Potężne Jelcze dla Wojska Polskiego. Przewiozą nawet 70 ton

Polski producent ciężarówek - Jelcz - otrzymał właśnie kolejne rekordowe zamówienie od polskiego wojska. Tym razem chodzi zestawy do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu pancernego JAK za 500 mln zł. Nowe wozy trafić mają do żołnierzy najpóźniej w 2027 roku.

Jelcz poinformował właśnie, że w pierwszych dniach stycznia bieżącego roku firma podpisała z Agencją Uzbrojenia umowę na dostawę zestawów do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego JAK.

Nowe Jelcze dla Wojska Polskiego. Będą woziły Abramy i Leopardy 2

Przedmiotem umowy jest dostawa kolejnych zestawów składających się z ciągnika i naczepy niskopodwoziowej do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego o ładowności powyżej 63 ton. Aktualnie w Wojsku Polskim służą już 23 takie zestawy. Każdy składa się z ciągnika balastowego 882.62 8x8 i wieloosiowej niskopodwoziowej naczepy polskiej firmy Demarko.

Reklama

Treść nowej umowy pozostaje tajemnicą. Spółka informuje jedynie, że chodzi o "kilkadziesiąt zestawów", które mają zostać dostarczone Wojsku przed końcem 2027 roku. Całkowita wartość umowy to około 500 mln zł brutto.
Oprócz dostawy samych pojazdów (ciągników i naczep), Jelcz zobowiązany został też do przeszkolenia żołnierzy na nowym sprzęcie.

Nowe Jelcze dla polskich żołnierzy. Przewiozą nawet 70 ton

Zestawy opracowano z myślą o transporcie czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego o łącznej masie nawet do 70 ton. W roli ciągników balastowych służyć mają Jelcze C882.62. Wszystkie wozy wyposażone będą w czteromiejscową kabinę zapewniającą II poziom ochrony balistycznej według STANAG 4569.

JAKi do zadań specjalnych. Co potrafią polskie ciężarówki z Jelcza?

Podpisanie kolejnej umowy na zastawy JAK pokazuje, że sprzęt stanowi kluczowe wsparcie w logistyce polskich Sił Zbrojnych, w tym także w transporcie czołgów podstawowych Abrams oraz maszyn z rodziny Leopard 2 - tłumaczy Członek Zarządu JELCZ Sp. z o.o. Krzysztof Biegaj.

Jelcz C882.62 to czteroosiowy ciągnik w układzie napędowym 8x8, spełniającym wymogi tzw. "podwyższonej mobilności", czyli mogący wykonywać część ze swoich zadań również poza utwardzonymi drogami.

Pojazd przygotowany jest do pracy w temperaturze od -30 do +50 stopni Celsjusza i może pokonywać przeszkody wodne o głębokości do 1 metra. Potężna ciężarówka radzi też sobie w terenie o wzdłużnym pochyleniu do 35 proc. i poprzecznym pochyleniu do 15 proc. Dodatkowo każdy z samochodów wyposażony zostanie m.in. w dwie wyciągarki hydrauliczne o sile uciągu 25 ton. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jelcz | Wojsko Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy