Nie blokujcie lewego pasa!

Lekarze mogą się ze sobą kłócić, podgryzać, wygryzać, podstawiać wzajemnie nogi, walczyć o stołki, ale na zewnątrz, w sytuacjach publicznych, zazwyczaj okazują środowiskową solidarność, wzajemnie się wspierając i usprawiedliwiając.

Clio blokuje lewy pas "zakopianki". Za to dostaje się mandat!
Clio blokuje lewy pas "zakopianki". Za to dostaje się mandat!INTERIA.PL

Podobnie adwokaci, nauczyciele, urzędnicy... Wszyscy trzymają sztamę. Zupełnie inaczej zachowują się kierowcy. Tu nie ma mowy o żadnym wspólnym froncie. Wystarczy poczytać fora internetowe, pełne szyderstw i złośliwości. Podważania umiejętności i kpin z postępowania innych użytkowników dróg. Czy rzeczywiście ta druzgocąca często krytyka jest uzasadniona? W niektórych przypadkach można mieć pewne wątpliwości...

Kierowcy zarzucają innym kierowcom tzw. jazdę na pamięć. Fakt, nie powinno się tak jeździć. Wyobraźmy sobie jednak kogoś, kto od lat przemierza samochodem tę samą trasę. Z domu do pracy, z pracy do domu. I tak w kółko Macieju... Po pewnym czasie wszystkie czynności, związane z prowadzeniem samochodu, zostają zautomatyzowane. Kierowca bezwiednie przechodzi z dwójki na trójkę, mimochodem włącza kierunkowskazy itp. Zawsze tak samo i w tym samym miejscu, więc nie musi się już nad tym zastanawiać.

Jeździcie na pamięć??

Przestaje też zwracać uwagę na znaki drogowe, bowiem doskonale zna ich znaczenie i lokalizację. Jego świadomość dzieli się jakby na dwie warstwy. Człowiek niby obserwuje wydarzenia na drodze i na nie reaguje, ale jednocześnie myśli o czymś zupełnie innym. Niekiedy "odzyskuje przytomność" dopiero u celu, zastanawiając się, jak właściwie tu dojechał? Mawia się wówczas, że "konie same prowadzą do domu".

Czy naprawdę nie doświadczyliście takiego zjawiska? Czy z ręką na sercu możecie przysiąc, że nigdy nie jeździcie na pamięć? Nie? No to dlaczego tak psioczycie na innych, którzy w ten sposób postępują?

Trochę więcej wyrozumiałości

Rutyna obniża poziom koncentracji. To znana prawidłowość i oczywiście podlegają jej również kierowcy. Trudno się jednocześnie dziwić, że jakiekolwiek zaburzenie w dobrze znanym, oswojonym od dawna otoczeniu - wyłączenie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu, zmiana organizacji ruchu, pojawienie się nowego oznakowania, likwidacja zielonej strzałki itp. - wprowadza zamieszanie. Najczęściej przejściowe. Dlatego przydałoby się trochę więcej wyrozumiałości dla tych, którzy nie od razu potrafią się do zmian przystosować. Gubią się w nich, popełniają błędy.

INTERIA.PL

Drugi powód do powszechnych narzekań to brak umiejętności jazdy na tzw. zamek błyskawiczny, co przyczynia się do korkowania dróg.

Dwupasmowa droga, na przykład wskutek remontu, zwęża się do jednego pasa, o czym kilkaset metrów wcześniej informuje odpowiedni znak. Aby zator był jak najmniejszy, powinno się możliwie jak najdłużej korzystać z obu pasów - lewego i prawego - dopiero w ostatniej chwili zjeżdżając na ten właściwy. Jeden samochód z prawego pasa, jeden z lewego, i znowu z prawego. Właśnie jak w zamku błyskawicznym.

Niestety, wielu kierowców już na widok pierwszej zapowiedzi przewężenia ustawia się na pasie, którym pojadą na zwężonym odcinku. Tych, którzy tuż przed przeszkodą próbują wjechać z pasa sąsiedniego, traktują jak cwaniaków i utrudniają im ten manewr. To źle, ale skąd mają wiedzieć, że postępują niewłaściwie? Jazdy "na zamek" nie uczy się na kursach prawa jazdy. Nie każdy też czyta prasę i serwisy motoryzacyjne, gdzie porusza się ten temat.

Wykorzystać naiwność frajerów

Nie każdy miał okazję przećwiczyć "zamek" za granicą. Każdy natomiast na co dzień spotyka na drodze asów kierownicy, którzy wykorzystują naiwność frajerów, grzecznie przestrzegających zasady, że do jazdy na wprost (w lewo, w prawo...) służy wyłącznie pas do tego przeznaczony i odpowiednio oznakowany, a nie ten akurat mniej zatłoczony.

Nic dziwnego, że później nie mają zamiaru ułatwiać życia komuś, kto najpierw ich "bezczelnie" wyprzedził, a potem równie "bezczelnie" próbuje wjechać przed maskę. Jeśli nawet przy metodzie "zamka błyskawicznego" tak właśnie należy robić...

Blokady lewego pasa organizują często kierowcy tzw. "tirów". Zobacz film

Jazda na "zamek błyskawiczny" była tematem wielu programów telewizyjnych...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas