Nowe przeglądy techniczne ze zdjęciami od września 2022
Początek września 2022 roku to aktualna data wprowadzenia zapowiadanych od lat nowych przeglądów rejestracyjnych. Procedowany od października 2020 roku projekt zmian w prawie o ruchu drogowym trafił właśnie do Komisji Prawniczej Rządowego Centrum Legislacyjnego. W zmodyfikowanym dokumencie padła nowa data zaostrzenia obowiązujących przepisów.
Przypomnijmy - projekt autorstwa Ministerstwa Infrastruktury pojawił się po raz pierwszy w październiku 2020 roku (Nr UC48 w wykazie prac programowych i legislacyjnych Rady Ministrów). Od początku jego założenia związane były z koniecznością wdrożenia do polskich przepisów Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/45/UE w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych.
Prawo unijne zakładało wdrożenie jej przez wszystkich członków Wspólnoty do 20 maja 2018 roku! Pierwotny projekt z października 2020 zakładał jego ekspresowe wdrożenie z datą 1 stycznia 2021. Ostatecznie prace nad nim gwałtownie zwolniły, gdy resort infrastruktury skupił się na kwestiach związanych z rozszerzeniem ochrony pieszych i zaostrzeniem kar za wykroczenia drogowe.
Zmodyfikowany projekt, który w dużym stopniu stanowi kalkę rozwiązań zaproponowanych w październiku 2020 roku, pojawił się 20 stycznia 2022. W dokumencie czytamy, że - z drobnymi wyjątkami (dotyczą diagnostów) - nowe prawo miałoby zacząć obowiązywać od 1 września 2022 roku.
Warto zdawać sobie sprawę, że propozycje Ministerstwa Infrastruktury w zdecydowanie większym stopniu niż w kierowców uderzają w samych diagnostów. W projekcie pojawia się np. kwestia obowiązkowych corocznych szkoleń (utworzenia specjalnych centrów szkolenia diagnostów), kontroli SKP i odpowiedzialności przed Transportowym Dozorem Technicznym. Przykładowo - dyrektywa 2014/45/UE wymaga, aby upoważniony ośrodek szkoleniowy państwa członkowskiego prowadził szkolenia wstępne oraz organizował dla diagnostów szkolenia przypominające - warsztaty doskonalenia zawodowego.
Jak będzie wyglądać przegląd techniczny auta od 1 września 2022?
Dla zmotoryzowanych najważniejsze są jednak zmiany w sposobie przeprowadzania obowiązkowych badań technicznych.
Najważniejszą zmianą jest wprowadzenie obowiązku dokumentowania fotograficznego obecności pojazdu na badaniach technicznych i przechowywania tej dokumentacji przez okres pięciu lat od dnia przeprowadzenia badania. Takie rozwiązanie pozwoli na identyfikację i weryfikację, czy dany pojazd faktycznie został poddany badaniu technicznemu.
Za niezbędną uznano dokumentację fotograficzną bryły pojazdu wraz z tablicą rejestracyjną oraz wskazanie drogomierza w dniu przeprowadzenia badania technicznego - łącznie diagnosta będzie więc musiał wykonać dwa zdjęcia. Zdjęcie pojazdu wykonywane będzie "w momencie obecności pojazdu na stanowisku kontrolnym do wykonywania badań technicznych", a dokumentacja fotograficzna ma również zawierać informacje dotyczące daty i godziny wykonania zdjęć.
Projekt ustawy pozostawia przedsiębiorcy prowadzącemu stację kontroli pojazdów dowolność w sposobie przechowywania zdjęć, ale te muszą być archiwizowane przez co najmniej 5 lat od daty wykonania badania technicznego.
Spóźnisz się na badanie diagnostyczne? Zapłacisz podwójnie
"W przypadku wykonania badania technicznego po upływie 30 dni po wyznaczonej dacie pobiera się dodatkową opłatę w wysokości odpowiadającej 100 proc. wysokości opłaty za przeprowadzenie badania technicznego" - czytamy w projekcie.
Zgodnie z wcześniejszymi założeniami obowiązek pobierania opłaty ciążyć ma na przedsiębiorcach prowadzących stacje kontroli pojazdów. Utrzymano też zapis o tym, by opłata za przeprowadzenie badania technicznego po terminie stanowiła przychód Transportowego Dozoru Technicznego.
Art. 81 ust. 14a wprowadza możliwość dokonania okresowego badania technicznego w terminie nie wcześniejszym niż 30 dni przed wyznaczoną datą badania technicznego. Wówczas termin następnego okresowego badania technicznego zostanie uznany za badanie techniczne wykonane w wyznaczonej dacie. Mówiąc wprost - właściciel lub posiadacz pojazdu będzie mógł wykonać przegląd na 30 dni przed ostateczną datą, ale nie straci dotychczasowego wyznaczonego terminu badania technicznego. Dzięki temu będzie można zawczasu dokonać przeglądu nie "tracąc" dni, jeśli np. planujemy dłuższy wyjazd.
W projekcie pozostały też - dyskusyjne z punktu widzenia diagnostów - zapisy pozwalające na "odwołanie się" od negatywnego wyniku padania.
"Gdy w ocenie właściciela lub posiadacza pojazdu zaistnieje podejrzenie, iż ww. badanie zostało przeprowadzone niezgodnie z przepisami prawa, można skorzystać z takiej procedury" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
W takim przypadku diagnosta w obecności pracownika TDT posiadającego uprawnienia diagnosty, przeprowadzi badanie weryfikujące budzący wątpliwość wynik badania technicznego uprzednio przeprowadzonego. Pracownik TDT zadecyduje, czy badanie techniczne zostało przeprowadzone niezgodnie z przepisami prawa. Ponowne badanie zostanie przeprowadzone na stacji kontroli pojazdów, na której zostało przeprowadzone badanie techniczne.
Z informacji uzyskanych z Ministerstwa Cyfryzacji wynika, że liczba pojazdów w Polsce, które nie posiadają ważnych badań technicznych pojazdów wyniosła, według stanu centralnej ewidencji pojazdów, na dzień 31 grudnia w 2018 roku około 17 proc. pojazdów, a na dzień 31 grudnia 2019 roku - około 22 proc. pojazdów.
Powyższe dane jednoznacznie wskazują, że stan techniczny pojazdów poruszających się po drogach wymaga bezpośrednich interwencji w postaci sankcji finansowych mobilizujących do przestrzegania przepisów związanych z okresowymi badaniami technicznymi - czytamy w uzasadnieniu projektu.
***