Northvolt w coraz większych opałach. Co z polską fabryką?
Zgodnie z dokumentami, do których dotarła agencja Reutera, producent akumulatorów Northvolt musiał ograniczyć produkcję w swoich niektórych zakładach. Firma od początku września zmaga się z trudnościami w realizacji wewnętrznych celów produkcyjnych. Niedawno Northvolt stracił kilku kluczowych klientów oraz ważne kontrakty. Co to oznacza dla pracowników?
Spis treści:
Northvolt - największy europejski producent baterii litowo-jonowych do pojazdów elektrycznych - boryka się z kolejnymi trudnościami. Jak podała agencja Reutera, firma, która niegdyś uchodziła za lidera w produkcji ogniw, od dłuższego czasu skupia się głównie na przetrwaniu. Wśród powodów problemów wymienia się m.in. trudności w osiągnięciu celów produkcyjnych oraz zbyt ambitne założenia przyjęte na ten rok.
Northvolt nie osiąga wyznaczonych celów produkcyjnych
Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze wynika, że firma regularnie nie osiąga swoich tygodniowych celów produkcyjnych dotyczących ogniw gotowych do wysyłki. Tylko w ostatnim tygodniu listopada przedsiębiorstwo dostarczyło zaledwie 20 tys. baterii, zamiast zakładanych 30 tysięcy sztuk. Jednocześnie oficjalnie przyznano, że ambitny cel produkcji 100 tys. akumulatorów tygodniowo, przy obecnej sytuacji jest w zasadzie nieosiągalny.
Wstrzymanie i ograniczenie produkcji w niektórych zakładach
Z powodu opóźnień w dostawach i kłopotów z produkcją wystarczającej ilości akumulatorów, firma Northvolt straciła kilku kluczowych klientów oraz ważne kontrakty. To oznaczało wdrożenie działań oszczędnościowych, oraz uruchomienie nowego planu restrukturyzacji. Skutkiem tego firma była zmuszona do wstrzymania lub ograniczenia produkcji w niektórych swoich zakładach - m.in. w Skelleftea, Vasteras oraz Sztokholmie. Niestety zmiany te wiązały się także z masowymi zwolnieniami. We wrześniu tego roku firma zredukowała zatrudnienie o 20 proc., co było poprzedzone rozmowami ze związkami zawodowymi.
Zdaniem agencji Reutera, sytuacja firmy jest na tyle alarmująca, że przedsiębiorstwo rozważa złożenie wniosku o ochronę przed upadłością w USA w ramach tzw. "Rozdziału 11 kodeksu upadłościowego". W większości takich przypadków dłużnik zachowuje kontrolę nad swoimi operacjami biznesowymi i podlega nadzorowi i jurysdykcji sądu. Rzekomo rozmowy w tej sprawie już trwają, jednak firma nie skomentowała tych informacji.
Jaka przyszłość czeka fabrykę w Gdańsku?
Co powyższe zmiany oznaczają dla pracowników fabryki w Gdańsku? Jak zaznacza producent - polski zakład "Northvolt Dwa" to jeden z największych tego typu obiektów w Europie. Celem firmy jest zapewnienie przyszłości tej jednostce biznesowej poprzez poszukiwanie potencjalnych partnerów i inwestorów. Zdaniem Anny Sobolewskiej - dyrektor ds. komunikacji i spraw publicznych Northvolt Polska - dotychczasowe działania firmy nie dotyczą zatem gdańskich zakładów.
Nieprzerwanie trwają rozmowy z potencjalnymi partnerami strategicznymi dla części biznesu zajmującego się produkcją systemów bateryjnych i magazynów energii, Northvolt Systems, do której należą polskie fabryki. - zaznacza Anna Sobolewska.