Ruszyła wycinka lasu pod fabrykę Izery. Pierwsze auta na drogach w 2026 roku
Oprac.: Mirosław Domagała
Co dalej z Izerą? Prace nad projektem trwają, ale wcale nie w Górach Izerskich, jak ogłosił poseł, były rzecznik PiS, Radosław Fogiel. Budowa zakładu w Jaworznie ma rozpocząć się za rok, a pierwsze auta mają zostać wyprodukowane w grudniu 2025. Kupić je będzie można więc wiosną 2026 roku.
Spis treści:
- Polski samochód narodowy na chińskiej płycie podłogowej
- Ile polskich części w polskim aucie? Już nie 80 a 60 proc.
- Jak idzie budowa zakładu? Na razie pod topór idzie 180 ha lasu
- Izera będzie miała tylko jeden model. Kolejne musi poprzedzić rozbudowa zakładu
- Koszt inwestycji to 6 mld zł. A spółka ma 570 mln zł
- ElectroMobility Poland działa od 2016 roku. Zaczęło od kuriozalnego konkursu
- Bez dosypywania państwowej kasy ani rusz
Tak powiedzieli w sejmie przed przedstawiciele spółki ElectroMobility. I to jest dobra wiadomość, bo oznacza, że harmonogram od listopada nie uległ zmianie. W całym projekcie "Izera" to zdecydowanie coś nowego.
Polski samochód narodowy na chińskiej płycie podłogowej
Podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw elektromobilności, szef ElectroMobility Poland Piotr Zaremba przypomniał, że w listopadzie spółka EMP podpisała umowę licencyjną z największą prywatną chińską grupą motoryzacyjną Geely dot. udostępnienia dedykowanej dla samochodów elektrycznych technologicznej platformy SEA pod budowę Izery.
Podkreślił, że proces wyboru platformy był długotrwały i miał szeroki zakres. "Przeanalizowaliśmy 26 platform. Finalnie postawiliśmy na Geely, której produkt jest najbardziej spójny z wizją EMP. Dodał, że 40 modeli tego partnera już jeździ po drogach. Jak zaznaczył Zaremba budowa fabryki jest tylko po polskiej stronie, i to EMP decyduje o wyborze partnerów w sferze zaprojektowania i wybudowania fabryki.
Ile polskich części w polskim aucie? Już nie 80 a 60 proc.
Zaremba powiedział, że mimo współpracy z chińskim dostawcą platformy, który będzie odpowiadał za specyfikację technologii procesu produkcyjnego linii produkcyjnej, największy potencjał polonizacji produktu zawiera się w łańcuchu dostaw komponentów. "Chcemy, żeby 60 proc. komponentów było produkowanych lokalnie" - podkreślił. Jeszcze w 2020 roku spółka podawała, że na Śląsku będzie powstawać 80 proc. Izery.
Jak idzie budowa zakładu? Na razie pod topór idzie 180 ha lasu
Jak powiedział dyrektor EMP ds. uruchomienia produkcji Cyprian Gronkiewicz, we współpracy z firmą Prochem powstał layout projektu budowlanego fabryki, trwa przygotowanie projektu zagospodarowania przestrzennego.
Aktualnie ruszyły prace nad pozyskaniem wszystkich pozwoleń środowiskowych, wodnoprawnych, na budowę. Planujemy uzyskać je do końca roku. Równolegle będą trwały prace z utworzeniem Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego, które mają na celu przygotować ten obszar pod inwestycję
"Aktualnie ruszyły prace nad pozyskaniem wszystkich pozwoleń środowiskowych, wodnoprawnych, na budowę. Planujemy uzyskać je do końca roku. Równolegle będą trwały prace z utworzeniem Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego, które mają na celu przygotować ten obszar pod inwestycję" - wyjaśnił.
Gronkiewicz dodał, że budowa zakładu planowana jest na I kwartał przyszłego roku i potrwa ok. półtora roku. Następnie ma nastąpić rozruch technologiczny, żeby na koniec 2025 r. ruszyła produkcja Izery. "Prochem, jako inwestor zastępczy, będzie nadzorował realizację prac budowlanych" - zaznaczył.
