Mercedes zmienia strategię. Wstrzymuje prace nad platformą dla elektryków

Mercedes modyfikuje swoją strategię dotyczącą samochodów elektrycznych. Całkiem niedawno zapowiedział, że skupi się na rozwoju napędów hybrydowych. Teraz pojawiły się informacje, że producent wstrzymuje prace nad nową platformą dla aut na prąd.

Mercedes wstrzymuje prace nad nową platformą dla elektryków

Mercedes planował, że w 2028 roku wprowadzi na rynek nową platformę dla samochodów zasilanych prądem. MB.EA Large, bo o niej mowa, była przeznaczona dla elektrycznych odpowiedników klasy S i klasy E. Jak się jednak okazuje, nic z tego nie będzie. Niemiecki producent postanowił wstrzymać prace nad tym rozwiązaniem - poinformował niemiecki dziennik Handelsblatt. Zdaniem redakcji marka będzie zamiast tego rozwijała istniejącą obecnie platformę EVA2. Nietrudno domyślić się, że powody takiego działania to niskie zainteresowanie samochodami elektrycznymi oraz powiązana z nim chęć ograniczenia wydatków.

Reklama

Mercedes skupi się na rozwoju układów hybrydowych

W 2021 roku niemiecki producent informował, że do 2030 r. z jego oferty miały zniknąć modele z silnikami spalinowymi, a już w 2025 roku ponad 50 proc. sprzedaży marki miały stanowić modele napędzane prądem. Założeń tych nie uda się jednak zrealizować.

Dyrektor generalny Mercedesa, Ola Kallenius, dał jasno do zrozumienia, że zyski firmy w ostatnim kwartale 2023 r. są poniżej zakładanych oczekiwań. Wśród powodów takiej sytuacji znalazło się m.in. gwałtowne zmniejszenie zainteresowania samochodami elektrycznymi w Europie. Wzrosty co prawda są, ale nie tak duże, jak planowała to branża, a na niektórych rynkach, np. niemieckim sprzedaż wręcz spada. W związku z tym Mercedes postanowił skorygować swoją strategię. Zgodnie z nowymi założeniami niemiecki producent w najbliższym czasie skupi się na rozwoju napędów hybrydowych, szczególnie hybryd typu plug-in.

Zmiany strategii również u innych producentów

Podobne zmiany w swoich strategiach wprowadzają również inni producenci. Szef marki Volkswagen, Thomas Schafer, zwrócił uwagę, że marka chce utrzymywać elastyczną ofertę zespołów napędowych na wypadek, gdyby zainteresowanie elektrykami ciągle spadało. Niemiecki koncern zamierza skupić się na rozszerzeniu oferty samochodów wyposażonych w układy hybrydowe oraz hybrydy typu plug-in. Innym przykładem jest Ford. Jeszcze niedawno amerykański producent zakładał, że od 2030 roku będzie oferował w Europie wyłącznie samochody bezemisyjne. Martin Sander, szef europejskiego oddziału marki zajmującego się samochodami osobowymi, stwierdził ostatnio, że jeśli po 2030 roku klienci nadal będą chcieli kupować samochody spalinowe, to marka ciągle będzie je sprzedawać.

Mercedes nie rezygnuje z elektryków

Ostatnie działania podejmowane przez Mercedesa nie oznaczają jednak przestoju w elektryfikacji gamy. Niedawno producent zaprezentował zasilaną prądem klasę G. Napędzają go cztery silniki elektryczne generujące łącznie 588 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi z kolei 1 164 Nm. Ciekawostką jest fakt, że model nie został nazwany EQG (co byłoby zgodne z nomenklaturą Mercedesa dla samochodów elektrycznych), a G 580.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mercedes-Benz | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama