Nie tylko spaliny. Norma Euro 7 obejmie emisję pyłów z hamulców i opon

Wiadomo, już wyglądać będzie nowa norma emisji spalin Euro 7. Nad jej założeniami pracowała specjalna grupa robocza, która wreszcie zakończyła prace.

Norma Euro 7 będzie dotyczyć nie tylko emisji spalin, ale również pyłów z klocków i opon
Norma Euro 7 będzie dotyczyć nie tylko emisji spalin, ale również pyłów z klocków i oponGetty Images

Pierwsze propozycje na temat norm emisji CO2 i NOx, jakie miałaby dopuszczać norma Euro 7, pojawiły się już w 2020 roku. Producenci samochodów zgodnie wówczas stwierdzili, że normy te są nie do osiągnięcia dla silników spalinowych. Później przepisy zostały złagodzone, a ich ostateczna wersja miała pojawić się w grudniu 2021 roku. Kolejnymi terminami były kwiecień i lipiec 2022 roku. Nie udało się dotrzymać żadnego z tych terminów. Ostatecznie założenia normy Euro 7 ogłoszono 10 listopada. Więcej o nich przeczytacie w ramce obok.

Norma Euro 7. Kiedy zacznie obowiązywać?

Norma Euro 7 ma zacząć obowiązywać 1 lipca 2025 roku, chociaż wiele osób uważa, że nie jest to realny termin. Ma to związek m.in. ze stanowiskiem producentów samochodów, którzy deklarują, że będą potrzebować przynajmniej czterech lat, by opracować silniki spełniające nowe wymagania.

Norma Euro 7 będzie dotyczyć nie tylko spalin

Norma Euro 7 ma dotyczyć nie tylko emisji spalin z rury wydechowej, ale również emisji cząstek stałych powstałych w wyniku ścierania się klocków hamulcowych oraz opon.

Jak zmierzyć emisję cząstek z klocków hamulcowych i opon?

Tu pojawi się jednak kluczowy problem - jaką metodą dokonać pomiaru zanieczyszczeń pochodzących z układu hamulcowego i jezdnego? Rozwiązanie musi być znormalizowane i powtarzalne, a jednocześnie możliwie najwierniej odzwierciedlać rzeczywistość.

Podczas gdy spaliny można stosunkowo łatwo zbadać za pomocą sondy umieszczonej w rurze wydechowej, pył z hamulców roznosi się w wielu różnych kierunkach i trudno go przeanalizować. Jednym z potencjalnych rozwiązań mogłoby być całkowite zamknięcie układu hamulcowego, tak aby żadne cząstki nie mogły wydostać się na zewnątrz. Miałoby to jednak fatalny wpływ na skuteczność hamowania. Zabudowanie mogłoby utrudnić odprowadzanie ciepła i w efekcie pogorszyć rzeczywiste parametry układu.

Dodatkowym wyzwaniem jest konieczność współdziałania co najmniej dwóch oddzielnych stanowisk pomiarowych - po jednym na przedniej i tylnej osi.

Pomiar emisji pyłów z hamulców i opon elementem normy Euro 7

Ostatecznie grupie roboczej udało się opracować system testów pozwalający odnieść wyniki pomiarów do rzeczywistej eksploatacji na drodze. Uwzględniać ma on takie czynniki jak rodzaj hamulców (tarczowe, bębnowe), ciężar pojazdu, rozkład masy czy rodzaj napędu. To ważne, bo np. podczas hamowania w samochodzie elektrycznym z układem odzyskiwania energii tradycyjny hamulec wykorzystywany jest w mniejszym stopniu, a tym samym pyłu powstaje mniej.

Oficjalne rozporządzenie techniczne dotyczące metodologii pomiarowej ma zostać opublikowane na początku 2023 roku. Pozwoli to na rozpoczęcie procesu opracowania, produkcji i akredytowania urządzeń pomiarowych, by były gotowe, gdy norma Euro 7 wejdzie w życie.

Z drugiej strony, stale pojawiają się wątpliwości czy nowa norma w ogóle jest potrzebna. W 2035 roku wejdzie przecież w życie zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych, a firmy motoryzacyjne już dziś masowo elektryfikują swoje samochody. Co więcej, wiele z nich deklaruje odejście od silników spalinowych już w 2030 roku.

***

Moto Flesz - odcinek 63. O przyszłości Izery i pierwszych cenach Jeepa z PolskiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas