Nowy Mercedes GLE i GLE Coupe. Bez hybrydy ani rusz

To, że mamy do czynienia z modelem po liftingu, zdradzają dwa detale. Patrząc z boku, można w ogóle nie zauważyć różnicy.

Nowy Mercedes GLE pojawi się w salonach w połowie roku
Nowy Mercedes GLE pojawi się w salonach w połowie rokumateriały prasowe

Od debiutu Mercedesa GLE obecnej generacji mija już 5 lat. To najwyższy czas, żeby odświeżyć model i zachęcić klientów do wymiany ich GLE na nowsze. I oczywiście skusić tych, którzy dotąd GLE nie posiadali. Ci, którym ich GLE wciąż się podoba, nie będą musieli się przyzwyczajać do wyglądu nowego, bo trudno zauważyć większe różnice. Dla porównania:

Nowy Mercedes GLE wygląda tak:

Mercedes GLE 2023materiały prasowe

Podczas gdy w wersji sprzed liftingu, tak:

Mercedes GLE 2022materiały prasowe

Jeszcze porównanie nowy kontra stary z tyłu:

Mercedes GLE 2023materiały prasowe
Mercedes GLE 2022materiały prasowe

Nowy Mercedes GLE Coupé wygląda tak:

Mercedes GLE Coupe 2023materiały prasowe
Mercedes GLE Coupe 2023materiały prasowe

A odmiana sprzed liftingu, tak:

Mercedes GLE Coupe 2022materiały prasowe
Mercedes GLE Coupe 2022materiały prasowe

Jak widać, nowe modele mają nieznacznie przeprojektowane zderzaki, a reflektory i tylne światła utrzymały kształt, ale mają inne wypełnienie.

Mercedes GLE 2023 - co nowego w środku?

Pierwsze, co rzuca się w oczy po otwarciu drzwi, to nowa kierownica z panelami dotykowymi na ramionach oraz chromowane obwódki nawiewów powietrza - wcześniej były czarne. Pojawiły się też nowe kombinacje kolorystyczne tapicerki, a na liście wyposażenia opcjonalnego - system monitorowania jakości powietrza Energizing Air Control. Na pokładzie jest też system multimedialny MBUX najnowszej generacji - jeszcze bardziej inteligentny i w końcu z bezprzewodową obsługą Apple Car Play i Android Auto.

Mercedes GLE 2023materiały prasowe

Nowy Mercedes GLE - jakie silniki?

Od teraz wszystkie jednostki będą zelektryfikowane. Czterocylindrowe, dwulitrowe 300 d, jak i sześciocylindrowe, trzylitrowe 450 d i 450, o mocach odpowiednio 269, 367 i 381 KM będą hybrydami typu mild, co pozwoli na uzyskanie dodatkowych 20 KM „z prądu”.  Dwie odmiany będzie można ładować z gniazdka - benzynowe 400 e i wysokoprężne 350 de, oparte o silniki o pojemności dwóch litrów. Ich moce to odpowiednio 381 i 333 KM. Według danych producenta w trybie elektrycznym są one w stanie pokonać około 100 km.

W konfiguratorze wciąż pozostają jeszcze odmiany AMG 53 i AMG 63 S. Słabsza ma trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik o mocy 435 KM wspomagany przez 22 KM z układu elektrycznego, mocniejsza - czterolitrowe V8 o mocy 612 KM i tyle samo dodatkowych koni "z prądu".

Nowe Mercedesy GLE i GLE Coupé pojawią się w salonach w połowie roku.

***

Moto Flesz - odcinek 75. Najmocniejsze BMW M3 w historiiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas