Odpowiednie opony, płyn do spryskiwaczy i… zimowe paliwo. Jak przygotować samochód do jazdy w ujemnych temperaturach?
Zmiana opon na zimowe i wymiana płynu do spryskiwaczy na niezamarzający – to podstawowe czynności, jakie kierowcy wykonują, przygotowując swoje samochody do jazdy, gdy termometry wskazują ujemne wartości. A co z paliwem? Jak zaznacza Aleksander Wasiura, dyrektor kategorii paliw i myjni w Circle K, tylko co czwarty zmotoryzowany w naszym kraju wie, jakie są różnice między paliwem letnim i zimowym. A warto to wiedzieć.
Trudności z dostaniem się do wnętrza pojazdu oraz kłopot z rozruchem silnika to główne problemy, których chcemy uniknąć zimą. Nie bez powodu zwracamy na nie największą uwagę, przygotowując samochód na mroźne miesiące. Dlaczego? Ponieważ jeśli tego nie dopilnujemy, w ogóle nie ruszymy z miejsca i nie opuścimy parkingu.
Przymarznięcie drzwi czy rozładowanie akumulatora często się zdarza, ale łatwo temu zapobiec. Na szczęście obie czynności są bardzo proste i nie wymagają dużego nakładu pracy i czasu. Pierwszy przypadek szybko załatwimy silikonem w sprayu, z pomocą którego zakonserwujemy uszczelki. Efekt? Nie zamarzną w momencie przymrozku.
Jeśli chodzi o stan akumulatora, należy wiedzieć, iż jego wydajność po kilku latach od zakupu może spaść - efekty zauważymy zwłaszcza zimą. Dlatego przed nadejściem niskich temperatur warto sprawdzić, czy jest sprawny. Jak to zrobić? Podłączając miernik elektroniczny do akumulatora i odczytując napięcie. Jeśli będzie ono niższe niż 12,5 V - baterię trzeba naładować.
Drzwi zabezpieczone, a akumulator sprawny i naładowany? Oznacza to, że udało nam się zminimalizować ryzyko utknięcia na miejscu parkingowym i możemy przejść do kwestii związanych z jazdą. A jak z jazdą, to na pierwszy plan wysuwa się... bezpieczeństwo.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, kluczową kwestią są zimowe opony. Dlaczego? Ponieważ to jedyny element, który łączy nasz pojazd z podłożem. Jazda autem, gdy ogumienie nie jest dostosowane do panujących na drodze warunków albo jest w złym stanie, to proszenie się o kłopoty. Kłopoty, z których mogą nie wyratować nas najlepsze nawet umiejętności, refleks czy zaawansowane systemy bezpieczeństwa.
Płyn do spryskiwaczy to kolejny kluczowy aspekt. To właśnie zimą o wiele częściej korzystamy ze spryskiwaczy i wycieraczek, aby pozbyć się nieustannie trafiającego na przednią szybę błota pośniegowego. Dlatego zdecydowanie chcemy uniknąć sytuacji, gdy nam on zamarznie. Tym bardziej że może wówczas dojść do popękania przewodów. Recepta? Wymiana letniego płynu na zimowy - temu drugiemu niestraszne są ujemne temperatury.
- Okres zimowy to szczególny czas, w którym warto zadbać również o bezpieczeństwo na drodze. W tym celu powinniśmy zwrócić uwagę na stan techniczny naszego auta, a także jakość paliwa, które stosuje się w okresie niższych temperatur - tłumaczy Aleksander Wasiura, dyrektor kategorii paliw i myjni w Circle K.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie sieci Circle K, posiadającej ponad 400 stacji w Polsce, Polacy przygotowują swoje samochody do zimy przede wszystkim poprzez zmianę opon na zimowe (ok. 70 proc.) oraz zakup niezamarzającego płynu do spryskiwaczy (ok. 50 proc.). Wiele więcej już nie robimy: zaledwie 20 proc. ankietowanych wymienia pozostałe płyny czy zwraca uwagę na paliwo, które tankuje w momencie, gdy temperatury zaczną oscylować w okolicy zera stopni Celsjusza.
- Istnieje grupa zmotoryzowanych, którzy zdają sobie sprawę z tego, że stosowanie odpowiedniego paliwa zimowego korzystnie wpływa na pracę silnika, ale ci kierowcy nadal należą do mniejszości. Tylko 1 na 4 ankietowanych wie, jakie są różnice między letnimi a zimowymi paliwami, a jest to m.in. odmienny skład, który przekłada się na większą odporność na niskie temperatury oraz lepszą ochronę silnika - dodaje Wasiura.
Czym więc charakteryzuje się zimowe paliwo? Przede wszystkim obniżonym parametrem CFPP, czyli temperaturą zablokowania zimnego filtra. Oznacza to graniczną temperaturę stosowania paliwa - taką, przy której nie dojdzie do zablokowania filtra paliwa. Dla oferowanego obecnie przez Circle K oleju napędowego milesPLUS temperatura ta wynosi -30 stopni Celsjusza.
Olej napędowy milesPLUS, podobnie jak zimowe odmiany benzyn oraz autogaz, zostały dostosowane do panujących zimowymi miesiącami warunków. To chroniące i czyszczące silnik dodatki uszlachetniające, które przekładają się na mniejszą awaryjność i większą żywotność układu napędowego. Natomiast wyjściem naprzeciw oczekiwaniom klientów i elementem podnoszącym ich wygodę jest szeroki wybór sposobów płatności. Za paliwo można zapłacić również bezpośrednio przy dystrybutorze oraz za pomocą aplikacji mobilnej, czyli wygodnie i bez opuszczania samochodu.
Więcej o paliwach zimowych oraz ofercie Circle K można przeczytać tutaj.