Nowe kary dla właścicieli samochodów. Od kiedy obowiązują i jak ich uniknąć?

Złe wiadomości dla miłośników czarnych tablic rejestracyjnych Sejm pracuje nad przepisami obligującymi właściciela pojazdu do jego zarejestrowania lub przerejestrowania (na siebie) w terminie maksymalnie 30 dni od daty zakupu. Niedopełnienie nowego obowiązku skutkować będzie naliczeniem kary w wysokości nawet 1000 zł. Przy okazji szykuje się też wielka czystka w CEPiK-u. Jednym ostrym cięciem Ministerstwo Infrastruktury planuje pozbyć się narastającego latami problemu "martwych dusz".

W Sejmie procedowane są właśnie prace nad rządowym projektem "ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości". Twórcy projektu złożyli właśnie autopoprawkę, która doprecyzowuje obowiązujące obecnie przepisy dotyczące kar niedopełnienie obowiązku rejestracji pojazdu lub powiadomienia starosty o jego zbyciu w terminie 30 dni. Chcą też "ekspresowego" pozbycia się z CEPiK-u tzw. "martwych dusz".

Rząd łata dziurę w przepisach. Czarnych blach już sobie nie zostawisz

Procedowany właśnie projekt zakłada zastąpienie obowiązku zawiadomienia starosty o nabyciu pojazdu obowiązkiem jego rejestracji. Jak czytamy w uzasadnieniu - ma to zapewnić aktualność danych właścicieli aut w centralnej ewidencji pojazdów, na której bazuje m.in. Policja i inne służby. Dzięki temu np. GITD, który kara kierowców mandatami wystawianymi na podstawie zdjęć z fotoradarów objętych centralnym automatycznym systemem nadzoru nad ruchem drogowym CANARD, będzie mogło łatwiej zidentyfikować właściciela pojazdu.

Reklama

Właściciel pojazdu będzie miał 30 dni od dnia nabycia pojazdu na złożenie wniosku o jego rejestrację. W przypadku przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie obrotu pojazdami termin ten wynosić będzie 90 dni.

Nowe kary dla osób, które nie przerejestrują auta

Obecnie poprzedni właściciel zobowiązany jest zgłosić staroście zbycie pojazdu w terminie do 30 dni od zaistnienia takiego zdarzenia. 30-dniowy termin dotyczy też nowego właściciela pojazdu, który powinien poinformować urząd o jego nabyciu (aktualnie w przepisach nie znajdziemy żadnej wzmianki o obowiązku rejestracji). Jeśli nie dopilnujemy terminu grozi nam kara w wysokości do 200 do 1000 tys. zł. Jej ostateczny wymiar pozostawiono decyzji urzędnika z wydziału komunikacji.

Zgodnie z rządowym projektem - od 1 stycznia 2024 roku - wysokość kar wynikać będzie bezpośrednio z ustawy. Ta przewidywać ma:

  • karę pieniężną w wysokości 500 zł dla właściciela pojazdu, który w terminie 30 dni nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu,
  • karę pieniężną w wysokości 250 zł dla właściciela pojazdu zarejestrowanego, który nie zawiadomił starosty o zbyciu pojazdu,
  • karę pieniężną w wysokości 1000 zł dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w zakresie obrotu pojazdami.

Co więcej, jeśli osoby prywatne spóźnią się ze złożeniem wniosku o więcej niż 180 dni, wysokość nakładanej przez wydział komunikacji kary wzrośnie dwukrotnie - z 500 zł do 1000 zł.

Bezpłatne autostrady jeszcze przed wakacjami? Sprawdzamy

Nowy obowiązek rejestracji pojazdu a strefy czystego transportu

Procedowane zmiany mają też na celu ułatwienie pracy osobom, które w przyszłości nakładać będą kary za nieuprawniony wjazd pojazdem do stref czystego transportu. To również próba rozwiązania problemu, na który zwracaliśmy uwagę od wielu miesięcy.

W przyszłości gminy mają mieć też możliwość kontroli wjeżdżających do strefy pojazdów za pomocą systemów automatycznego czytania tablic - w oparciu o dane pobierane z centralnej ewidencji pojazdów.

Dzięki temu właściciel lub użytkownik pojazdu nie będzie musiał okazywać do kontroli chociażby dowodu rejestracyjnego, w którym - przynajmniej w teorii - powinny znaleźć się dane dotyczące normy emisji spalin

Trzęsienie ziemi w CEPiKu. Ministerstwo skremuje martwe dusze?

W kategorii prawdziwego trzęsienia ziemi trzeba natomiast traktować deklarację o tym, że - już w czerwcu przyszłego roku z Centralnej Ewidencji Pojazdów usunięte zostaną tzw. "martwe dusze"! W proponowanym brzmieniu art. 8f. 1. Czytamy, że:

Wygląda więc na to, że jednym "grubym cięciem" Ministerstwo Infrastruktury planuje pozbyć się z państwowej bazy problemu, który od lat wypacza obraz motoryzacji w Polsce.

Aktualnie szacuje się, że tzw. martwe dusze - czyli pojazdy, które dawno już zniknęły z ulic, ale wciąż figurują w dokumentach wydziałów komunikacji - to nawet przeszło 7 mln aut. Wprawdzie figurują one w bazach jako rekordy archiwalne lecz wciąż mają status "pojazdów zarejestrowanych", co wypacza dane dotyczące chociażby średniego wieku samochodu w Polsce czy liczby aut przypadających na tysiąc obywateli.

Wygaszenie rejestracji nastąpić ma automatycznie w systemie teleinformatycznym obsługującym centralną ewidencję pojazdów, a samorządy będą zawiadomić o wygaszeniu rejestracji, m.in. w drodze publicznego obwieszczenia.

Co ważne, pojazdy, co do których decyzja o rejestracji wygasła będzie można swobodnie ponownie zarejestrować. 

Jeśli procedowane zmiany wejdą w życie nowe kary i obowiązek rejestracji pojazdu w terminie do 30 dni funkcjonować zaczną od 1 stycznia 2024. Wielkie porządki w CEPIK-u rozpocząć się mają z dniem 10 czerwca 2024 roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CEPiK | rejestracja pojazdów | strefy czystego transportu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama