Postać z Muppetów za kierownicą Audi RS2. Komu wręczyć mandat?

Policjanci drogówki z Dortmundu nie odpuszczają nikomu. Przekroczenie o 11 km/h musi zostać ukarane mandatem. Nawet jeśli za kierownicą siedziała postać z Muppet Show czy Ulicy Sezamkowej. Czy w ogóle można prowadzić samochód w masce?

Wieczorową porą fotoradar ustawiony na autostradzie A45 pod Dortmundem w kierunku Hagen ustrzelił kierowcę Audi, który nieznacznie przekroczył limit prędkości obowiązujący na tym odcinku. To, że przekroczenie wyniosło tylko 11 kilometrów nie zwalnia kierowcy z odpowiedzialności. Zgodnie z taryfikatorem należy się kara 40 euro. I nie byłoby w tym nic godnego uwagi, gdyby nie dwa fakty:

Legendarne Audi na niemieckiej autostradzie

Po pierwsze, zdjęcie, na którym uwieczniono pirata drogowego wskazuje, że jechał wyjątkowym samochodem. To nie po prostu 30-letnie Audi 80 Avant. Zderzaki, lusterka i felgi zdradzają, że fotoradar uwiecznił samochód naprawdę wyjątkowy - Audi RS2. Mowa o bardzo rzadkim, sportowym modelu marki przygotowanym we współpracy z inżynierami Porsche. Powstało takich niecałe 2,9 tysiąca sztuk. Każda z 2,2-litrowym silnikiem o mocy 315 KM, manualną skrzynią biegów i napędem Quattro. Dziś taki 30-letni, niepozorny samochód w dobrym stanie może kosztować przeszło 70 tysięcy euro.

Reklama

Nie wiadomo kto siedzi za kierownicą. Kto dostanie mandat?

Druga rzecz warta zwrócenia uwagi to postać za kierownicą. Na zdjęciu widzimy człowieka w przebraniu. W redakcji powstał spór, co to za postać. Ma coś z Ciasteczkowego Potwora, lub Grovera, ale niektórym przypomina Elmo. Ktoś nawet stwierdził, że to podrabiany Kermit Żaba. Takich rozterek nie miała dortmundzka drogówka. Przesyłka ze zdjęciem i mandatem na 40 euro trafi do 57-letniego właściciela samochodu z Hagen.

Czy można prowadzić samochód w masce?

Policja zwraca uwagę, że prowadzenie samochodu wymaga uwagi i dobrej widoczności. Taki kostium, a przede wszystkim maska, może utrudniać kierowcy obserwację drogi i szybką reakcję na zagrożenia. Choć przepisy bezpośrednio nie zabraniają prowadzenia auta z zasłoniętą twarzą, kierujący w takiej sytuacji musi się liczyć ze wzmożonym zainteresowaniem funkcjonariuszy. Przy zatrzymaniu mogą oni uznać, że maska ogranicza widoczność i nie pozwala kierującemu zachować należytej ostrożności, co wiąże się ze spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i może być ukarane grzywną w wysokości nie niższej niż 1500 zł.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy