Nowe odcinkowe pomiary prędkości. O 60 proc. więcej mandatów

Jak poinformował Interię Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, w pierwszym kwartale 2025 roku urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości ujawniły w Polsce aż 103,9 tys. wykroczeń. W porównaniu do pierwszego kwartału 2024 roku oznacza to wzrost o rekordowe 59,3 proc.

Gigantyczna skala wzrostu przestaje dziwić, jeśli przyjrzymy się samej liczbie odcinkowych pomiarów prędkości nadzorujących polskie drogi. W pierwszym kwartale ubiegłego roku odcinków objętych takim monitoringiem było w Polsce zaledwie 33. W sumie ujawniły one wówczas 65,2 tys. wykroczeń.

Dla porównania, tegoroczny wynik - 103,9 tys. wykroczeń - to "dorobek" 69 odcinkowych pomiarów prędkości działających aktualnie w systemie CANARD. Oznacza to, że na przestrzeni roku przybyło w kraju aż 36 takich odcinków.

Patrząc z takiej perspektywy można dojść do wniosku, że wzrost liczby zainstalowanych na polskich drogach OPP o ponad 100 proc. poskutkował wzrostem liczby ujawnianych przez nie przekroczeń prędkości "zaledwie" o 60 proc. Jeszcze w pierwszym kwartale 2024 roku na jeden odcinkowy pomiar prędkości przypadało średnio 1975 ujawnionych wykroczeń. W pierwszym kwartale 2025 roku było to już "tylko" 1506 wykroczeń.

Dowodzi to skuteczności takich systemów w uspokajaniu ruchu, czego przykładem są dane dotyczące najbardziej "kasowych" lokalizacji. Obecnie należą do nich OPP:

• na autostradzie A4 (Kostomłoty-Kąty Wrocławskie), woj. dolnośląskie - 9588 ujawnionych wykroczeń,
• w Katowicach, ul. Nikodema i Józefa Renców - 8384,
• w Wyszków, woj. mazowieckie - 7354.

W kontekście uspokojenia ruchu warto pochylić się np. nad dolnośląskim odcinkiem autostrady A4, który cyklicznie pojawia się na szczycie zestawienia.

Jeszcze w 2023 roku, wkrótce po uruchomieniu OPP, średnia dla odcinkowego pomiaru prędkości między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi wynosiła 935 ujawnionych wykroczeń na dobę. To ponad 38 wykroczeń na godzinę, czyli jedno zdjęcie co 1,5 minuty.

W pierwszym kwartale 2024 roku na tym odcinku ujawniano już tylko 27 369 wykroczeń, czyli "zaledwie" 300 wykroczeń na dobę.

Wynik z pierwszego kwartału 2025 roku - 9588 wykroczeń - oznacza, że kierowcy wpadali tam na przekroczeniu prędkości już tylko 108 razy na dobę. To jedno zdjęcie na ok. 13,5 minuty.

Na polskich drogach systematycznie przybywa odcinkowych pomiarów prędkości. Jeszcze w 2023 roku zakończył się montaż urządzeń na 39 nowych odcinkach, które trafiły na drogi w ramach w ramach - realizowanej ze środków unijnych - kontynuacji programu "Budowa centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym".

Chociaż sam program zakończył się blisko dwa lata temu, ubiegłoroczny "wysyp" nowych fragmentów objętych odcinkowym pomiarem prędkości to właśnie efekt działań CANARD-u zakończonych jeszcze w grudniu 2023. Od tego czasu urządzenia czekały na dopięcie wszystkich formalności związanych z doprowadzeniem do konkretnych lokalizacji przyłączy prądowych. Opóźnienie nie wynika jednak z zaniedbań po stronie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. To efekt procedur u operatorów energetycznych.

Po zakończeniu trwającej rozbudowy System Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym obejmować miał 74 odcinkowe pomiary prędkości kontrolujące w sumie 260 km dróg. Mowa jednak o założeniach sprzed dwóch lat. Te nie obejmowały jeszcze kolejnego etapu rozbudowy CANARD, który na dobre rozpoczął się w połowie 2024 roku.

Na jego mocy, z początkiem 2025 roku, CANARD zawarł umowę z firmą Sprint S.A. na dostawę oraz instalację kolejnych 43 nowych urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości w całkowicie nowych lokalizacjach. Miejsca te zostały wybrane we współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, odpowiedzialną za zarządzanie ruchem na drogach krajowych oraz Policją.

Kolejna rozbudowa CANARD to efekt zapisanego w KPO programu mającego poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach.

Zakres rzeczowy przedsięwzięcia obejmuje zakup i instalację 128 stacjonarnych urządzeń rejestrujących, służących do ujawniania wykroczeń w ruchu drogowym (podstawowy zakres projektu obejmuje zakup i instalację 128 urządzeń rejestrujących, co stanowi liczbę niezbędną do osiągnięcia wartości kamienia milowego E25G, wskazanego w Krajowym Planie Odbudowy

---

Sam program zakłada zamontowanie na drogach krajowych:

• 43 urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości,
• 70 urządzeń punktowego pomiaru prędkości (klasyczne fotoradary),
• 10 urządzeń do monitorowania przejazdu na czerwonym świetle na skrzyżowaniach,
• 5 urządzeń do monitorowania przejazdu na czerwonym świetle na przejazdach kolejowych.

Wszystkie z nowych odcinkowych pomiarów prędkości trafią na autostrady i drogi szybkiego ruchu. W przypadku najstarszej i zarazem najniebezpieczniejszej autostrady w Polsce - A4 - przybyć ma ich aż osiem:

• 3 w województwie małopolskim,
• 2 w województwie dolnośląskim,
• po jednym w województwach śląskim, opolskim i na Podkarpaciu.

W przypadku Dolnego Śląska chodzi o dwie lokalizacje:

• na odcinku Krzyżowa - Krzywa,
• między węzłami Kąty Wrocławskie - Wrocław Południe.

Pierwsze nowe systemy OPP zostaną zamontowane w połowie tego roku, a montaż wszystkich urządzeń musi zakończyć się do 30 czerwca 2026 roku. Biorąc jednak pod uwagę procedury związane z przyłączami energetycznymi, śmiało zakładać można, że kolejny wysyp odcinkowych pomiarów prędkości czeka kierowców w 2027 roku. Docelowo - przynajmniej po zakończeniu tego etapu rozbudowy CANARD - odcinkowe pomiary prędkości objąć mają fragmenty dróg o długości aż 670 km.