Posłowie jeżdżą taxi za nasze i nikt tego nie kontroluje. Rekordzista przejechał 4200 km

Wiktor Seredyński

Wiktor Seredyński

Aktualizacja
Najwięcej przejazdów taksówkami odbyli poseł Robert Dowhan oraz posłanka Izabela Bodnar.
Najwięcej przejazdów taksówkami odbyli poseł Robert Dowhan oraz posłanka Izabela Bodnar.Andrzej IwańczukReporter

W skrócie

  • Posłowie i senatorowie w Polsce otrzymują wysokie uposażenie, dietę parlamentarną oraz dodatkowe środki na prowadzenie biur.
  • Niektórzy parlamentarzyści nadmiernie wykorzystują środki na podróże taksówkami i samochodami prywatnymi bez dokładnej kontroli ich celowości.
  • Kancelaria Sejmu nie ma możliwości skutecznego weryfikowania zasadności rozliczeń za podróże, mimo zapewnienia bezpłatnych przejazdów pociągiem i samolotem.
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

Rekordzista przejechał 4200 km taxi. Jak tłumaczy się poseł Dowhan?

Jeżeli transport sejmowy jest niewydolny i nie ma innej możliwości dotarcia do ministerstw, PKP czy lotniska, to korzystam z taxi
tłumaczy się "Faktowi" Robert Dowhan.

Problemem są spotkania w odległych częściach miasta. Tak tłumaczą się posłowie

Wprawdzie taksówki były jednymi z większych kosztów prowadzenia mojego biura poselskiego, jednak pragnę podkreślić, że jestem jednym z posłów, którzy wydali mniejsze kwoty na tzw. Wynika to m.in. z faktu, że po Warszawie poruszam się wyłącznie taksówkami, a niejednokrotnie spotkania, w których uczestniczę, są organizowane na odległych końcach miasta
komentuje posłanka Bodnar.

Podróże posłów są poza kontrolą. „Nie mamy jak tego weryfikować”

To najbardziej ekskluzywne Mercedesy na świecie. Powstają w PolsceINTERIA.PL