Rozcięli góry na pół. Środkiem poprowadzili autostradę
Chińczycy po raz kolejny dokonali niemożliwego, jednakże tym razem w kwestii infrastruktury drogowej. Chociaż sama geneza powstania oraz zdjęcia mogą przypominać materiały stworzone przez sztuczną inteligencję, w prowincji Guizhou dosłownie rozcięto góry na pół, aby środkiem przeprowadzić autostradę.

W skrócie
- Chińscy inżynierowie zdecydowali się przeciąć góry na pół, aby poprowadzić nowoczesną autostradę przez trudny, górzysty teren prowincji Guizhou.
- Budowa autostrady wymagała użycia potężnych maszyn i materiałów wybuchowych, co zaowocowało stworzeniem szerokiego korytarza transportowego.
- Choć inwestycja przynosi korzyści gospodarcze i turystyczne, budzi poważne obawy ekologiczne związane z degradacją środowiska.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Po raz kolejny Chińczycy udowadniają, że muszą mieć wszystko największe, najpiękniejsze i najdroższe na świecie, nie zważając uwagi na kwestie finansowe czy ekologiczne. Chociaż naturalne wydaje się wytyczenie przebiegu drogi przez taki obszar, który nie wymaga znacznej ingerencji, w Państwie Środka podjęto decyzję, że nowoczesna autostrada będzie przebiegać dokładnie przez środek gór. Nie zdecydowano się jednak na ich ominięcie czy drążenie tunelu drogowego, a w zamian za to dosłownie przecięto góry na pół i przez sam środek przeprowadzono nowoczesną autostradę.
Rozcięli góry na pół. Przez sam środek przeprowadzili autostradę
Budowa tego odcinka autostrady jest efektem najnowszego projektu rządu, który zakłada rozbudowę sieci drogowej w Chinach. Sama budowa w prowincji Guizhou jest wyjątkowo wymagająca za sprawą trudnego, górzystego terenu, przez co niezbędne jest zainwestowanie znacznie większych środków finansowych oraz użycie najnowszych technologii. Ten odcinek drogi pokazuje jednak, że Chińczycy cenią sobie wykorzystywanie najnowocześniejszych rozwiązań, aby przekształcić nawet najbardziej wymagający teren w przestrzeń użyteczną dla gospodarki i społeczeństwa.
Góry w tym regionie od lat stanowiły problem dla rozwoju sieci dróg i transportu. Dopiero po wielu latach zdecydowano się na budowę, jednakże chińscy inżynierowie nie zamierzali iść na łatwiznę. Zdecydowali się na radykalne i nietuzinkowe rozwiązanie - przecięli masywy górskie na dwie części, do czego użyli dwóch potężnych maszyn i materiałów wybuchowych. Dzięki temu udało się stworzyć szeroki korytarz, przez który przeprowadzono autostradę.
Chińczycy zaskakują. Zamiast wydrążyć tunel, rozcięli górę na pół, żeby wybudować autostradę
Projekt jest wyjątkowo imponujący, ponieważ dotychczas wytyczenie trasy nowych dróg w górach wiązało się z koniecznością dostosowania jej do terenu lub kosztownym wydrążeniem tunelu drogowego. Chińczycy mają jednak na to swój sposób podkreślając tym samym, że nie ma rzeczy niemożliwych. Państwo Środka stawia na rozwój infrastruktury jako kluczowego elementu strategii gospodarczej, a władze przekonują, że autostrada w pobliżu Anshun nie tylko ułatwi transport towarów i ludzi w regionie, ale także przyczyni się do rozwoju turystyki i handlu w prowincji, która dotychczas była jednym z mniej rozwiniętych obszarów kraju.
Przecięli góry na pół, żeby wybudować drogę. Ekolodzy biją na alarm
Chociaż pod względem samej budowy nowa autostrada robi potężne wrażenie i przede wszystkim łączy dwa odległe rejony znacznie skracając podróż samochodem między dwoma regionami, to ekolodzy biją na alarm. Podkreślają, że budowa nowej autostrady negatywnie wpływa na erozję gleby, zniszczyła naturalne siedliska dzikich zwierząt i wprowadziła istotne zmiany w lokalnym ekosystemie.
Chociaż władze są świadome tych konsekwencji to podkreślają, że na rzecz budowy tego odcinka drogi przeprowadzone zostaną najróżniejsze praktyki, które mają za zadanie zrekompensować i poprawić stan ekosystemu. Dopiero czas pokaże, jakie będą długoterminowe skutki tej potężnej inwestycji.