Rosjanie omijają embargo na samochody z UE. Teraz kupują złom z USA
Sankcje nałożone przez Unię Europejską na Rosję objęły m.in. zakaz eksportu do Federacji Rosyjskiej samochodów. Wygląda na to, że Rosjanie znaleźli kolejny sposób, by je obejść. Chodzi o powypadkowe auta z USA, które trafiać mają na wschód za pośrednictwem Gruzji i byłych republik radzieckich.
BBC informuje o ciekawym zjawisku dotyczącym eksportu używanych samochodów z Gruzji. Oficjalnie kraj respektuje unijne sankcje dotyczące zakazu sprzedaży aut do Rosji, ale dane dotyczące eksportu wskazują na coś innego. Gruzja, chociaż nie może pochwalić się żadnym narodowym producentem aut, jest prawdziwym potentatem jeśli chodzi o eksport pojazdów. Samochody są drugim pod względem wartości towarem eksportowym tego kraju.
Dziennikarze BBC zwracają uwagę, że w 2023 roku do Gruzji sprowadzono używane samochody o wartości 3,1 mld dolarów. W tym samym czasie eksport pojazdów osiągnął wynik 2,1 mld dolarów. W dużej części chodzi o rozbite samochody z rynku amerykańskiego.
W Gruzji, podobnie jak w Polsce, prężnie działa wiele przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w imporcie rozbitych aut z USA, których za oceanem nie opłaca się naprawiać. Niższe koszty pracy i szemrany rynek części zamiennych sprawiają, że naprawa rozbitego pojazdu w Gruzji bywa nawet pięciokrotnie tańsza niż w USA. Co dzieje się ze sprowadzonymi ze Stanów samochodami po przywróceniu ich do stanu używalności?
Gruzińscy przedsiębiorcy i urzędnicy zgodnie powtarzają, że stosują się do zaleceń Komisji Europejskiej i nie handlują z firmami rosyjskimi. Przyznają jednak, że brak jest mechanizmów pozwalających określić, gdzie ostatecznie trafiają eksportowane pojazdy.
A dane są w tej kwestii jednoznaczne. Przykładowo - dziennikarze BBC zwracają uwagę, że jeszcze w 2022 roku Gruzja wyeksportowała do Kazachstanu 7352 używanych samochodów. Dla porównania, w roku 2023 było ich już 39 896, czyli przeszło pięciokrotnie więcej. Podobnie sytuacja wyglądać ma w przypadku takich krajów jak np. Armenia czy Kirgistan. Te - podobnie jak Kazachstan - są członkami unii celnej z Rosją. Oznacza to, że dowolne auto zarejestrowane na ich terytorium może następnie trafić do Rosji po - tu cytat - "minimalnych stawkach celnych".
W omijaniu europejskich sankcji nałożonych na Rosję pomaga m.in. Białoruś. Już w kwietniu w "Tygodniku Gospodarczym PIE" można było przeczytać, że w porównaniu z rokiem 2021 import samochodów z UE na nieobjętą unijnym zakazem Białoruś wzrósł o rekordowe 642 proc. W tym samym czasie sprzedaż samochodów z UE do Rosji zmniejszyła się o 90 proc.
Autor analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego zauważa, że w ujęciu procentowym za 42 proc. eksportu samochodów z UE na Białoruś odpowiadają Niemcy. W czołówce są też Polacy (27 proc.) i Litwini (10 proc.). W publikacji można też było przeczytać, że: