Nowe BMW X3 tylko z silnikami spalinowymi. Koniec z elektrykiem
BMW X3 doczekało się czwartej generacji. Nowe wcielenie różni się rozmiarami, ma mniej fizycznych przycisków i można je kupić wyłącznie z silnikami spalinowymi. Napęd czysto elektryczny nie jest już oferowany. Sprawdziłem to auto w dwóch odmianach benzynowych.
BMW X3 obecne jest na rynku już od przeszło 20 lat. Debiutowało w 2003 roku i doczekało się już czwartej generacji - nosi ona oznaczenie G45. Zmieniło się całkiem sporo. Przede wszystkim model znacząco różni się rozmiarami. Czwarta generacja jest większa, szersza i jednocześnie niższa od poprzedniego wcielenia. Nowe X3 ma:
- 4 755 mm długości (o 34 mm więcej od trzeciej generacji)
- 1 920 mm szerokości (o 29 mm więcej)
- 1 660 mm wysokości (o 25 mm mniej).
Rozstaw osi nie uległ zmianie. To wciąż 2 865 mm.
Większe rozmiary przełożyły się na większy bagażnik. Pojemność zwiększyła się o 20 litrów. W efekcie BMW X3 w odmianach spalinowych oferuje teraz 570 litrów, które można powiększyć do 1 700 litrów. W wersji z hybrydą typu plug-in pojemność wynosi od 460 litrów do 1 600 litrów. Opcjonalnie auto może być wyposażone w elektrycznie wysuwany hak, do którego można podczepić przyczepę o masie (w zależności od napędu) do 2,5 tony.
Stylistycznie BMW X3 dostosowane zostało do obecnej filozofii stylistycznej bawarskiej marki. Nowy język ma nadawać modelowi "niemal monolityczny wygląd". I faktycznie trochę tak jest - odpowiadają za to duże płaskie powierzchnie karoserii. Auto zwraca uwagę dużą atrapą chłodnicy, która opcjonalnie może być podświetlana, czy zlicowanymi klamkami. Sygnatura świetlna oparta jest z kolei na literze "L". Wąskie reflektory LED opcjonalnie mogą być dostępne jako adaptacyjne.
Szeroko rozstawione tylne nadkola sprawiają z kolei wrażenie, że tył sprawia wrażenie dużo szerszego. "Duże powierzchnie i kilka precyzyjnie nakreślonych linii zapewniają klarowny wygląd zewnętrzny zredukowany do najważniejszych elementów" - zwraca uwagę BMW. Oczywiście wygląd jest kwestią gustu jednak moim zdaniem ten swego rodzaju minimalizm nie jest najlepszym rozwiązaniem w przypadku tego modelu. Nowa generacja X3 wydaje się znacznie mniej wyrazista niż jej poprzednicy.
Kabina jest zdominowana przez dwa wyświetlacze. Kierowcy informacji dostarcza ekran o przekątnej 12,3 cala. Do obsługi nowego systemu multimediów BMW iDrive 9 służy natomiast wyświetlacz 14,9 cala. Jak informuje BMW, nowy system "jest konsekwentnie ukierunkowany na obsługę dotykową i głosową". Faktycznie, zdecydowaną większość funkcji jesteśmy właściwie zmuszeni obsługiwać z poziomu ekranu. Na szczęście na konsoli środkowej pozostało pokrętło, którym możemy obsługiwać system, oraz kilka przycisków, m.in. ten do zmiany trybów jazdy. Do samego działania ekranów zastrzeżeń raczej mieć nie można - jest ono płynne, a samo rozplanowanie dość czytelne. Odnalezienie się w systemie nawet laikom nie powinno zająć dużo czasu.
Oprócz tego wewnątrz auta znajdziemy kierownicę ze spłaszczonym dołem, nową dźwignię zmiany biegów (niewielki przełącznik) oraz kolorowe elementy oświetlenia na konsoli środkowej i na drzwiach. Zmienia ono kolor w zależności od wybranego trybu jazdy. Uwagę zwracają również klamki, które zostały wykonane z dość tandetnego plastiku i moim zdaniem raczej nie pasują do X3.
BMW dostępne jest zarówno w odmianie benzynowej, wysokoprężnej, jak również jako wspomniana już hybryda plug-in. Wszystkie wersje posiadają inteligentny napęd na cztery koła sterujący rozdziałem mocy i automatyczną skrzynię ośmiobiegową. X3 nie będzie już dostępne w wersji elektrycznej jako iX3. Czy ma to związek z padającymi od dawna deklaracjami przedstawicieli BMW, biorącymi w obronę napędy spalinowe oraz faktem, że coraz więcej producentów zmienia swoje strategie, jeśli chodzi o rozwój elektromobilności? Być może po części tak jest. Pewne jest natomiast to, że BMW iX3 nie będzie teraz jedynie elektrycznym wariantem, a całkowicie oddzielnym modelem.