Według Gronkiewicza, w pierwszym etapie, powstaną budynki o łącznej powierzchni 169 tys. m kw. W pierwszej kolejności planowane jest uruchomienie jednej zmiany produkcyjnej dla zdolności 33,4 tys. samochodów. Pełna zdolność 100 tys. pojazdów będzie wymagała produkcji na trzy zmiany.
Na jakim etapie jest obecnie budowa fabryki? PiS przyjęło specjalną ustawę, tzw. Lex Izera, która umożliwia odbieranie Lasom Państwowym ich działek i przekazywanie ich "pod inwestycje o szczególnym znaczeniu dla gospodarki." Na mocy tego prawa Jaworzno w 2022 roku przejęło teren, na którym ma powstać zakład.
W styczniu 2023 roku rozpoczęła się "po cichu" (ani miasto ani Electromobility nie podało żadnych informacji na ten temat) wycinka drzew. Pod topór ma pójść 180 hektarów lasu i to tylko w pierwszym etapie.
Izera będzie miała tylko jeden model. Kolejne musi poprzedzić rozbudowa zakładu
Dodał, że rozbudowa zakładu w drugim etapie (w perspektywie 2030 r.) zakłada budowę do dwóch kolejnych rodzajów nadwozia (na tej samej platformie) i zwiększenie zdolności produkcyjnych do 200 tys. samochodów rocznie, przy rozbudowie głównych wydziałów produkcyjnych spawalni i montażu oraz instalacji dodatkowych linii w lakierni i budowie nowego wydziału tłoczni - do łącznej powierzchni ok. 225 tys. m kw.
Koszt inwestycji to 6 mld zł. A spółka ma 570 mln zł
Na pytanie posłów o koszty budowy fabryki Izery i źródła finansowania jej budowy, szef EMP powiedział, że unika mówienia o kosztach budowy samej fabryki. "Skala wyzwania do 6 mld zł, żeby ten projekt uruchomić i utrzymać do momentu samofinansowania" - podał.
Jak podkreślił, spółka posiada potrzebny kapitał na poziomie 570 mln. "W tym roku pracujemy nad montażem finansowania inwestycji, w którym kapitał własny, instrumenty dłużne i udziały będą brane pod uwagę, ale na etapie rozmów za wcześnie o tym mówić" - zaznaczył Zaremba.
ElectroMobility Poland działa od 2016 roku. Zaczęło od kuriozalnego konkursu
Spółka ElectroMobility Poland (EMP) powstała w październiku 2016 r. i była inicjatywą czterech polskich koncernów energetycznych: PGE, Energi, Enei oraz Tauronu, które objęły po 25 proc. kapitału akcyjnego. Wartość kapitału zakładowego wyniosła 70 mln zł.
Spółka zaczęła działalność od ogłoszenia konkursu na rysunek nadwozia Izery. W 2017 roku go rozstrzygnięto, wybierając cztery zwycięskie prace. W 2018 roku na ich podstawie miały powstać prototypy, wówczas też miała zapaść decyzja o tym, jak będzie wyglądać Izera. Nic takiego nie nastąpiło.
Bez dosypywania państwowej kasy ani rusz
Dopiero w 2020 roku spółka pokazała dwa pojazdy, o zupełnie innej stylizacji niż projekty z konkursu. Prototypy powstały chociaż wówczas Electromobility nie miała dostępu do serca każdego samochodu, czyli płyty podłogowej. O ile czerwona Izera prawdopodobnie miała możliwość poruszania się o własnych siłach, o tyle biały SUV, raczej na pewno takiej możliwości nie miał.
Z końcem lipca 2021 r. Skarb Państwa podpisał umowę inwestycyjną z ElectroMobility Poland dot. objęcia nowych akcji EMP o wartości 250 mln zł. "Podpisanie umowy i dokapitalizowanie EMP umożliwia realizację kolejnego etapu rozwoju projektu polskiej marki samochodów elektrycznych. Dotychczasowi udziałowcy spółki pozostają w mniejszościowym akcjonariacie z udziałami w wysokości 4,325 proc. każdy, udział Skarbu Państwa wynosi 82,70 proc." - przekazała wówczas spółka.
***