Ryk potężnych silników...

Czołgi, gąsienicowe i kołowe transportery opancerzone, wojskowe ciężarówki i samochody terenowe. Ryk potężnych silników i tumany kurzu wzbijane przez poruszające się po bezdrożach pojazdy.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Wszystko to i jeszcze więcej można było zobaczyć podczas odbywającego się w weekend, szóstego międzynarodowego zlotu pojazdów militarnych w Bielsku-Białej.

Organizatorem Operacji Południe był Rafał Bier, kolekcjoner pojazdów militarnych. Oprócz niego swoje pojazdy prezentowali inni pasjonaci z całego kraju oraz z Czech, Niemiec, Anglii i Austrii. W sumie prawie 200 załóg.

INTERIA.PL

Dla widzów zlot rozpoczął się w sobotę rano od przejazdu ulicami Bielska kolumny ponad 100 pojazdów. Można je było oglądać również na parkingu pod jednym z centrów handlowych. W przejeździe brały udział lekkie samochody terenowe jak willys czy bardziej swojskie gaziki i uazy. Były także transportery opancerzone, ciężarówki, 4 osiowy nośnik rakiet ził 135 oraz pół-gąsienicowy transporter opancerzony half-trak M 16.

Po powrocie na teren zlotu prezentowane były samochody terenowe, ciężarówki transportery opancerzone oraz czołg T-34 i ciągnik artyleryjski ATS. Zaprezentowały się także 4 hummery 18 Batalionu Desantowo-Szturmowego. Pojazdy jeździły po specjalnym placu z przeszkodami terenowym. Można było również podziwiać załogi, których umundurowanie pasowało do prezentowanego sprzętu. Na koniec sobotnich pokazów, zaprezentowano rekonstrukcję potyczki polskich żołnierzy generała Maczka z wycofującymi się oddziałami niemieckimi, mającej miejsce w 1944 roku we Francji.

A w niedzielę można było podziwiać pokazy sprzętu ciężkiego i bardzo widowiskowy crash-tank, czyli miażdżenie starych samochodów czołgami.

Oprócz pokazów na zwiedzających czekały inne atrakcje. Możliwość odbycia przejażdżki na pokładzie ATSa, jazda quadem w trudnym terenie oraz wiszący między drzewami linowy tor przeszkód.

TUTAJ nasz fotoreportaż z tej imprezy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas