Policja zatrzymała pijanego kierowcę. Dwa razy w ciągu... pięciu godzin
W ciągu zaledwie pięciu godzin policja dwukrotnie zatrzymała kierowcę, który prowadził pod wpływem alkoholu. Mężczyznę czekają poważne konsekwencje.
Do zdarzenia doszło w Nowy Rok.
O godzinie 8:00 drogówka na jednej ze szczecińskich ulic zatrzymała do kontroli BMW, którym poruszał się 67-letni mężczyzna. Jak się okazało miał on promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna zapewne hucznie świętował przyjście nowego roku, ponieważ, jak zdradził policjantom, pił alkohol do 1:00 w nocy.
Mężczyzna stracił prawo jazdy i po otrzymaniu wezwania do komisariatu policji został zwolniony.
Mężczyzna nieszczególnie przejął się utratą prawa jazdy. O 13:00 tego samego dnia inny patrol policji, który prowadził pomiar prędkości na wjeździe do miasta, zauważył dziwnie zachowującego się kierowcę. Zjechał on na pas rozbiegowy, a potem zaczął cofać i odjechał.
Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali kierowcę. Ten próbował wmówić im, że to nie on siedział za kierownicą. Dowodem, że było inaczej stało się nagranie z kamerki, którą 67-latek miał w samochodzie. Zarejestrowała ona słowa kierowcy na widok radiowozu. Policja zdradziłą, że nie były one cenzuralne.
Badanie trzeźwości tym razem wykazało stan po spożyciu alkoholu, a więc między 0,2 a 0,5 promila.
Za popełnione czyny 67-letni kierowca odpowie przed sądem.
***