Od 1 stycznia ważna zmiana w nowych samochodach. Ten system ratuje życie
W system eCall wyposażane są wszystkie nowe auta już od prawie ośmiu lat. Jednak na początku 2026 r. system automatycznego powiadamiania służb ratunkowych w samochodach przejdzie dużą modernizację, choć kierowcy na pierwszy rzut oka mogą jej nawet nie zauważyć. A jednak to właśnie ona w kolejnych latach może przesądzić o czasie udzielonej pomocy.

W skrócie
- Nowy system NG eCall od 2026 roku stanie się obowiązkowy w nowych samochodach osobowych i dostawczych, korzystając z sieci 4G i 5G zamiast wycofywanych 2G i 3G.
- Nowa technologia zapewni szybsze i dokładniejsze przekazywanie danych służbom ratunkowym po wypadku.
- Starsze auta, które nadal korzystają ze starych sieci, mogą stracić możliwość automatycznego wzywania pomocy, gdy sieci te zostaną wyłączone.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Nowy standard powstał dlatego, że dotychczasowa technologia powoli dobiega końca. Obecny eCall, obowiązkowy w nowych samochodach od 2018 r., wykorzystuje sieć 2G lub 3G, a więc rozwiązania, które w wielu krajach zaczynają znikać z mapy dostępnych usług. To rodzi oczywiste ryzyko - system zaprojektowany, by ratować życie, nie może opierać się na infrastrukturze, której wkrótce zabraknie. Stąd decyzja o koniecznym kroku naprzód i wprowadzeniu NG eCall.
Po zmianie kierowcy zauważą przede wszystkim stabilniejsze działanie systemu, który ma przekazywać dane szybciej i precyzyjniej. Sam sposób wywołania pomocy pozostaje jednak identyczny - w razie wypadku system sam łączy się z numerem 112 i wysyła pakiet najważniejszych informacji, w tym dokładną lokalizację pojazdu oraz dane dotyczące liczby pasażerów.
System NG eCall - co się zmieni?
Od 1 stycznia 2026 r. nowe typy samochodów osobowych i lekkich dostawczych będą musiały mieć już system nowej generacji. To oznacza, że każdy model, który dopiero zostanie homologowany, wejdzie na rynek już z NG eCall na pokładzie. Rok później, czyli od 1 stycznia 2027 r., zasady zaostrzają się jeszcze bardziej. Wówczas NG eCall stanie się obowiązkowy dla wszystkich nowo rejestrowanych samochodów, niezależnie od daty zaprojektowania modelu. Auta korzystające ze starego eCall mogą być rejestrowane tylko do końca 2026 r.
Zamiast sieci 2G i 3G, które w wielu krajach będą wkrótce stopniowo wyłączane, system zacznie korzystać z infrastruktury 4G i 5G. To właśnie to rozwiązanie decyduje o większej przepustowości i niezawodności połączenia. W praktyce oznacza to także możliwość przekazywania bardziej szczegółowych danych dotyczących sytuacji na miejscu zdarzenia, co może mieć kluczowe znaczenie w pierwszych minutach po wypadku.
Warto dodać, że mimo rozbudowanej technologii kierowca nie odczuje żadnych zmian w obsłudze. Połączenie z numerem alarmowym nadal nawiązywane będzie automatycznie, gdy dojdzie do wypadku (po aktywacji poduszek powietrznych czy zmierzonym, dużym przeciążeniu) a dyspozytor w centrum ratunkowym odbierze identyczny komunikat głosowy jak dotychczas.
Lepsza jakość połączenia i szybsza transmisja danych skracają czas reakcji służb ratunkowych, a to często decyduje o powodzeniu akcji. Jednak eksperci z ADAC podkreślają, że sama zmiana standardu nie rozwiązuje wszystkich problemów.
Największa wątpliwość dotyczy tempa wyłączania starszych sieci. System eCall, niezależnie od operatora, sam wybierze tę sieć, która jest dostępna, ale jeśli wszyscy operatorzy zakończą świadczenie usług w 2G, starsze samochody przestaną mieć możliwość wykonania automatycznego połączenia alarmowego. Na przykład w Niemczech dotyczyć to będzie aż 16 milionów pojazdów.










