Maybach kontra BMW Rutkowskiego!

Jednak poseł Misztal nie może spać spokojnie. Jak donosi "Express Ilustrowany" na pojedynek na drodze wyzwał go były poseł, również znany z zamiłowania do szybkich samochodów - Krzysztof Rutkowski!

- Mam trochę aut w swojej stajni - mówi gazecie Rutkowski. - BMW serii 6 lub 7, Subaru Imprezę czy Mitsubishi Lancer Evo VIII.

Wszystkie te samochody mogą imponować osiągami. Np. BMW 650 Rutkowskiego dysponuje mocą niemal 370 KM, dzięki czemu "setkę" osiąga po 5.4 s. Natomiast turbodoładowane silniki Imprezy i Lancera można "podkręcić" na w zasadzie dowolną moc. Seryjny Lancer Evo VIII dysponuje mocą 265 KM i, podobnie jak Impreza, ma napęd na wszystkie koła.

Jednak i Misztal nie jest skazany na ciężkiego Maybacha. - Może wybiorę Mercedesa SL500. To lżejszy i bardziej sportowy wóz - mówi. Rzeczywiście, to coupe waży 700 kg mniej, ma 300 KM mocy, jednak do 100 km/h przyspiesza "aż" w 5.9 s.

Jak miałaby wyglądać rywalizacja obu kierowców? - Można urządzić wyścig równoległy - mówi "Expressowi Ilustrowanemu" Adam Dzitko, łódzki kierowca rajdowy, konstruktor i właściciel szkoły doskonalenia techniki jazdy - w wersji po prostej, na dystansie jednej czwartej mili, albo jazdę po wytyczonej, zamkniętej trasie z łukami. Wtedy byłoby to bardziej widowiskowe. O tym, kto zwycięży, zdecydowałby pomiar czasów w dwóch biegach. Dla wyrównania szans byłoby wskazane po pierwszym biegu zamienić tory jazdy.

Pan Adam nie ma pojęcia, czy szybsze okazałoby się BMW 6 czy Maybach.

- Bardzo dużo zależy od kierowców. Takie samochody mają wystarczający zapas mocy, kwestia polega na tym, komu uda się ją lepiej wykorzystać. Przy porównywalnej masie samochodów trudno rozstrzygnąć o wyniku. Taki rajd może być naprawdę emocjonujący. Sam jestem ciekaw, kto go wygra.

(INTERIA.PL/Express Ilustrowany)