Niemcy i Ukraińcy postrachem polskich dróg. Wypadek albo kolizja z obcokrajowcem w Polsce - co robić?
Oprac.: Paweł Rygas
Ponad 3 procent ogółu zdarzeń drogowych w Polsce powodują kierowcy z zagranicy. W 2020 roku byli oni sprawcami ponad 12,7 tys. wypadków i kolizji.
To zauważalnie mniej niż w 2019 roku. Z tytułu szkód spowodowanych przez obcokrajowców poszkodowanym wypłacono w 2020 roku 89,5 mln zł. To aż o 22 proc. mniej niż w roku 2019.
Jak informuje na łamach "Miesięcznika Ubezpieczeniowego" Mariusz Wichtowski - prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - liczba szkód powodowanych na polskich drogach przez zagranicznych kierowców systematycznie maleje. Jeszcze w 2019 roku byli oni sprawcami 17 tys. odnotowanych w Polsce wypadków i kolizji.
W 2020 roku średnia wartość odszkodowań z tego tytułu wyniosła 7 tys. zł. W sumie, na rzecz poszkodowanych, wypłacono świadczenia o wartości blisko 89,5 mln zl.
Niemcy i Ukraińcy postrachem polskich dróg?
W 2020 roku największą liczbę zdarzeń w tej grupie powodowali kierujący pojazdami z Niemiec - 29 proc. Mniej szkód wyrządzili kierujący pojazdami pochodzącymi z innych krajów sąsiedzkich: z tablicami ukraińskimi (11 proc.), litewskimi (8 proc.), białoruskimi (7 proc.) oraz czeskimi (7 proc.). Jeśli dodamy do tego 4 proc. pojazdów z Rosji i 4 proc. ze Słowacji to będzie oznaczało, że 70 proc. wszystkich szkód z winy zagranicznych zmotoryzowanych spowodowali kierujący pojazdami zarejestrowanymi w krajach sąsiadujących z Polską. Ta tendencja utrzymuje się od wielu lat i jest konsekwencją położenia bardzo intensywnego ruchu tranzytowego wschód-zachód, a także migracji ekonomicznej.
Wypadek z obcokrajowcem w Polsce. Co robić?
Jak zachować się w przypadku udziału w zdarzeniu, którego sprawca prowadził pojazd z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi, aby maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy? Przede wszystkim należy w takim przypadku spisać kilka danych. Kluczowe są:
- numer rejestracyjny,
- marka pojazdu,
- numer Zielonej Karty z datą jej ważności lub numer polisy OC, jeżeli pojazd sprawcy jest z kraju EOG, Andory, Serbii lub Szwajcarii, oraz nazwę ubezpieczyciela, który wydał polisę lub certyfikat Zielonej Karty.
Jeżeli nikt nie ucierpiał i nie jest potrzebna interwencja policji (przypominamy, że od 1 stycznia 2022 roku mandat za spowodowanie kolizji wynosi aż 1500 zł!), należy sporządzić ze sprawcą oświadczenie o okolicznościach zdarzenia. Pomoże w tym druk wspólnego zgłoszenia szkody. Można go pobrać chociażby ze strony internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Druk wspólnego zgłoszenia szkody to zunifikowany europejski formularz bardzo przydatny w przypadku kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. Sporządzony jest w dwóch językach: polskim i angielskim. W sytuacji, gdy nie znając języka nie możemy porozumieć się ze sprawcą, pomoże w tym uniwersalny formularz - tłumaczy Wichtowski.
Warto też zrobić zdjęcia (np. smartfonem) uczestniczących w zdarzeniu pojazdów (koniecznie z numerami rejestracyjnymi), innych uszkodzonych rzeczy oraz miejsca zdarzenia oraz, o ile to możliwe, zabezpieczyć fotograficznie dane z dokumentów kierujących oraz ich pojazdów.
opr. Paweł Rygas
***