutków Regulacji (OSR) nowych przepisów stwierdzono, że o zmianę regulacji wnioskują inwestorzy (deweloperzy) oraz samorządy, ponieważ przepisy w aktualnym brzmieniu ograniczają możliwość modyfikacji wskaźnika przez gminę i dostosowanie go do lokalnych uwarunkowań. W OSR zaznaczono również, że przepisy w obecnej formie są barierą w rozwoju budownictwa komunalnego i społecznego.
Innymi słowy, jeśli nowe przepisy zostaną uchwalone, liczba miejsc postojowych budowanych wraz z nowymi blokami, bez wątpienia będzie mniejsza niż dziś. Skorzystają na tym deweloperzy, stracą właściciele samochodów.