Porsche 356 podbija Antarktydę

Zespół Valkyrie Racing na czele z Renée Brinkerhoff wyrusza w kolejną wyprawę. Tym razem celem jest zdobycie bieguna południowego. Na potrzeby ekspedycji przygotowano specjalnie przerobione Porsche 356!

Wyprawa planowana była już na początku 2020 roku. Jednak przez epidemię oraz problemy z transportem samochodu zdecydowano się na opóźnienie startu. Zespół pod kierownictwem Kierona Bradleya, przez dwa lata pracował nad tym, by samochód sprostał warunkom panującym na biegunie południowym.

Tylne koła zostały zastąpione potężnymi gąsienicami, natomiast do przednich piast przyczepiono specjalnie zaprojektowane płozy. Przymocowany z przodu element, przypominający swojego rodzaju taran, jest zabezpieczeniem przeciwko nieprzewidzianym szczelinom, w które pojazd może wpaść podczas przemierzania lodowych pustkowi. Dodatkowo został wyposażony w bifacjalny panel słoneczny. Generuje on energię wykorzystując promienie słoneczne padające z góry jak również te odbijane od podłoża.

Reklama

Co istotne wszelkie modyfikacje są demontowalne, co oznacza, że samochodów w każdej chwili może przejść z arktycznej wersji w pojazd wykorzystujący standardowe koła.

Oprócz widocznych na pierwszy rzut modyfikacji, zdecydowano się wzmocnić podwozie pojazdu a także z praktycznych względów zmniejszyć całkowitą wagę pojazdu. Dodatkowo w zmodyfikowanej 356 zamontowano klatkę bezpieczeństwa, system śledzenia GPS, sprężarkę powietrza, system ogrzewania, podnośnik poduszkowy o udźwigu 4 ton oraz wiele innych pomniejszych ulepszeń. Zadbano również o awaryjne wyjście w postaci łatwo demontowalnej tylnej szyby.

Ze względu na techniczne aspekty samochodu, konstruktorzy zalecają poruszanie się prędkością wynoszącą maksymalnie 40 km/h. Nie jest to jednak prędkość maksymalna. Przez brak odpowiednich warunków, które mogłyby symulować te panujące na Antarktydzie, pojazd nie został wcześniej przetestowany. Zespół Valkirie Racing wierzy jednak, że pojazd z łatwością poradzi sobie podczas ekstremalnej podróży.

Renée Brinkerhoff i jej nawigator, brytyjski odkrywca Jason de Carteret, rozpoczną swoją mierzącą 356 mil podróż 5 grudnia na lodowcu Union. Celem jest zdobycie bieguna południowego i powrót do punktu startu.

"Projekt 356" stworzony przez Renée Brinkerhoffma ma na celu zwrócenie uwagi na coraz częstszy problem handlu dziećmi. Pierwsza podróż odbyła się w 2013 roku. Przez ostatnie osiem lat samochód kierowany przez pomysłodawczynię przedsięwzięcia, odwiedził sześć kontynentów. Podróż na Antarktydę ma być ostatnim etapem projektu.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Porsche | rajd | Podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy