Niemcy nie chcą elektryków. Kolejny spadek sprzedaży

W czerwcu 2024 roku sprzedaż samochodów w Unii Europejskiej zanotowała wzrost. Trend ten nie dotyczy jednak samych aut elektrycznych. Nie bez znaczenia są tutaj dane z największego rynku motoryzacyjnego Starego Kontynentu - Niemiec. Tam w wynikach sprzedaży samochody ładowane z gniazdka spadły za auta z silnikami Diesla.

Sprzedaż samochodów w Unii Europejskiej

W czerwcu 2024 roku rejestracje samochodów w Unii Europejskiej sprzedano 1 089 925 samochodów - wynika z raportu branżowego stowarzyszenia ACEA. Oznacza to, że w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 roku sprzedaż aut wzrosła o 4,3 proc. Jak wskazano, jest to efekt wyższych wyników sprzedaży w trzech z czterech najważniejszych rynków wspólnoty - we Włoszech (o 15,1 proc.), Niemczech (o 6,1 proc.) i Hiszpanii (o 2,2 proc.).

Reklama

Spadek sprzedaży samochodów elektrycznych w Niemczech

W czerwcu 2024 roku w całej UE rejestracje samochodów elektrycznych spadły o 1 proc. – do 156 408 sztuk. Jak się okazuje, bardzo wysokie wzrosty sprzedaży tych aut w Belgii (o 50,4 proc.) oraz we Włoszech (o 117,4 proc.) nie zrównoważyły znaczących spadków notowanych we Francji (10,3 proc.), Holandii (15 proc.) i na największym rynku motoryzacyjnym w Europie - w Niemczech (18,1 proc.).

Z danych wspomnianego stowarzyszenia wynika, że udział elektryków w rynku w czerwcu 2023 roku wyniósł 18,9 proc. Wówczas pojazdy napędzane wyłącznie prądem znajdowały się na trzecim miejscu, jeśli chodzi o najpopularniejsze źródła napędu u naszych zachodnich sąsiadów. W minionym miesiącu udział elektryków w niemieckim rynku wyniósł 14,6 proc. W efekcie spadły one na czwarte miejsce.

Największym zainteresowaniem Niemców niezmiennie cieszą się samochody z silnikami benzynowymi. Ich udział w rynku wyniósł w czerwcu 37,6 proc. Na drugim miejscu, również bez zmian, uplasowały się auta spalinowe wspomagane silnikiem elektrycznym, które nie są ładowane z gniazdka (ACEA zbiorczo określa je jako hybrydy HEV). W tym przypadku ich udział w niemieckim rynku wyniósł 24,4 proc. Podium zamykają samochody z silnikami wysokoprężnymi, które zastąpiły na trzecim miejscu auta elektryczne. W tym przypadku udział wyniósł 17,7 proc. Warto dodać, że nie jest to pierwszy miesiąc w tym roku, kiedy w Niemczech odnotowywane są spadki zainteresowania autami elektrycznymi. Największy zanotowano w maju - wyniósł on 30,6 proc.

Dlaczego spada sprzedaż elektryków w Niemczech?

Bez wątpienia niskie zainteresowanie samochodami elektrycznymi wynika z zakończenia programu dopłat. Przypomnijmy, w 2016 roku wprowadzono dopłatę do zakupu auta na prąd wypłacaną z Funduszu Klimatu i Transformacji. Dzięki niej można było liczyć na wsparcie w wysokości nawet 6 tys. euro.

Pierwotnie finansowanie miało obowiązywać do końca 2024 roku. Federalne Ministerstwo Gospodarki zdecydowało się zrezygnować z programu dopłat z dniem 17 grudnia. Powodem był kontrowersyjny wyrok niemieckiego trybunału konstytucyjnego, w wyniku którego ze wspomnianego funduszu zostało wycofane 60 mld euro. Szacuje się, że od wprowadzenia dopłat, państwo niemieckie dopłaciło klientom do zakupu elektryków ponad 10 mln euro.

Wyniki sprzedaży samochodów elektrycznych w Polsce

Podczas gdy Niemcy, Francja i Holandia odnotowują spadki, sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce osiągnęła w czerwcu rekordowy poziom. W polskich urzędach komunikacji zarejestrowano 2667 pojazdów bezemisyjnych, z czego 2260 to auta nowe. Największy udział miały samochody marki Tesla, z liczbą 838 zarejestrowanych egzemplarzy, co stanowi najlepszy wynik w historii. Według IBRM Samar, dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wskazują, że w czerwcu liczba zarejestrowanych samochodów elektrycznych (BEV) osobowych i dostawczych do 3,5 tony w Polsce przekroczyła 68 tysięcy. Do 30 czerwca zarejestrowano łącznie 68 628 samochodów elektrycznych (BEV) oraz 57 445 hybryd typu plug-in (PHEV), co daje łączną liczbę 126 073 pojazdów ładowanych z gniazdka.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy