Miał problem z wjechaniem w bramki na A2. Wydmuchał 2,6 promila
Oprac.: Karol Biela
Zatrzymany do kontroli kierowca DAF-a miał problem z wjechaniem w bramki na autostradzie A2. Po przebadaniu okazało się, że mężczyzna jest pijany - alkomat wskazał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wielkopolscy inspektorzy ITD z oddziału w Koninie zwrócili uwagę na ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą, gdyż "z trudnością wjechał pomiędzy bramki autostradowe w Żdżarach".
Po trzymaniu zestawu okazało się, że należący do ukraińskiego przewoźnika pojazd kierowany jest przez pijanego mężczyznę.Najpierw "Krokodyle" sami przeprowadzili wstępne badanie trzeźwości. Jego pozytywny wynik sprawił, że na miejsce wezwany został patrol policji. Kolejny pomiar alkomatem potwierdził, że ukraiński szofer znajduje się w stanie po spożyciu alkoholu - miał 2,6 promila w wydychanym powietrzu.
Pijany kierowca DAF-a stracił prawo jazdy a za jazdę w stanie nietrzeźwości od 1 stycznia grozi też mandat w wysokości 2500 złotych. Ostatecznie inspektorzy przekazali kierowcę funkcjonariuszom z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
***