Policja zatrzymała setki praw jazdy. Tak Polacy jeżdzili w święta

Policja podsumowała tegoroczne Święta Bożego Narodzenia. Jak poinformował Interię kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, od 24 grudnia do 26 grudnia na polskich drogach doszło do 70 wypadków, w których zginęło 9 osób. Kilkaset osób straciło prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu i przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym.

Znamy bilans tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia. Posypały się prawa jazdy
Znamy bilans tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia. Posypały się prawa jazdyStanislaw Bielski/REPORTEREast News

W opinii policjantów drogówki tegoroczne Święta Bożego Narodzenia przebiegały dość spokojnie. 70 wypadków, 9 ofiar śmiertelnych i 77 rannych to wynik zauważalnie lepszy niż w latach ubiegłych.

Spokojne święta na drogach. Mniej wypadków i ofiar śmiertelnych

W ubiegłym roku bilans świąt zamknął się liczbą 86 wypadków, w których zginęło 14. Jeszcze tragiczniejszy był pod tym względem rok 2022, gdy na polskich drogach doszło w czasie Świąt Bożego Narodzenia do 113 wypadków, w których zginęło 11 osób.

Jeżeli chodzi o ofiary tegorocznych wypadków: cztery to kierujący pojazdami, dwoje – pasażerowie tych pojazdów oraz trzy osoby piesze
podsumowuje Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP

Polacy wciąż piją i jeżdżą. Ale nie tylko samochodami

Niestety, trzy świąteczne dni poskutkowały wyeliminowaniem z ruchu aż 512 nietrzeźwych kierujących, co wskazuje na to, że rodacy wciąż beztrosko wsiadają za kierownice po alkoholu. Dla porównania, w analogicznym okresie 2023 roku było to 476 kierujących.

Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że policyjne statystyki mówią tu o ”kierujących pod działaniem alkoholu”. Słowo kierujący oznacza, że nie chodzi jedynie o kierowców, ale też np. rowerzystów. Nie można też zapominać, że stosowana przez policję klasyfikacja obejmuje zarówno tych kierujących, którzy popełnili wykroczenie (limit alkoholu w organizmie między 0,2 a 0,5 promila), jak i przestępstwo (stężenie alkoholu powyżej 0,5 promila).

Polica chwali polskich kierowców. Wolniej w obszarze zabudowanym

O pozytywnym trendzie, przynajmniej w kontekście Świąt Bożego Narodzenia, mówić można za to w odniesieniu do zachowania kierowców w obszarze zabudowanym.

Przypomnijmy, przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym wiąże się nie tylko z mandatem w wysokości co najmniej 1500 zł i 13 punktami karnymi, ale również zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące.

Jak informuje Interię kom. Robert Opas, w okresie od 24 do 26 grudnia, prawo jazdy czasowo straciło w ten sposób 55 kierowców. Dla porównania, w 2023 roku na przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym przyłapano aż 106 kierujących.

Już 300 tys. rodaków straciło prawo jazdy za prędkość

Niestety, świąteczne dane dotyczące przekraczania prędkości w obszarze zabudowanym to raczej wyjątek niż reguła. Tylko do połowy listopada z prawem jazdy pożegnało się z tego powodu ponad 23,2 tys. Polaków, o 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Przypominamy, że od 18 maja 2015 roku przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje zatrzymaniem kierowcy prawa jazdy na trzy miesiące. Dodatkowo, zgodnie z obecnym taryfikatorem mandatów, kierowca karany jest też wysokim mandatem:

  • 1,5 tys. zł - dla prędkości +51-60 km/h (3 tys. zł w warunkach recydywy)
  • 2,0 tys. zł - dla prędkości +61-70 km/h (4 tys. zł w warunkach recydywy)
  • 2,5 tys. zł - dla prędkości +71 km/h i więcej (5 tys. zł w warunkach recydywy)

Ile osób straciło prawo jazdy za przekroczenie o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym?

Śmiało prognozować można, że na koniec roku liczba kierowców, którzy czasowo stracili prawo jazdy na okres 3 miesięcy od wprowadzenia takich przepisów w maju 2015 roku sięgnie około 350 tysięcy. Rekordowym pod tym względem był rok 2020, gdy z jazdą na 3 miesiące musiało się pożegnać blisko 58,5 tys. kierowców.

interiaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas