Brembo stworzyło nowe hamulce. Mają się wyróżniać ekologią, bo takie są wymogi UE
Od pewnego czasu ekologia odmieniana jest w motoryzacji przez wszystkie przypadki. Ekologiczny ma być nie tylko napęd, ale również klimatyzacja, tapicerka, proces produkcji i właściwie wszystko, co z samochodem związane. Ekologiczne powinny być również opony, a teraz także hamulce, za sprawą nowych tarcz i klocków przygotowanych przez Brembo.

Spis treści:
Nieustanne dążenie do zmniejszenia emisji spalin to proces trwający od dekad i coraz mniejszy wpływ transportu na jakość powietrza, jest czymś oczywistym i bardzo potrzebnym. Mniej oczywisty jest na przykład wpływ czynnika chłodniczego w klimatyzacji na środowisko, ale tym również zajęły się odpowiednie instytucje. W efekcie powstał czynnik R1234yf, który jest znacznie droższy, ale bardziej ekologiczny.
Innym sposobem na przyjazne środowisku podejście do motoryzacji jest stosowanie nie tylko plastików pochodzących z recyklingu ale i tapicerek wykorzystujących przetworzone butelki PET. Ekologiczne powinny być także opony, stawiając przed producentami nie lada wyzwanie - jak połączyć niskie opory toczenia z dobrą przyczepnością?
Nowe hamulce Brembo Greentell mają przekonywać ekologią
Innym przykładem elementu samochodu bezpośrednio wpływającym na bezpieczeństwo jazdy, a który musi sprostać nowym ekologicznym wymogom, są hamulce. Podobnie jak w przypadku opon, ich możliwości są kluczowe i mogą zadecydować czy zatrzymamy się w porę, czy też będziemy mieli wypadek.
Brembo twierdzi, że opracowało tarcze oraz klocki, które łączą w sobie doskonałą wydajność z podwyższoną wytrzymałością, odpornością na korozję i zredukowaną emisję pyłów. Nowe hamulce Greentell mają pozwalać na zmniejszenie ich wpływu na środowisko nawet o 85 proc. Jest to możliwe dzięki nowemu rozwiązaniu, polegającemu na pokryciu tarcz dwuwarstwową powłoką bezniklową (co Brembo chce opatentować), za pomocą technologii laserowego osadzania metali (LMD).
Tak przygotowane tarcze razem z "unikalnymi" klockami hamulcowymi (Brembo nie wyjaśnia na czym polega owa unikalność), pozwalają na obniżenie ścieralności powierzchni tarczy o 80 proc. Z kolei emisję pyłów powstających podczas hamowania, udało się zredukować o 90 proc.
Czy to oznacza, że nowe tarcze będą niezwykle rzadko wymagały wymiany? Tego Brembo już nie wyjaśnia i nie wskazuje jakie przewiduje interwały serwisowe. Producent zastosował natomiast rozwiązanie, pozwalające kierowcy samemu określić odpowiedni czas na zmianę tarcz. Widoczne na nich logo Brembo jest ścieralne - gdy zniknie całkowicie, powinno się zdecydować na wymianę.
Norma Euro 7 - wymogi dotyczące hamulców
Pojawienie się nowych, ekologicznych hamulców od Brembo nie jest przypadkowe. Pamiętajmy, że niedługo zacznie obowiązywać nowa norma emisji spalin Euro 7, która wprawdzie niemal nic nie zmienia jeśli chodzi o emisję spalin w przypadku samochodów osobowych, ale wprowadza szereg innych regulacji. Między innymi limity emisji cząstek PM10 z układów hamulcowych, które wynoszą:
- 3 mg/km - dla elektrycznych samochodów osobowych i dostawczych
- 7 mg/km - dla większości pojazdów z silnikiem spalinowym, hybrydowych i zasilanych ogniwami paliwowymi,
- 11 mg/km - dla dużych samochodów dostawczych z silnikiem spalinowym
Można więc spodziewać się, że również inni producenci hamulców zaprezentują niedługo własne zestawy, znacząco zmniejszające ilość pyłu powstającego podczas hamowania. Z punktu widzenia kierowców oznacza to (poza mniejszą ilością szkodliwych cząstek w powietrzu) czystsze felgi i (prawdopodobnie) rzadsze wymiany tarcz hamulcowych oraz klocków.
Czy w takim razie wraz z ekologią zaoszczędzimy trochę na eksploatacji samochodu? Biorąc pod uwagę, że oznaczałoby to mniejsze zarobki dla producentów tarcz i klocków hamulcowych, można spodziewać się, że większa wytrzymałość będzie szła w parze z wyższą ceną. Wszak nowe technologie i poprawa wydajności kosztuje.
Kiedy zacznie obowiązywać nowa norma spalin Euro 7?
Na pytanie o datę rozpoczęcia obowiązywania normy Euro 7 nie ma prostej odpowiedzi. Przepisy przewidują różne interwały czasowe (od 2,5 roku do 5 lat, licząc od połowy 2024 roku), zależnie od rodzaju pojazdu oraz tego czy mowa o pierwszej rejestracji danego egzemplarza czy też o homologacji nowego pojazdu. Szczegółowe informacje na ten temat znajdziecie w poniższym tekście.