Bazą hybrydy typu plug-in jest czterocylindrowy dwulitrowy silnik benzynowy generujący 190 KM i 310 Nm. Współpracuje on z układem elektrycznym generującym 184 KM i 250 Nm. Moc systemowa całego napędu to 299 KM i 450 Nm. Auto rozpędza się do 100 km/h w 6,2 sekundy i może jechać maksymalnie z prędkością 215 km/h. Zasięg w trybie elektrycznym to od 81 do 90 km według norm WLTP.
Pozostałe odmiany współpracują z 48-woltową instalacją elektryczną w ramach układu miękkiej hybrydy. I tak do dyspozycji mamy wersję z czterocylindrowym, dwulitrowym silnikiem benzynowym oferującą 208 KM i 330 Nm. Auto rozpędza się do setki w 7,8 sekundy. Prędkość maksymalna, podobnie jak w hybrydzie plug-in, to 215 km/h. Odmiana wysokoprężna również wyposażona jest w czterocylindrową, dwulitrową jednostkę wysokoprężną. W tej wersji auto zapewnia 197 KM i 400 Nm, prędkość 100 km/h osiąga po 7,7 sekundy i może rozpędzić się do 215 km/h.
Na szczycie oferty napędowej X3 znajduje się wersja M50 xDrive. Za wprawianie jej w ruch odpowiada sześciocylindrowy silnik benzynowy o pojemności trzech litrów. Napęd generuje 398 KM i 580 Nm momentu obrotowego. Auto rozpędza się do 100 km/h w 4,6 s, prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. W tej wersji X3 standardowo wyposażone jest w adaptacyjny sportowy układ kierowniczy, sportowy układ hamulcowy M, 20-calowe obręcze kół M oraz sportowy dyferencjał tylnej osi. Auto wyposażone jest również w charakterystyczne elementy stylistyczne - atrapę chłodnicy z poziomymi listwami czy cztery końcówki rur wydechowych.
W czasie jazd testowych BMW udostępniło nam dwie wersje benzynowe. Sześciocylindrowa jednostka topowej odmiany sprawia, że auto po wciśnięciu gazu właściwie wyrywa do przodu, ale i w słabszej jednostce trudno narzekać na odpowiednią dynamikę podróżowania. Bez wątpienia zapewni nam ona możliwość sprawnego wyprzedzania. BMW chwali się optymalizacją pod kątem masy i sztywności karoserii oraz zwiększonym rozstawem kół na tylnej osi. Miało to przełożyć się na lepsze prowadzenie. I faktycznie, jak na swoje rozmiary BMW X3 w obu wersjach jest dość sztywne i przyjemnie wchodzi w zakręty. Z drugiej strony zawieszenie dba o to, by podróż po nierównościach nie stanowiła dla nas niedogodności.
A skoro już przy komforcie jesteśmy, docenić należy bardzo komfortowe fotele w obu wersjach. Zdecydowanie podróż nawet na długich dystansach nie powinna być dla nas w żaden sposób uciążliwa. Na pochwałę zasługują również dobra widoczność w tym aucie - przednia szyba i lusterka sprawiają, że nie powinniśmy narzekać na brak informacji o otoczeniu. W połączeniu z różnego rodzaju systemami bezpieczeństwa manewrowanie tym autem nie powinno stanowić problemu. Trzeba przyznać, że BMW X3 M50 to całkiem niezły samochód, jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, jednak jest pewien aspekt, który mnie nieco irytował w odmianie M50. To przesadny, wzmacniany dźwięk jednostki napędowy, który moim zdaniem psuł nieco przyjemność z podróżowania. Jeśli porównać brzmienie obu jednostek i oczekiwania od nich to zdecydowanie przyjemniejszy dźwięk ma silnik dwulitrowy.
Ceny BMW X3 startują od 250 tys. zł. Wówczas otrzymamy odmianę z dwulitrowym silnikiem benzynowym wyposażone m.in. w:
- trzystrefową klimatyzację automatyczną
- półkę z możliwością bezprzewodowego ładowania telefonu
- asystenta parkowania z kamerą cofania
- elektrycznie sterowaną klapę bagażnika
- ambientowe oświetlenie
- relingi dachowe
- 18-calowe felgi